To w krajach gdzie jest powszechny dostęp do broni nie ma gwałtów????? A to dobre

Każdy mężczyzna umiałby odpowiedzieć właściwie na tę zagadkę tylko Andrzejek jakoś nie chce, tylko wstawia głupkowate teksty. Zastanawia mnie tylko dlaczego Andrzejkowi i jemu podobnym tak bardzo zależy na zakłamaniu prawdy i ośmieszeniu właściwej postawy. Nie chodzi tylko o kwestię uzbrojenia - bo ten kto nie ma jaj i tak nie tknie się broni, ale i nawet konkretnej roboty. Denerwuje mnie takie pedalskie podejście do życia i polityki w ogóle.

P>S. nie kasuj tego tekstu bo go znów wstawię.


Nie łamiesz regulaminu. Nie kasuje postów zgodnych z regulaminem. Andrzejek.

Czyli "córce z obrazka" proponujesz gumę lub telefon nic poza tym, żeby czasem się nie obroniła.

Jakby to mnie dotyczyło (mam córkę) to gwałciciel wydałby na siebie wyrok śmierci - słowo honoru, nie przepuściłbym mu i mogę to powiedzieć każdemu, wszędzie i o każdej porze, wisi mi koło ch.ja zdanie obrońców bandytów.
Dopóki nie będziemy naprawdę surowo karać to część ludzi z głęboko zakorzenionym poczuciem sprawiedliwości będzie ją sama wymierzać co popieram.

Niech się krytycznie wobec mnie i tematu jaki dałem za przykład wypowiedzą ci co mają dzieci.

Bokser popieram twoją wypowiedź w 100%

Tylko idiota bez rozumu zgodzi by każdy, bez przeszkolenia miał dostęp do broni. Zaczynacie tu temat zupełnie od końca. Broń, broń wszyscy powinni mieć broń.
Ty bokser już pojechałeś szeroko. Kto ma klamkę ten macho. Kto się nie zgadza to pedał Typowe stwierdzenie dla "macho" niepewnego swojej seksualności. Ciągle się musi sprawdzać i potwierdzać jaki z niego hetero macho

Jak dotąd nikt nie zaproponował sensownej ustawy o dostępie do broni. Zwolennicy tylko krzyczą i czekają aż ktoś za nich to zrobi. Był chyba jakiś projekt obywatelski nawet Czuma go popierał. Z tym, że nie pamiętam by była tam mowa o obowiązkowym szkoleniu wojskowym. Po co, lepiej krzyczeć (jak bokser) o pedalskim państwie. Większość tych "zwolenników" pojęcia nie ma o broni. Może kiedyś strzelali z wiatrówki na strzelnicy jak wesołe miasteczko przyjechało. Nic poza tym A i tam ciężko im trafić z 1 metra do celu Ale co tam. Pistolet powinno się kupować w tesco!!!!! Bicie piany i nic więcej żadnych konkretów. Poza jednym, chcemy broni.

Taki bokser to pewnie by sobie nawet kamizelkę kupił i nosił gnata na wierzchu tak by każdy pedał bez broni wiedział z jakim macho ma do czynienia.

Czytam to chciejstwo zwolenników i żadnych konkretów niestety.

PS
Bokser dodam tylko, że przykład beznadziejny.
Mogę ci powiedzieć że moja córka ćwiczy sztuki walki wręcz i takiego macho z klamką rozwala zanim ten pomyśli gdzie ma bezpiecznik w pistoleciku Tego tam jako forma obrony zabrakło, po co dawać inne rozwiązania. My chcemy broń, broń

Córce z obrazka proponuje spuszczenie wpier....u takiemu gwałcicielowi, ale o tym nie pomyślałeś, no bo po co


PS


Ja mam córkę.

odniosę się do obrazka ... zastanawia mnie czy bierzecie pod uwagę że ów gwałciciel też może mieć broń ... przystawić do głowy biednej dziewczyny ... i ją rozbroić i zrobić dopiero wtedy co zamierzał :/ ... może rozwiązanie było by o wiele prostsze ... np. zamiast głupkowatych ćwiczeń w szkołach wprowadzić do szkół od 1 klasy lekcje samoobrony ?? przez kilka lat zanim "córka" by dorosła mogło by jej to ocalić życie nie tylko w tej sytuacji

Moja córka i syn za parę lat idą na sztuki walki bo 3 latka jeszcze nie puszczę i o tym już pomyślałem dawno.

Ale teraz Ty pomyśl, że 90% kobiet sobie nie poradzi z gwałcicielem za pomocą wpie.dolu. bo jakby tak było to i gwałtów by ubyło

Jest wiele różnych modeli broni krótkiej dla kobiet, i czemu miały by jej nie nosić.

