czy ktoś z was studiuje może na tej uczelni psychologię zaocznie? Jakie są wasze opinie, a może ktoś się tam wybiera?

Dam Ci dobrą radę... Jeżeli dopiero wybierasz się na studia, to omijaj Wyższe Szkoły Gotowania na Gazie... Szkoda Twoich pieniędzy i czasu. Lepiej pójść na jakiś kurs językowy w tym czasie i przez rok przygotować się do poprawy matury...

IMHO

Desperaci jednak istnieją.

Studia to nie Cel sam w sobie, tylko środek do osiągnięcia celu.

Jaki papier przedstawisz ewentualnemu pracodawcy razem z CV?

Skończona zaocznie psychologia na Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji?

Czy to będzie jakiś dyplom?

Ja bym polał się ze śmiechu, gdyby ktoś z takim papierem pojawił się.

po pierwsze prosiłam o opinie ludzi, którzy tam studiują, a nie osoby ,,dobre rady"
po drugie już pracuje, a chciałabym rozwijać swoje zainteresowania więc nie martwcie się o moją przyszłość

Wszedłem na stronkę tej szkoły.
Super uczelnia - a jaka interdyscyplinarna? Od pielęgniarstwa aż po budowę maszyn. Psychologia też może być OK.
Powodzenia w rozwijaniu zainteresowań.

P.S.
Twoja przyszłość mnie nie interesuje.

Bardzo mi przykro Gosiu, że trafiasz na takich ludzi, prosząc jedynie o opinię w słusznej sprawie. Ale to jest właśnie tolerancja! Ta niezwykła właściwość, której Polacy nie potrafią się jeszcze wyuczyć.
I mój drobny apel: Nie wiesz, nie znasz się, nie masz nic do powiedzenia to się nie wypowiadaj!
Tak się składa, że ja też jestem na etapie wybierania uczelni i biorę pod uwagę każda możliwą opcję, więc mi także zależy na rzetelnej opinii.

Blackrose - nie pomyślałaś, że ktoś chce jej pomóc w podjęciu decyzji?
Poszłabyś do tej szkoły?
Posłałabyś swoje dzieci do tej szkoły?
A jeżeli zaoczne studiowanie psychologii ma to służyć wyłącznie rozwijaniu zainteresowań pytającej bo przecież pracę ma - to wybacz, są lepsze uczelnie spełniające takie kaprysy.

gulgul dlaczego uważasz rozwijanie zainteresowań za kaprys =żałosne

Bo jestem pragmatykiem

A żałośni są ludzie zakładający takie wątki.
Rozwijaj swoje zainteresowania na UW,UJ,UMCS - wtedy szacun pełen. I nie powiadamiaj o tym.
Teraz to tylko obciach.

o widze że zabolało, ile negatywnych emocji

Gulgul, jeśli ciągle wierzysz w to, że skończenie dobrej uczelni załatwi ci dobrą płacę po studiach to chyba żyjesz w innym świecie. Znam ludzi, którzy kończyli szkoły w Krośnie albo w Rzeszowie i pracuja w Ministerstwach w Warszawie a kasy mają jak lodu. Znam też takich, co nic nie skończyli i też mają się dobrze i zarabiają więcej od tych po studiach. Więc nie wmówisz mi, że wszystko zależy od szkoły jaką sie skończyło. To zależy przede wszystkim od człowieka, jeśli jest ambitny i sprytny to wszędzie się wybije. Przykre jest z twojej strony to, że klasyfikujesz ludzi ze względu na to, gdzie studiują. Powodzenia w dalszym życiu ;)

zgadzam się w pełni z blackrose nie dyplom czyni człowieka,a co najlepsze w tym wszystkim moją alma mater jest UJ ;-) więc nie rozumim zupełnie o co chodzi gugulowi, chciałam jedynie dowiedzieć się coś o tej uczelni, a dowiedziałam się, że jestem żałosna no cóż

A mnie ciekawi co gulugulu robi w zyciu i jaka uczelnie skonczył, że uznaje innych za zalosnych.

ja studiowałam tam resocjalizacje mgr... powiem szczerze przelecialo hehe niebyło ćwiczeń same wykłady nieobowiązkowe byłam dwa razy w szkole tylko, ważne by płacić terminowo , seminarium nie było tylko meilowo się dogadywałam z promotorem także szkoła zajebista dla tych co juz się nie chcą uczyć;)

Słowo żałosne było użyte przez przez autorkę tematu wobec mnie, więc je równiez wykorzystałem. Zwykle korzystam z innych słów.

