Czytam u konkurencji relację z powtórnego egzaminu na prawo jazdy J. Steczkowskiej. I co widze przyjechała na egzamin własnym samochodem. A jakby nie zdała egzaminu to dalej by jeździła bez prawka? Jak w tym kraju mam być dobrze, jak znani ludzie mają obowiązujące prawo daleko w poważaniu.

Justyna Steczkowska zdała dziś powtórny egzamin na prawo jazdy. Znowu w Tarnobrzegu. Pochodząca ze Stalowej Woli artystka straciła prawo jazdy, które zrobiła również w Tarnobrzegu osiem lat temu, bo w ciągu ostatniego roku przekroczyła limit 24 punktów karnych.
Wyjątkowego kursanta egzaminował w piątek Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu. Piosenkarka i celebrytka, Justyna Steczkowska, najpierw przystąpiła do testu teoretycznego, razem z grupą innych uczestników egzaminu. Potem poproszono ją na plac manewrowy. Zdała egzamin i rozdała kilka autografów. Gwiazdy nie dało się nie zauważyć, uwagę egzaminatorów przyciągały przede wszystkim wysokie szpilki na jej stopach.

Kiedy osiem lat temu po raz pierwszy zdawała egzamin na prawo jazdy, otwarcie mówiła dziennikarzom dlaczego wybrała Tarnobrzeg: - W Warszawie pewnie trudniej byłoby mi zdać, ze względu na duży ruch.
Opowiedziała też dlaczego straciła prawo jazdy w ubiegłym roku. - Miałam pecha. W ubiegłym roku w górach złapała mnie policja. Nie jechałam za szybko, bo przekroczyłam prędkość o jakieś 10 km/h, ale do tego wyprzedziłam na wzniesieniu, no i dostałam w sumie 20 punktów karnych. Kolejnym razem zdarzyło mi się jechać, rozmawiając przez telefon.

Punkty karne usuwane są z rejestru automatycznie po upływie jednego roku od dnia dokonania naruszenia (chyba że przed upływem tego okresu doszło do przekroczenia ww. limitów). Jednak już wcześniej, zanim do takiego przekroczenia limitu dojdzie (i w konsekwencji zatrzymania prawa jazdy) kierowca wpisany do ewidencji punktów karnych może na własny koszt uczestniczyć w szkoleniu, którego odbycie spowoduje zmniejszenie liczby punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.