Będzie praca dla 500 osób


W Stalowej Woli powstanie olbrzymi kompleks handlowy, w którym znajdzie pracę nawet pół tysiąca ludzi. Zbigniew Koczwara, biznesmen, który stoi za całym przedsięwzięciem, szacuje, że budowa pochłonie ponad 100 milionów złotych.

Inwestycja w Stalowej Woli dojdzie jednak do skutku. Jednak, bo po prawie miesiącu odwlekania sprawy radni miejscy zgodzili się w końcu na zamianę gruntów miejskich z tymi, które proponował miastu biznesmen. Bez tego nie mógł ruszyć z inwestycją. Skąd w ogóle wzięło się to opóźnienie? Komisja Gospodarki Komunalnej nie znalazła czasu, by przyjrzeć się gruntom.

Koczwara: Nie trząsłem spodniami

Teraz, gdy rajcy podjęli decyzję o zamianie, inwestor Zbigniew Koczwara nie kryje satysfakcji. - Czekałem na to, ale nie trząsłem spodniami. Bo przecież to miasto samo zwróciło się o moje działki. Chcę wybudować ogromny kompleks handlowy: z kilkoma salonami samochodowymi, dużym sklepem budowlanym oraz typu "dom i ogród", a także galerię handlową z prawdziwego zdarzenia - mówi "Sztafecie" Koczwara.

Szacuje, że budowa wyniesie ponad 100 milionów złotych. W części sklepów biznesmen handlował będzie w ramach własnej działalności, inne chce wynająć - także kupcom ze Stalowej Woli.

W kompleksie, który stanie pomiędzy oczyszczalnią ścieków a ulicą Chopina, może znaleźć pracę od 400 do 500 osób. I to w dobie kryzysu gospodarczego! Na pracę i handel przyjdzie jednak jeszcze poczekać. Najpierw inwestor będzie musiał do wiosny poczekać na plany dotyczące gruntów. Włoży też sporo pieniędzy w przystosowanie terenu pod budowę. Przez miejską parcelę biegnie bowiem kolektor kanalizacyjny. Koszt jego przełożenia w inne miejsce to około 1 mln złotych. 1,5 miliona będzie kosztować natomiast usunięcie słupów energetycznych z działki i puszczenie kabli pod ziemią. Dopiero wtedy będzie można mówić o kopaniu fundamentów pod kompleks handlowy.

Nie blokujemy budowy, ale...

- W dobie kryzysu, kiedy jest realne zagrożenie utraty miejsc pracy w branży metalowej, inwestycja dająca setki miejsc pracy jest nie do przecenienia. To będą także dochody dla miasta. Powinniśmy walczyć o nowe miejsca pracy, a nie utrudniać życie biznesmenom na zasadzie "nie, bo nie" - uważa radny Andrzej Gargaś (PiS) z komisji inicjatyw gospodarczych, która dała zielone światło zamianie gruntów.

Ale najwyraźniej radni z innej komisji - a konkretnie z komisji gospodarki, nie podzielają tego zdania. Ich opinia w sprawie zamiany działek, będąca warunkiem rozpoczęcia inwestycji, była negatywna. Jerzy Kozielewicz (także PiS), szef komisji gospodarki widzi tę sprawę inaczej. - Komisja jest również za tym, żeby inwestorzy budowali i nie blokuje budowy. Ale uważamy, że są inne formy nabycia tych miejskich działek. Na przykład w drodze przetargu. A tę działkę, która miasto interesuje, można wykupić na mocy specustawy - uzasadniał radny Kozielewicz.

To przez zawiść?

Argumenty Kozielewicza podważa radna Joanna Grobel-Proszowska (SLD). - Wprowadza pan w błąd radę, twierdząc, że można szybko wykupić potrzebne miastu działki w drodze specustawy. Wy liczyliście tylko, że można uzyskać milion złotych różnicy, gdyby zamiast zamiany działek je sprzedać. Nie skalkulowaliście przy tym kosztów wywłaszczenia i wykupu działki od starającego się o zamianę. A on też ma prawo zażądać od nas wtedy wyższych cen. Zamiana działek przyniesie korzyści obu stronom. Wasze stanowisko podyktowane jest zwykłą zawiścią, że ktoś zarobi - stwierdziła radna Proszowska.

Jeszcze przed głosowaniem w tej sprawie wiceprezydent Franciszek Zaborowski i radny Jan Sibiga (Podkarpackie Forum Samorządowe) tłumaczyli, że miastu i tak będzie potrzebna działka proponowana przez Zbigniewa Koczwarę. Ma tam przebiegać obwodnica miasta. Więc lepiej teraz się zamienić, bo potem przedsiębiorca w drodze rewanżu za potraktowanie jego inwestycji może zablokować budowę obwodnicy.

Ostatecznie 15 radnych głosowało za zamianą gruntów, 4 się wstrzymało. Olbrzymia inwestycja dostała zielone światło.

