Prawdziwi PATRIOCI - cześć ich pamięci!

Powstanie jest przykładem jak można liczyć na sojuszników . Sowietom pasowało aby polaczki dostały w dupe , alianci mieli nas w dupie... Ostatnio odtajniono dokumenty NATO i co się okazało ? Sowieci wchodzą do Polski i robię rozpierdol a ZACHÓD znowu ma to w dupie. Jeśli by doszło do wojny z kimkolwiek sytuacja na pewno się powtórzy , ale my nie uczymy się na własnych błędach , nie znamy własnej historii . Na wojny innych krajów to pierwsi się pchamy . Teraz informacja o śmierci jakiegoś Polskiego żołnierza jest tak przedstawiana w mediach że nie robi już żadnego wrażenia i nikt się nie zastanawia PO CO ICH TAM WYSŁALI ?

Pamiętajmy! Godzina W 17.00

Tekst: Krzysztof Kamil Baczyński (poeta, żołnierz Powstania Warszawskiego)






Możesz używać funkcji zmień? Andrzejek

Musimy pamiętać kim jesteśmy i gdzie się urodziliśmy. Jestem dumny że urodziłem sie Polakiem.

"PiS próbuje »spiszczyć« to, co najcenniejsze"


Poseł PSL Aleksander Sopliński zdiagnozował u polityków Prawa i Sprawiedliwości "chorobę sierocą", którą nazwał "spiszczaniem". Polega ona na przywłaszczaniu sobie przez PiS wielkich narodowych wydarzeń i postaci. "Prawo i Sprawiedliwość, partia bez korzeni i tradycji szuka ich na siłę, próbując »spiszczyć« to, co najcenniejsze" - ocenił Sopliński na swoim blogu w Onet.pl.

"Przy okazji kolejnych rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego zauważam coraz większą determinację, z jaką z tym tragicznym ale i romantycznym zrywem niepodległościowym próbuje utożsamiać się PiS" - napisał polityk.

Jednocześnie polityk PSL wprowadził nowe określenie: "spiszczanie", które jego zdaniem "znaczy mniej więcej tyle co zawłaszczanie ogólnonarodowego dziedzictwa na rzecz PiS". Poseł podkreślił, że "»spiszczanie« jest takim rodzajem choroby sierocej, na którą zapadło PiS, nie mające żadnych odniesień do przeszłości".

"Spiszczaniu", zdaniem Soplińskiego, ulega nie tylko Powstanie Warszawskie, ale też "Józef Piłsudski, Związek Strzelecki, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, zbrodnia katyńska, katastrofa smoleńska, łączność ze środowiskami polonijnymi i wiele innych wydarzeń i postaci". Także kościół katolicki, zdaniem parlamentarzysty, Prawo i Sprawiedliwość chciałoby "spiszczyć".

Na koniec polityk podkreśla, że zjawisko zawłaszczania przez PiS narodowych wydarzeń nie jest najgorsze, ponieważ największa opozycyjna partia odnosi się do wartości patriotycznych.

"Gorzej, że partia ta prawo do dziedziczenia pewnych chlubnych obszarów naszej wspólnej polskiej historii i tradycji przypisuje sobie i tylko sobie. Próbuje utożsamiać je z PiS dla osiągnięcia doraźnych korzyści wyborczych i oburza się, jeśli ktokolwiek wkroczy na obszary, do których bezpodstawnie uzurpowała sobie wyłączność" - podkreśla Sopliński na swoim blogu politycznym w Onet.pl.

Opinie polityków to radzę traktować z dystansem a w tym temacie większą wartość przedstawiają wypowiedzi historyków. A ci już od jakiegoś czasu coraz częściej kwestionują sens Powstania - to była potworna rzeź która nic nam nie dała. Ok. 200 tysięcy zabitych cywili i zrównana z ziemią stolica. Masakra.

A PiS jak zwykle gra na trumnach. Najpierw klip z ś.p. parą prezydencką teraz "świętowanie" hekatomby z 1944. I próbują wmówić Polakom że kto na nich nie głosuje ten nie może być patriotą. Żałosne.

Swoją drogą to ciekawe dlaczego Powstańcy liczyli (o ile liczyli) na pomoc sowietów, już wtedy wiedzieli czego się po nich możemy spodziewać.