Sam posiadam legalnie 2 szt. Pojęcie o użytkowaniu i sposobie przechowywania mam i nikt kto mnie zna jakoś się nie boi o swoje życie.

Oczywiście jestem za liberalizacją przepisów o dostępie do broni i wprowadzeniem obowiązkowych szkoleń.
Przecież tak jest z prawem jazdy - chcesz mieć to idziesz na kurs - proste jak 2+2.

Czy ktoś wie dlaczego Finlandia w trakcie Wojny zimowej z ZSRR nie dała się pobić pomimo drastycznej przewagi liczebnej i sprzętowej wroga?
A no dlatego, ze każdy Fin był od dziecka wychowywany z bronią, polował i był kimś w rodzaju snajpera + walka w lesie na swoim terenie czyniło z nich rasowych żołnierzy z praktyką.

Polska w takiej sytuacji jest goła i bezbronna, bo ludziom nie pozwala się na obronę a państwo samo też nie broni i nie obroni (bo nie ma czym) swoich obywateli.

Popróbowałby sobie dzisiaj kto najechać i powojować w sposób otwarty (wiadomo,że nie atomówkami)na terenie Skandynawii czy Szwajcarii, gdzie broń ma większość obywateli. Ja stawiam na wygraną miejscowych, nawet jakby ich najechali Ruscy czy Amerykanie.

andrzejek twoja corka kara wszystkich z pistoletami i nozami, moze byc 10 nozy, rozpieprzy bande ok. zalozmy ze nie wszystkie dziewczynki potrafia sie bic :] bo niektore chodza np na pianino albo na balet :] to w tym momencie sugerujesz, dla bezpieczenstwa oczywiscie, noszenie gumek i rozkladanie nog ?

Chcę jeszcze dodać, że dużo łatwiej i szybciej nauczyć człowieka obchodzenia się z bronią niż kopów z półobrotu.

Oczywiście broń powinna być rejestrowana a pozwolenia nie powinny być wydawane chorym psychicznie i osobom skazanym za przestępstwa kryminalne (oni i tak mają lub zdobędą broń) no bo czemu nie dać alimenciarzowi.

Najważniejsze na każdym szkoleniu powinno być nauczenie i wpojenie umiejętności unikania podbramkowych sytuacji.

A czy tak na dobry początek nie jest dobrym krokiem chociaż umożliwienie legalnego trzymania ludziom broni w domu, już nie mówię o noszeniu za paskiem po ulicy. To co mamy dzisiaj to jest jawna i celowa dyskryminacja obywateli względem przestępców, którzy i tak mają i będą mieć broń, choćby nie wiadomo jak się "ustawodafcy" starali - ich (bandziorów) te durne ustawy i tak nie dotyczą.

aha i jeszcze jedno moja córka ma 14 lat (wygląda na kilka lat więcej podobnie jak kilka z jej koleżanek z klasy) czy ona też ma według Was nosić broń ?? by odstrzelić ewentualnego gwałciciela ??

ps. na obrazku nie widzę podanego wieku dlatego o to pytam

Andrzejek czy ja powiedziałem, że trzeba dać wszystkim broń?
Czy napisałem, że bez przeszkolenia? Nie przeinaczaj i nie przejaskrawiaj rzeczywistości, którą ty tak może odbierasz - ja natomiast widzę ją inaczej. Nie interesuje mnie chodzenie z giwerą na wierzchu po ulicach. Broń ma być w domu.
W związku z tym, że nasi miłościwie panujący pozbawili nas Polaków należytej ochrony likwidując siły zbrojne prawie do zera (przeczytaj sobie tekst, zamieszczony wcześńiej), mam prawo poczuć się nieswojo. Nawet bardziej nieswojo niż moi dziadkowie w 1939 roku, kiedy to kilkdziesięcio-tysięczne hordy łobuzów wkroczyły na nasze podwórko z zachodu i ze wschodu mordując miliony moich rodaków.
Jeżeli mnie armia nie obroni to chcę to zrobić sam w miarę możliwości a nie patrzeć bezczynnie, bezradnie i ze łzami w oczach jak zbóje w obcych mundurach albo i po cywilnemu biorą się za moją matkę, żonę, córkę, bratową i mój majątek, razem ze wszystkim czego się dorobiłem.
Wystarczy włączyć TV, zainteresować się tym co się dzieje na świecie, a nie wygląda to zbyt bezpiecznie - całkiem niedaleko padają trupy.
Oszuści, których tak zawzięcie bronisz i którym tylko koryto w głowie i sposoby jak się przy nim utrzymać, w razie czegoś wyjadą z dziećmi i rodzinami za granicę jak najdalej od zarzewia, ale ja tu będę musiał zostać. Dlatego jestem za udostępnieniem Polakom broni palnej.
Więc nie pieprz o jakimś tam macho. Jeżeli chodzi o przestępców to nie ma się o nich co martwić - oni broń mają.

