Ja tam go nie bronię ale... aby dostać/kupić tytuł Master of Arts należy posiadać tytuł Bachelor od Arts, którego kupić się nie da. Tytuł Bachelor od Arts to odpowiednik naszego licencjata, czyli jednak uczelnie ukończył.
Kwaśniewski nie uzyskał żadnego tytułu ponieważ, gdy on kończył studia nie było tytułu Licencjata. Studia kończyło się zdaniem wszystkich egzaminów i obroną pracy magisterskiej. Tego ostatniego nie zrobił więc prawa do tytułu magistra nie uzyskał.

Sikorski aby uzyskać tytuł Bachelor od Arts musiał skończyć pewien etap studiów na Oxfordzie. Bachelor od Arts jest niższym stopniem odpowiednikiem naszego licencjata.

Mirek, wkleiłeś kolejny tekst bez zrozumienia tematu i kto tu jest lemingiem?

A co do Grzymskiego, zapomniała PiSda że ten Sikorski był ministrem MON? To czemu Zbigniew Girzyński nie odniesie się do czasów działalności Sikorskiego za czasów PiS? Musiałby skrytykować Jarosława Zbawiciela a to niewybaczalne.

mirek, gdzie Cie upomnialem? Gdzie Ci cokolwiek rozkazuje?, napisalem tylko ze chcialbym zobaczyc jak prowadzisz dyskusje. Czytasz co ja pisze?

Ja tam Sikorskiego nie bronie, zwłaszcza po tym jak komentował ACTA i oburzenie związane z tą umową. Nie można jednak porównywać systemu edukacji w PL z tym w UK. Sprawy Kwaśniewskiego i Sikorskiego też porównać się nie da.

U nas jest tylko jeden "magister" i tylko jeden "licencjat", jasne jest to, że jeden i drugi tytuł ma rangę Państwową. Daje odpowiedni poziom wiedzy (przynajmniej w teorii), Państwowy dyplom, etc...

W UK nie wszystko jest oczywiste. To co na jednej uczelni jest "Master of Arts" na innej znaczy coś innego. Sam odpowiednik magistra ma kilka form "Master of Arts" (humaniści), "Master of Law" (prawnicy) i "Master of Science" (ściśli). Mam przypuszczenie, że samo nadawanie tytułów inaczej niż w Polsce ma tam charakter uczelniany, a nie Państwowy.

Co do samego Oxford University, to Master of Arts jest faktycznie przyznawany symbolicznie za skromną opłatą odpowiednią ilość lat po ukończeniu szkoły, ale cytując wiki "Osoba, której wystawiono dyplom Master of Arts nie powinna posługiwać się równocześnie tytułem Bachelor of Arts". Jeżeli wiki mówi prawdę, to Sikorski poprawnie posługiwał się tytułem. Nie ukrywał też na jakiej uczelni studiował.

Bechelor of Arts, to studia pierwszego stopnia - po naszemu nazwalibyśmy licencjat. Ale tamtejszy licencjat może od razu kształcić się dalej w kierunku doktora, co w Polsce nie jest możliwe. Zresztą Oxford University to jak by na to nie patrzeć jedna z lepszych, bardziej prestiżowych uczelni na świecie. Śmiem twierdzić, że papier magistra ze zdecydowanej większości polskich uczelni jest mniej wart niż "Bachelor of Arts" z Oxford University.

Opozycja na prawdę nie ma się już czym zająć Politycy powinni zająć się deficytem, a nie tłuczeniem się gazetami po głowach!

A co do Ciebie Mirku... Jestem przekonany, że obrażają się dzieci, a dorosłych, dojrzałych ludzi ten problem raczej nie dotyczy. Dlatego przypuszczam, że to "obrażenie" to zasłona. Nie sądzę jednak by zakrywała ona wrażliwą duszę. Mam wrażenie, że raczej ma przykryć po części to, co nie pasuje do - skądinąd uporządkowanego - obrazu świata, a po części pewną pustkę.

Co do tego materiału TV Trwam, ja się powstrzymywałem z komentarzem by nie kierować ewentualnej Twojej wypowiedzi w żadną stronę, ale skoro wypowiedzieć się nie chcesz to wyrażę opinię...