Powstańcy nie liczyli na pomoc sowietów. Oni chcieli przejąć Warszawę, aby sowieci nie mieli pretekstu do swojego "wyzwalania". Dowódcy powstania myśleli, że sowieci pójdą dalej spychając Niemców, i posrednio pomogą powstaniu. Sowieci zaś czekali aż powstanie się wykrwawi i nikt nie będzie sobie rościł prawa do zarządzania Warszawą.

Powstanie było zagraniem ryzykownym, ale koniecznym, w oczach elit patriotycznych Warszawy. Chodziło o zachowanie wpływów. Sowieci natomiast już wiedzieli że Polska będzie należeć do Stalina. Gdyby tych ludzi nie wymordowali Niemcy - zrobiliby to sowieci.

To był błąd.
Sowieci dopuszczali się zbrodni wojennych ale nie mordowali wszystkich jak leci i nie równali z ziemią całych miast. Większość z tych 200 tysięcy zapewne by przeżyła. Warszawa też by ocalała. A my i tak byliśmy straceni na rzecz ZSRR dzięki naszym wspaniałym sojusznikom.

Homo sovieticus bierze się za pouczanie.

A co robi nasz minister spraw zagranicznych: wpisuje na tweeterze głupoty obrażające powstańców. ŻENADA !

Żenada to jest wtedy kiedy ktoś bierze się za komentowanie tekstów których nie czytał.


Polecam artykuł :


Powstanie Warszawskie było więcej niż katastrofą. Było hekatombą (...). Nagle ubyło Polsce tysiące przyszłych inżynierów, lekarzy, nauczycieli, prawników, dowódców, rzemieślników i naukowców. Wszyscy zginęli.

Oberwało się Radkowi Sikorskiemu za nazwanie „katastrofą” Powstania Warszawskiego. „To podważanie sensu heroicznego zrywu Powstańców Warszawskich, atak na ich dowódców, przywołuje w pamięci praktyki władz komunistycznych, które nie powinny mieć miejsca w Wolnej i Niepodległej Rzeczypospolitej” – obwieścił natychmiast w oświadczeniu samorządowy aktyw PiS miasta stołecznego Warszawy. Niestety, przy pisaniu tego oświadczenia nie było lekarza, a szkoda.

Powstanie Warszawskie było więcej niż katastrofą. Było hekatombą, która do dzisiaj odciska swoje złowrogie i przejmujące piętno. Po 63 dniach dramatycznych walk został przerwany wykuwany z mozołem przez wieki łańcuch pokoleń. Nagle ubyło Polsce tysiące przyszłych inżynierów, lekarzy, nauczycieli, prawników, dowódców, rzemieślników i naukowców. Wszyscy zginęli. Nie narodziły się ich dzieci, które przychodząc na świat przejęłyby od nich tradycję i patriotyzm. Dzisiaj byłyby dziadkami. I to takimi, jakich się już nie spotyka.

Powstanie przetrąciło Warszawie kręgosłup. Wyrwa intelektualna i materialna nigdy nie została zasypana. Miasto zostało zabite, choć mogło żyć. Wprawdzie zmartwychwstało, ale jakże tragicznie okaleczone. Do dzisiaj zionie z niego jakaś pustka, której nie są w stanie wypełnić neony nowego City i blichtr stołeczności. Miasto dziwne, nietypowe, bo wyrastające z popiołów i bezmiaru nieszczęścia. Pozostające w ciągłym niedoczasie, chaotyczne i niezdecydowane. Miasto, które traci czas, bo wciąż się podnosi. Po Powstaniu.

Radek Sikorski ma rację, pisząc na Tweeterze o katastrofie Powstania Warszawskiego i konieczności wyciągnięcia z tego lekcji. Oburzyło to czcicieli narodowych katastrof, dla których każde pytanie poddające w wątpliwość sens polskich powstań jest zdradą samą w sobie. Dla nich Powstanie Warszawskie wciąż trwa, z jedyną przerwą, co zrozumiałe, na katastrofę smoleńską. Dla nich prawdziwa Polska, to Polskie Państwo Podziemne. Tylko w takim państwie, uważają, Polak może czuć się Polakiem.