Nie uznaję innych za żałosnych - czy polarnystefek coś takiego znalazł kiedyś w moich postach? Ale jeżeli ktoś chce rozwijać swoje zainteresowania w określonej dziedzinie to rozumiem, że chce tego na poważnie, więc odradzam szkoły kształcące mechaników, psychologów i pielęgniarki jednocześnie. Ale może się mylę? Zresztą, kobieta pyta o szkołę, a zrobi co zechce - to jej życie i jej pieniądze. W zasadzie nic mi do tego.

A co robię w życiu? Mam się dobrze. Żyję bezstresowo, praca od 7 do 15, itd...

Nie ma sie czym chwalić. Mi osobiscie wstyd byloby sie przyznać, że tak "studiowalem"

gulgul: osobiscie czesciowo podzielam Twoje zdanie. Jestem przeciwnikiem porywatnych uczelni, ale jak sama autorka napisała ona życie ma już zaplanwoane a chciała robić "cos" dodatkowego zeby roziwjać zainteresowania. Zawuaż ze studia to bardzo wazny kontakt z ludzmi. Skoro dziewczyna chce to nie widze powodw aby ją z tego powodu besztać.

do autorki: opinia powyżej nie jest zbyt pochlebna dla tej szkoły. Może juz lepszy byłby nasz ulubiony "WSiZ"?. Tylko nie wiem czy tam jest pscyhologia Jeżeli zależy Ci na studiach w Lublinie rozejrzyj sie za oferta UMCS;)

chodzi o to, że szukałam szkół, które prowadzą psychologię zaocznie i znalazłam tylko dwie jedną w Lublinie, a drugą w Warszawie

hmm...: masz tu linka: http://umcs.lublin.pl/pip

z tego co pisza maja psychologie niestacjonarną

poprawiam sie: sprawdzilem i niestracjonarne u nich znaczy wieczorowe;)

właśnie chodzi o to żeby były sobota- niedziela, a nie wieczorowo

UJ? Jeżeli nie skończyłaś na nim prawa, medycyny, fizyki lub matematyki to dobrze wiesz, że nie ma się czym chwalić. Powszechnie wiadomo, że renoma tej uczelni opiera się tylko na tych kierunkach

Moim zdaniem to wyrzucanie pieniędzy w błoto, a jeżeli chcesz hobbystycznie wiedzę o psychologii poszerzać to proponuję samemu się dokształcać z różnego typu podręczników akademickich, zamiast płacić za nic.

Skoro temat również mnie dotyczy, to się wypowiem. Ukończyłam na tej uczelni licencjat, uważam że Szkoła ta jest warta poleceni. Studiowałam dziennie i wcale tak łatwo nie było. To że jest to niepubliczna uczelnia, wcale nie oznacza że jest bajecznie prosto uzyskać dyplom. Gó.... prawda. Uczyć sie trzeba na każdej uczelni. A dyplom uczelni niepublicznej uczelni wcale gorzej nie wygląda, wg mnie nie ma różnicy z jakiej uczelni się ma dyplom tylko to co się ma w głowie. Także Gosiu, szczerze polecam tą uczelnie
Pozdrawiam.

Mam koleżanki które właśnie skończyły SUM na tej uczelni kierunek Administracja, na 1 semestrze na 6 przedmiotów miały 1 egzamin a reszta przedmiotów albo przepisana z licencjata albo ocena za chodzenie ... Zjazdy w piątki ... ale wybór należy do Ciebie