Nazwać tamtą klaszczącą hołotę bydłem, to ubliżyć rogaciźnie - współczuję rodzinie że musiała tego wysłuchiwać.
(Rzadko używam takich słów, ale innych nie znajduję)

Nie uważam licencjata za studia wyższe, niezależnie od tego kto je ma. Dla mnie jest to taka dolepka do matury. Wiem, że ustawa w Polsce mówi inaczej, ale wiem też, że ten stopien powstał, by mogły wystartować prywatne uczelnie.

A wracając do zdradka - wyleciał z PiSu za ścisłą współpracę z pomoskiewskimi generałami. Zamiast niszczyć układ zaczął go utrwalać. Nie on jeden był pomyłką PiSu.

tuskaszenko zatrudnia "na boku"

""Premier Donald Tusk i jego ministrowie kpią z Polaków, mówiąc o cięciach urzędniczych etatów. Równocześnie bowiem w ministerstwach powstają przybudówki, gdzie zatrudnia się i płaci bez żadnych ustawowych ograniczeń.

Ministerstwa oficjalnie redukują etaty, a w rzeczywistości mnożą przybudówki, zatrudniając tam drugą, nieoficjalną armię urzędników – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, który sprawdził pięć ministerstw zatrudniających 2,6 tys. urzędników. Tę liczbę trzeba jednak uzupełnić o kolejne 1,2 tys. osób, które pracują w 11 podległych im instytucjach.

„DGP” przepytał nadzorowane przez ministrów instytucje o sposób zatrudniania i płace. W części z nich zarobki przewyższają pensje urzędników ministerialnych. W Ministerstwie Gospodarki średnia pensja liczona z trzynastką wynosi 6,1 tys. zł. W podległym mu Polskim Centrum Akredytacji (PCA) wynagrodzenia są średnio o 2 tys. zł wyższe."

A dla mnie jesteś zwykłym idiotą, taką dolepką do normalnego człowieka. Wiem, że inni mogą się ze mną nie zgodzić ale mam to gdzieś. Takie jest moje zdanie.

mirek, co sadzisz o tym materiale z tv trwam? czy to bog tak samo pokaral ksiedza i swiatynie - analogicznie do tego jak karze zlych ludzi chorymi dziecmi?

Mirek, to do ciebie.

Mirek, zanim palniesz kolejną gafę spójrz jak świat wygląda poza Twoim obejściem.

Jak byś przed swoją wypowiedzią coś zerkną to dowiedziałbyś się, że stopień powstał w 13-o wiecznej Francji za sprawą papieża Grzegorza IX. Poczytaj też o Deklaracji Bolońskiej będącej obecnie podstawą szkolnictwa wyższego w europie. Idąc Twoim tokiem rozumowania, to doktor to dolepka do magistra, a szkoła średnia do gimnazjum.

Nie we wszystkich krajach i nie na wszystkich uczelniach licencjat jest tak zeszmacony jak Ci się wydaje.

Wrzuciłem tu w temacie ostatnio kilka faktów, źeby zobaczyć, jak zareagujecie. No i niestety zareagowaliście w sposób zupełnie przewidywalny. Nie interesuje was groźba windykacji abonamentów RTV, ustawa likwidująca komisje śledcze (przekazująca tę funkcję komisji stałej, której posiedzenia są tajne), a tym samym odbierająca społeczeństwu możliwość śledzenia zeznań polityków w sprawach afer, nie interesuje was rozpasanie nierządu tuska, który mnoży armie darmozjadów, nie interesuje was wreszcie, że minister spraw zagranicznych wprowadza ludzi w błąd co do posiadanego wykształcenia. Was interesuje komentowanie tego co napiszę ja. Sami – między sobą nie potraficie komentować tego co się z tym kraju dzieje, bo odebrano wam najwyraźniej zdolność samodzielnego formułowania wniosków.

Ruszyło was to, co myślę o ludziach z licencjatem. Niestety - nie spotkałem jeszcze człowieka na poziomie z takim wykształceniem, a każdy z nich nosi się jakby miał doktorat....

Śmieszy mnie postawa andriejki, który tu popiera wprowadzenie rządów fachowców, a tu nie ma nic przeciwko, by funkcję ministra sprawował facet z licencjatem. Czyste zakłamanie. (Cieszę się, że najwyraźniej trafiłem w sedno ze swoją opinią na temat licencjatów w jego przypadku – widać, że go to ubodło)
Swoją drogą... - cały czas pokazuje, że nigdy nie powinien być moderatorem. Poziom kultury gorszy od rynsztoka.