Powstańcom warszawskim należy oddać cześć. Ale oddać ją trzeba także zwyczajnym mieszkańcom stolicy, którzy bo boju się nie rwali, a ginęli w piwnicach pod gruzami walących się kamienic lub rozrywani wiązkami granatów. Ich szczątki tkwią tam do dzisiaj. Nie mieli biało-czerwonych opasek na ramieniu i nie nosili butelek z benzyną. Byli po ludzku przerażeni. Chcieli przeżyć, tuląc swoje dzieci. Sto osiemdziesiąt tysięcy mieszkańców Warszawy. Nie bez przyczyny piszę tę liczbę słownie. Niech ktoś teraz powie, że to nie była katastrofa.


Maciej Eckardt

PS. Bokser przynajmniej przy tak poważnym temacie może odpuść sobie zaczepki, co?

Czytać czytałem. A wpis Radka w taki sposób (głupoty obrażające powstańców) skomentowali min: Żyjący AK-owcy oraz nawet pro-PO wiec Bartoszewski

Napisałeś :


Cały jego wpis na tweeterze to :
"Warto wyciągnąć lekcje także z tej narodowej katastrofy: powstanie.pl"

Gdzie tu masz "głupoty obrażające powstańców"?
Czy nazwanie śmierci 200 tysięcy ludzi katastrofą jest niestosowne?

Katastrofa – nagłe i nieoczekiwane wydarzenie niosące ze sobą negatywne skutki: straty materialne oraz straty w ludziach.
Nie mogę zaleście nic w tej definicji co mogłoby w najmniejszym stopniu kogoś obrażać ,znieważać umniejszać jakiekolwiek zasługi czy piętnować błędy.Jak zwykle sPiSkowcy doszukują się czegoś czego niema w celu kręcenia swojej polityki.De facto w skutkach to była katastrofa.Co w najmniejszym stopnie nie pomniejsza zasług ,heroizmu i patriotyzmu ludzi biorących udział w tym powstaniu.
Wielka CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM.

heroizm zostal nazwany glupota - gdyby byli madrzejsi to by do tego nie doszlo, lekcja na przyszlosc - nie porywajcie sie idioci z motyka na slonce - moze o to chodzi :]

Czy Wy czytacie co piszecie? Przecież o tym, że Sikorski obraził AK-owców i powstańców mówił sam pro-Peowiec Bartoszewski, nawet Walcówna coś przebąkiwała o karygodnej wypowiedzi. Więc gdzie tu pis? Ludzie nie wszytsko co jest na "be" na PO pochodzi z opozycji.

Skoro już drugi raz powołujesz się na słowa Władysława Bartoszewskiego to może podaj jakiś link do źródła z jego wypowiedzą.

SABATON - Uprising (2010) Oficjalny teledysk

" TARGET="_blank">

Niebawem pewnie będzie bo widziałem wypowiedź w Faktach i Wiadomościach

Nie jest sztuką walczyć o sprawy łatwe i przewidywalne, ubezpieczając się jednoczesnie na wszystkie sposoby. To żaden honor ani zasługa.

Sztuką jest walczyć o sprawy ważkie, ale jednoznaczne ideologicznie i moralnie, na szali stawiając własne życie. Leming tego nie zrozumie. Nie wiecie, co to walka bez szans na odwrót, mimo przewagi wroga, niechęci zachowawczych tchórzliwych marionetek. Na tym właśnie polega patriotyzm i poświęcenie. Gdy własna śmierć wkalkulowana jest zarówno w zwycięstwo, jak i w przegraną.

A ten znowu o lemingach...
Idź do lekarza i powiedz "panie doktorze, wszędzie widzę lemingi"

Skazanie 200 tysięcy ludności cywilnej na śmierć i zniszczenie stolicy to patriotyzm i bohaterstwo? Co ta ofiara dała Polsce?


Ty wiesz?
Byłeś tam?

Był tam stryj mojego ojca. Opowiadał mi wiele rzeczy....Łyso ci?
Jeden mój dziadek był partyzantem i 2 lata spędził najpierw w obozie, a potem na robotach przymusowych. Drugi po wojnie ukrywał się w okolicznych lasach, bo go czerwoni ścigali za pomaganie partyzantom..
Pierwszy mąż mojej babci ze strony mamy zginął z rąk SS-manów - był partyzantem na pomorzu....

Czyli wiesz to wszystko z opowieści Sporo tych dziadków miałeś