Przeciwnicy posiadania przez uczciwych ludzi broni - nie musicie się obawiać, że zwolennicy Was do tego zmuszą, jak ktoś nie chce to nie kupuje.
Dostęp do kawy jest bardzo łatwy a nie słyszałem, żeby ktoś narzekał, że jest zmuszany do jej picia wbrew jego woli.

Taki krótki filmik ale z góry zakładam, że przeciwnicy JKMa (zwolennicy pańszczyzny) wymyślą coś na nie.

http://www.youtu(...)=related

To ty swojej córce razem z nutami i kanapką zapakujesz mały pistolecik tak?

Tysiące powodów. Wszystko na nie. Byle tylko posiadać pistolet. Dziś można legalnie zapisać się na kurs samoobrony czy jakichś sztuk walki. Można samemu się obronić bez użycia broni. Tylko trzeba chcieć i choć odrobinę pomyśleć.

Przeczytaj swój post do którego się odnosiłem. Bo jak widzę sam go nie czytałeś
Zupełnie teraz pie....sz bez sensu. W sytuacji zagrożenia wojną. Trzeba by być straszną c..pą by nie skołować sobie jakiejś broni do obrony. Jak byś nie potrafił tego zrobić w momencie zagrożenia wojną to lepiej żebyś nigdy jej nie posiadał bo i tak nie potrafił byś z nią nic zrobić
Czy piszesz o przeszkoleniu. piszesz tylko o powszechnym prawie do posiadania broni. Nie piszesz o szkoleniu, więc uznałem że bez szkolenia. Twój pomysł na posiadanie broni to ją posiadać. Nic więcej.


Kosmal Norwegia jest na terenie Skandynawii. Realnie poproszę bez szaleństw

Co do zmuszania Kosmal. Jak bym wiedział, że każdy może mieć broń to ja też bym ją zawsze miał w domu i w samochodzie. Tak na wszelki wypadek.

kosmal3006 napisał:


Redaktorek prezenuje stanowisko i argumenty przeciwników broni w rękach obywateli, wręcz takie same jak i tu na tym forum - przykład Andrzejek i jemu podobni.
Korwin zmiótł go jak pył i pokazał, że argumenty dziennikarzyny są niczym. Są śmieszne i infantylne.

Mówicie o nauce sztuk walki.
Większość naszych pociech będzie uczestniczyła w takich "szkoleniach" bardzo krótko. Niektórzy zrezygnują już po paru lekcjach i nie nauczą się niczego. Dodatkowo ten sport jest przecież trudny i wymagający od ćwiczącego doskonałej kondycji fizycznej, którą trzeba nieustannie utrzymywać, praktycznie przez całe życie ale nie zawsze się tak da.
Natomiast broń, jest stosunkowo łatwa w użyciu, powiedziałbym bardzo łatwa w użyciu. Nie wymaga uciążliwych treningów, siły fizycznej, jest szybka i prosta w użyciu. Służy do skutecznej eliminacji napastnika, który chce cię zabić, okaleczyć.
Władza, która chce mieć całkowitą kontrolę nad społeczeństwem, nigdy nie pozwoli na jego wzmocnienie i uniezależnienie się. Wygodniejsze dla nich jest to, że wszyscy żyją w strachu i otumanieniu.

Nie wszystkie sztuki walki wymagają świetnej kondycji fizycznej. Dowiedz się troszeczkę.
Tak jak nasze pociechy nie będą chciały brać udziału w zajęciach samoobrony tak samo nie będą chciały brać udziału w szkoleniu strzeleckim. Nic nie wyniosą z takiego kursu i będą stanowić zagrożenie dla innych. W dobrej wierze rozwalą na ulicy niewinnego człowieka. Co w tedy? Po naciśnięciu spustu nie ma już zmiłuj. Nie zatrzymasz tego. Przy bezpośredniej konfrontacji kontrolujesz sytuacje do końca. Taka to różnica.