„Ifeelgood” co to jest „bog” - bo nie bardzo wiem, o czym ty do mnie rozmawiasz....

Tymczasem, media „głownego ścieku” (tego określenia użył ostatnio Grzegorz Braun, i bardzo ono tu pasuje), robią wszystko, by przeinaczyć sprawę Amber Gold i wmówić lemingom, że józef bąk tusk junior nie ma z tym nic wspólnego, oraz zagłuszyć i zakłamać temat skandalu z ciałem Śp. Anny Walentynowicz. Jakby mogli to by po raz kolejny odgrzali temat małej Madzi z Sosnowca.

Nie wiedziałem, że minister „sprawiedliwości” - gowin – stwierdził ostatnio, że „w nosie ma literę prawa”. W kraju o prawdziwej demokracji już by nie był ministrem, ale to nie jest kraj o prawdziwej , ugruntowanej demokracji. Poresztą co tam, - jego poprzednik – zdaje się kwiatkowski – złamał prawo odsłuchując taśmy z kokpitu Tupolewa (do materiału o śledztwie poresztą), poszło to w telewizji, on stwierdził, że nie złamał prawa, bo nie wiedział co mu technicy z Krakowa puszczają, - ich oczywiście ukarano – za to że wykonali jego polecenie. Tacy ministrowie sprawiedliwości jaki płemieł.

No – to macie pożywkę. Bo inaczej nie mielibyście kogo komentować biedaczki bez własnego zdania i poglądów.

Mirek szacun!

Mirek piszesz o wrzucaniu faktów, o tym że nie potrafimy komentować, o języku rynsztoka i kupę innych pierdół.

Twoje komentarze to zwykłe wylewnie żalu i obrażanie wszystkich w koło. Wkleiłeś info o Sikorskim zupełnie nie sprawdzając faktów. Teraz piszesz o faktach. Jesteś paranoikiem??

Piszesz, że licencjatem mnie trafiłeś. Mylisz się koleżko, mam wyższe wykształcenie niż licencjat ale to nie powód by nie szanować tych co go nie mają. Oczywiście po za takimi palantami jak ty.

Piszesz, że nie nadawałem się na moderatora. Każdego dnia mnie obrażałeś, a ja jako moderator musiałem to znosić i nie mogłem ci odpowiednio odpowiedzieć. Dziś nie jestem moderatorem i mam ten komfort, że mogę nazwać cię adekwatnie do twojego zachowania.


Wracając do komentarzy. Ty palancie nic nie komentujesz, ty wklejasz komentarze innych lub zwyczajnie kopiujesz artykuły. Poproszony przez Maniaca o komentarz do zachowania podczas pogrzebu zamilkłeś, lawirowałeś i nie skomentowałeś. Zabrakło ci słów? Najwidoczniej mało czytasz to i słownictwo masz ubogie.

Pudło koleżko, to nie pożywka tylko polewka ze sprytnego inaczej.

No i gratuluje nowego fana

stalowe.m, szacun? Gratuluje idola

kto to jest tuskaszenko? kto to jest zdradek?
niech strace minute :]

mam nadzieje ze jasne :]

mirek odpowiesz na pytania maniaca? :]

Andrzejku lewaków głównego nurtu jak Ty nigdy nie trawiłem. Pokazałeś jaki masz intelekt jak byłeś moderatorem. Zamiast wypisywac kolejnego 4200 posta może pozamiataj przez liderem to odłożysz coś na własne mieszkanie , ile można na wynajmowanym ? Widać Twoje życiowe przekonania nijak się mają do życiowych sukcesów.

Że kurva , przepraszam Co??????
Co ja pacze! Że niby morderstwo półrocznego dziecka przez jakąś zwyrodniałą kurwę, jest mniej ważne od śmierci osiemdziesięciojednoletniej kobity, która i tak szykowała sie na tamten świat?
Mirek, przepraszam, ale ty nie jesteś normalny.
Masz dzieci??? Masz jaja???

Czekolada Ty albo za szybko piszesz, albo za mało rozumiesz. W tej sprawie chodzi o to ,że media działają na zasadzie tematów wygodnych i tych nie wygodych. Tematami wygodnymi zasłania się te drugie. Przecież to proste. Nikt nie mówił tu o śmierci Madzi że jest mniej ważna jedynie o tym,że ten temat służy czasem za "przykrycie" tematu niewygodnego. Simple.

Simple, to jesteś Ty i twój Mirosław.
Jeśli gość pisze, że zagłusza się temat wypadku smoleńskiego, tematem morderstwa przez wyrafinową sukę, to jest dla mnie głąbem zapatrzonym w Jarka i jego kota.
Ile był wałkowany temat smoleńska, choćby tu, na forum?
No tak, 66 stron to wciaż za mało

Mirku, Bóg jest to ktoś taki, kto nakazywał miłować i szanować każdego człowieka. Nie tylko Anne Walentynowicz i Grzegorza Brauna ale również tuskaszenkę, zdradka, józefa bąka tuska juniora i gowina.
Gdybyś nie był zaślepionym i zakłamanym katolem-hipokrytą, zrozumiałbyś, że szacunek i miłość bliźniego - to priorytety, o które prosił ten właśnie Bóg.

Oooo koleżka zmienił nick bo na starym pewnie się zbłaźnił i wstyd się nadal nim posługiwać
Wyobraź sobie, że już nie wynajmuję Stare dane ale idol nowy, a może stary z tym że pod nowym nickiem

Nigdy nie byłem lewakiem, ty za to pokazujesz że jesteś idiotą

Mirek, tylko dwa komentarze teraz, reszta może później.



Z natury rzeczy raczej nie komentuję wklejanych artykułów ukradzionych z bliżej nieokreślonej strony bez wskazania źródła. Nie komentuje też "faktów" z tabloidów umieszczanych pomiędzy cyckami, newsami o butach Cichopek, wiadomości ze ślubu Kwaśniewskiej i nagłówków w stylu "To mi zrobiło stare jajo".




Ten "facet z licencjatem":
- Był przewodniczącym uczniowskiego komitetu strajkowego w 1981r
- Ukończył Oxford University
- Pracował jako korespondent Observera i Spectatora
- Zdobył nagrodę World Press Photo
- Wydał kilka książek
- Publikuje w prasie krajowej
- Reprezentował News Corp Murdocha
- Obią tekę ministra obrony narodowej
- Obią tekę ministra spraw zagranicznych

A ty Mirek, co osiągnąłeś w życiu? Brak Ci elementarnego szacunku do ludzi, który też jest wyznacznikiem kultury.

EDIT:
Jeszcze to mi się spodobało:


Ty swojego (jak mniemam) boga nie znasz? A nieswojego "tuskaszenkę", "zdradka" i całą resztę tak? Oj kolejnymi wykrętami mi tu pachnie.

Masz tu kolejną zagwozdkę intelektualną:
http://imgur.com/a/3ruRc - co myślisz o tym?

Jak widać, efekty mojego komentarza są natychmiastowe. Brawo.

Trudno nie reagować na debila, który kreuje się na mędrca....

"Martwe dusze w PO"

"Działaczka Platformy Katarzyna B. to szósta osoba oskarżona w sprawie fałszowania deklaracji członkowskich w gorzowskiej Platformie Obywatelskiej. Szczecińska prokuratura prowadząca śledztwo ws. tej afery zdecydowała też o przedłużeniu czynności śledczych do grudnia.

Afera wybuchła gdy wyszło na jaw, że w 2009 r. że do gorzowskiej PO zapisano 44 osoby bez ich wiedzy. Fałszowano w tym celu deklaracje członkowskie. Prokuratorzy jak dotąd znaleźli dowody na 44 takich przypadków. Po ujawnieniu tych faktów w 2011 r. rozwiązano lokalne struktury partii, a wkrótce po tym powołano nowe władze.

Śledztwo prowadzone wcześniej w gorzowskiej prokuraturze od czerwca przejęła prokuratura rejonowa Szczecin-Śródmieście. – Prokuratorzy zdecydowali się je przedłużyć do grudnia – mówi nam rzecznik szczecińskiej prokuratury Małgorzata Wojciechowicz. – Nadal trwają przesłuchania świadków i pobierane są próbki pisma dla grafologów – dodaje rzecznik. Dotąd w śledztwie przesłuchano już 400 świadków.