Andrzejek, podobne niebezpieczeństwa czyhają na świeżo upieczonego kierowcę. On też w jakiś sposób stanowi zagrożenie dla otoczenia i mimo dobrego przygotowania w dobrej wierze rozwali na ulicy niewinnego człowieka np. na przejściu a konsekwencje będą bardzo dotkliwe dla obojga. Nie żyjemy w raju. Radziłbym Ci poczytać dokładniej wypowiedzi kosmala3006, który rozsądnie pisze i wiele się możesz jeszcze od niego nauczyć.

andrzejek oczywiste jest ze dziecku nie dam pistoletu(ale przeciez drobnicy sie trza przypieprzyc) tak jak oczywiste jest ze dziewczynka nie pobije starego chlopa :] nie uczy sie wing tsung i nie szkoli jej mistrz ip :]
tysiace powodow, wszystko na tak, byle tylko nie posiadac broni :] naucz samoobrony osoby jezdzace na wozku :] i juz nie odpisuj bo szkoda

jeżeli uważasz że Korwin zmiótł redaktora Kuźniara to podobnie ja mogę mieć postulat by obcinać złodziejom ręce (jak kiedyś bywało) a najlepiej potencjalne narzędzia kradzieży obcinać wszystkim przy urodzeniu po co się męczyć z noszeniem broni z możliwościami kradzieży i innych przestępstw ?? niestety nie jestem za obcinaniem potencjalnych narzędzi gwałtu (jak myśli Korwin ) z jednej prostej przyczyny nie przetrwa gatunek

mowi aby obcinac gwalcicielom :] nie potencjalnym gwalcicielom, korwin nie byl nigdy za prewencja tylko za surowymi karami juz po nie wciskaj takiego szajsu :]

W którym miejscu na tym filmie Korwin mówi o obcinaniu?
Niestety nie umiem czytać w jego myślach, może tobie się to udaje z powodzeniem, gratulacje ;-)
Jak widzę co poniektórych tu dręczy pewna przypadłość, która zwie się schizofrenią i rzeczywistość napinają dla swoich potrzeb. Pozazdrościć zdolności.

http://www.wykop.pl/link/888417/glupi-zawsze-ma-szczescie/

Skoro ma byc w domu to nie pomoże dizewczynie z obrazka.
Nie rozumiem wiec jak rozwiazales zagadke -


Co do broni w domu. W USA dzie sa miliony sztuk róznego rodzaju broni palnej na rynku bron trzeba posiadac. Ale u nas?
Po co?

Stosunkowo czesto napady na włascicieli kantorów kończa się ich zabojstwem. Po co zamaskowany bandyta mialby zabijac skoro atakuje dla kasy? Odpowiedz - właściciel kantoru najczesciej bron palna ma i atakujacy to wie dlatego decyduje sie na uzycie swojej. Znam przypadek ze napadniety sie obronil ale niestety zlych zakonczen jest wiecej, nawet taki gdy napastnik mial noze i jeszcze zabral pistolet napadnietmu.
Bogaci wlasciciele firm, hurtowni tez czesto maja bron i g... z tego bo i tak bula haracze mafii. Bron jest dobra na pijaczka czy nastolatka amatora bo na zdecydowanego przestepce dziala jak plachta na byka.
Po co bron w domu przecietnemu czlowiekowi? Rabusie wchodza najczesciej gdy nikogo nie ma. Ewentualnie podaja sie za pracownika gazowni a gdy otworzymy drzwi to nawet cały arsenał ukryty w sejfie nic nie jest wart.
Przecież w domu nóż każdy ma, łatwiej po niego siegnac niż po bron a ile znacie przypadków że ktoś pociął wlamywacza we własnym domu? Ja znam jeden. Trzeźwo myslacy napastnik nie daje szansy ofierze bo działa z zaskoczenia. W dobie telefonii komórkowej nikt nie włamuje sie do domu wywarzajac drzwi. No chyba że broń ma służyc do rozwiazywania problemow rodzinnych czy sasiedzkich (awantury, kłotnie o "miedze") bo wtedy to już inaczej sie odbywa, nie zawsze z calkowitego zaskoczenia.
Bron w domu bedzie stanowic ryzyko, ze ktos z rodziny tej broni uzyje w szkole czy gdzie zechce. Dzisiaj natknalem sie na newsa o tym jak 10 czy 11 latek postrzelił z legalnej broni ojca nauczycielke a potem zabił siebie. Nie w Polsce ale przeciez niedawno i u nas był przypadek zastrzelenia 2 małych dzieci z legalnej broni funkcjonariusza jakiejs sluzby przez jego matke.
Dopóki bezpieczenstwo ludzi we wlasnych domach nie jest zagrozone przez bandytow broni nie mozna upowszechniac. A jeżeli czyjes zycie jest zagrożone to broń może otrzymac już wedle obowiązujących przepisów. I se ją może nawet nosic ze soba bo napady to sa czesciej na ulicy czy podczas wsiadania do samochodu a nie w domu.
W naszych warunkach bron w domu niewiele zmieni.