Zarzuty w sprawie oprócz B. usłyszało już pięć innych osób. Wśród nich są Marcin Gucia, b. członek PO i b. asystent posła tej partii Witolda Pahla. Dziś Gucia nadal pełni funkcję radnego klubu PO w gorzowskiej Radzie Miasta. – Poseł Pahl nie znalazł jednak dla nas czasu na rozmowę o aferze w jego regionie.

Zarzuty w sprawie „martwych dusz” usłyszał także Jakub S., były doradca i asystent wojewody lubuskiego Marcina Jabłońskiego. Oprócz nich zarzuty usłyszała jeszcze trójka innych działaczy PO – Dorota N., Jan Z. i Mateusz G."


Nie reprezentujesz sobą niczego pozytywnego, niczego wartościowego – jesteś dla tego forum, dla tego kraju zbędnym balastem, przykrą koniecznoscią wynikającą z równości praw. Mógłbym wymyśleć setki obelg pod twoim adresem – tylko po co? Brzydzę się tobą, czuję się brudny wymieniając z tobą jakiekolwiek słowa, a obrażanie nigdy nie sprawiało mi przyjemności. Nie jesteś wart jednego splunięcia, a co dopiero używania wobec ciebie inwektyw. Dobrze się stało, że już nie jesteś moderatorem, choć tak naprawdę – nigdy nim nie byłeś. Masz przyzwolenie na obrażanie ze strony „zarządu” bo jesteś ich pupilem. Odpowiem na twoje obelgi cytatem „nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby cię określić, - nadajesz się pod sąd – dla ludożerców” - cytat nie jest dokładny, ale sens uchwyciłem. (Pochodzi z filmu CK- Dezerterzy).

Wszystko do czasu.

Sfałszowane podpisy dla PiS
Krakowska prokuratura potwierdza, że w czasie kampanii wyborczej w 2005 roku fałszowano na Sądecczyźnie podpisy pod listami z poparciem kandydatów PiS. I oskarża kolejne osoby o udział w procederze

Chodzi o listy poparcia dla kandydatów PiS w wyborach parlamentarnych 2005 roku oraz dla Lecha Kaczyńskiego, który starał się o prezydenturę kraju. Według prokuratury podpisy fałszowano w biurze poselskim ówczesnego posła PiS Ryszarda Nowaka (obecnie prezydenta Nowego Sącza). Jak ustalili śledczy, dane osób przepisywano z kserokopii list poprzednich kampanii, po czym podrabiano ich podpisy. Według krakowskiej prokuratury w proceder zaangażowani byli zarówno pracownicy biura poselskiego, jak i wolontariusze. Jednym z nich był Paweł K., którego prokuratura oskarżyła w piątek o podrobienie kilkudziesięciu podpisów z poparciem dla Stanisława Koguta startującego do Senatu z listy PiS. Mężczyzna się nie przyznał, odmówił zeznań. To już druga osoba oskarżona w tej sprawie. Rok wcześniej przed sądem stanęła Dominika G., też zaangażowana w zbieranie poparcia dla kandydatów PiS.

- Nie miałem żadnego pojęcia, że coś takiego robiono. Jako parlamentarzyści nie zajmowaliśmy się zbieraniem podpisów. Jeśli doszło do fałszerstw, to jest to skandal i cieszę się, że zostało wyjaśnione - powiedział "Gazecie" senator Kogut.

Komentować sprawy nie chciał poseł Arkadiusz Mularczyk, szef nowosądeckiego PiS. - Co mam panu powiedzieć? Jest mi przykro, że do takich rzeczy dochodziło. Jeśli ktoś to robił, to poniesie konsekwencje, choć wierzę, że przed sądem to się nie potwierdzi - stwierdził krótko. Tyle że Dominika G. przed sądem sama dobrowolnie poddała się karze, potwierdzając udział w fałszerstwie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

@mirek777

Jak widzisz pis tez czystych rąk nie ma. Ty zresztą też. Przytoczę tylko dwa przepisy.



I drugi:

Nigdy nie twierdziłem, że PiS jest kryształowy. Wręcz przeciwnie.

Niezalezna.pl nie ma nic przeciwko rozpowszechnianiu ich artykułów. Pytałem o to redakcję drogą e-mailową - więc skończ....