A Zbigniew Koczwara może odliczać już nie lata, a miesiące do rozpoczęcia budowy. - Zapewniam, że nawet gdyby radni się nie zamienili na działki, to nie blokowałbym budowy obwodnicy. Od kilkunastu lat współpracuję z miastem przy obrocie gruntami i nie przyszło mi nawet do głowy, że mogę zrobić coś, co zaszkodzi Stalowej Woli. Moim zdaniem jednak ci radni, którzy chcieli przeszkodzić zamianie, po prostu się ośmieszyli - dodaje Zbigniew Koczwara.

Artykuł pochodzi ze SZTAFETY a jest w tej chwili na głównej stronie działu PolskaLokalna na interia.pl

wreszcie coś będzie się działo w tej naszej Stalówce

Oby powstało . Jeśli nie to Stalowa wogóle nie będzie się rozwijać i to z własnej winy !
Dobrze ze jest jeszcze ktoś , kto ma kase i chce zainwestować . Oby z powodzeniem !

koczwara ma jaja według mnie jesli miasto nie da pewnego zielonego światła dla tej mega inwestycji będziemy dalej jeździć na zakupy do rzeszowa , lublina, krakowa - ogromna szansa na rozwój miasta i przede wszystkim ta inwestycja pociągnie te tereny przy obodnicy pod inne tego typu inwestycje stacje benzynowe motele parkingi dla tirów galerie salony może hipermarket budowlany centrum ogrodnicze itd itp...

w chwili obecnej działki rekreacyjne nie dadzą chleba mieszkańcom a takie inwestycje pociągną całą lokomotywę inwestycyjną na tamtych terenach od chopina aż po ken.

powodzenia Panie Koczwara!!!!

123 --> Dokladnie, ta inwestycja moze przeczynic sie do przyciagniecia innych inwestorow w rejon obwodnicy, a co za tym idzie nowe miejsca pracy

Powodzenia panie Koczwara bardzo się ciesze że są tacy ludzie jak pan!!

tak, praca dla 500 osób ino że zapomnieli dodać że po 600 zł za tyranie przez miesiąc na trzy zmiany, życzę zdrowia

lepiej miec 600 niz zero zl. miesiecznie

robol jak się nie podoba w kraju to wypi...r..d...aj z tego kraju myć gary angolom i brudasom w slamsach

pozdrawiam

p.s. i sprawdz sobie głąbie w kodeksie pracy ile wynosi płaca minimalna w naszym kraju

Nikt tam pracwać nie musi... Nie chcesz, nie idź, znajdź sbie lepsze zjęcie i nie troluj!

zanim kolego zaczniesz wyzywac kogos od glabow to najpierw sam sie podszkol i policz ile wyniesie placa minimalna jesli ktos zatrudni cie w niepelnym wymiarze czasu pracy.
a jesli kiedys w zyciu pracowales to powinienes wiedziec jakie sa realia pracy w stalowej woli
pozdro
i nie liczcie ze koczwara wam napcha bog wie czego
nastepny oszust. a swoja droga top ciekawe za ile ta ziemie kupil? pewnie jak wszystko w stw czyli za "free".

Jeżeli się znajdą ludzie co będą pracować za 600zł ok ale jeśli Koczwara nie znajdzie ludzi za tyle będzie płacił więcej. W Stalowej jest pełno bezrobotnych kobiet dla których zarobić 600zł to szczyt marzeń. Takie są realia że pracodawca płaci najpierw mało i jeżeli są chętni to ok jak nie ma to podwyższy płace prost i logiczne. Ja jak zaczynałem to zarabiałem na początek 700 zł i się cieszyłem że w ogóle mam prace wiec mi nie pierdolcie że Koczwara to oszust. Teraz zarabiam 1600zł może to nie jest wiele ale parę lat na to pracowałem żeby teraz mieć tyle. Facet chce nam wybudować galerie handlową, stworzyć nowe miejsca pracy a wy narzekacie. No ale zawsze się znajdą ludzie co im wiecznie wszystko nie pasuje.

dokładnie! za 600 zł dużo ludzi będzie chciało pracować , lepsze to niż siedzenie na bezrobociu

Przeciez w stalowej mamy wielu wspaniale wyksztalconych (najlepsze podstawowki w kraju) robotnikow, dla ktorych praca za 600 zlotych to obraza! Ludzie szanujcie sie, szczegolnie jak kaza wam pracowac! Nie damy sie, jutro protest, zalozymy zwiazek obrony bezrobonych i ich prawa do bycia bezrobotnymi.

Więc napisałem wcześniej jeżeli ludzi nie znajdzie za 600zł będzie musiał płacić więcej. Bo przykładowo będzie tak wielki hipermarket i będą potrzebowali na kasy ludzi to niby co zrobią zamkną to wszystko nie po prostu ludziom zapłacą więcej. A jak było we Wrocławiu LG Electronics otwarcie 30 maja 2007 na początku ludziom chcieli płacić 900zł ale ludzie powiedzieli że za tyle nie będą robić i firma dostała mało zgłoszeń o prace. I obrazu się zrobiło 1300zł. Oczywiście nie ma co porównywać Stalowej do Wrocławia u nas jest wiele kobiet bezrobotnych. W handlu pracują najczęściej kobiety butiki w galeriach, kasy hipermarketów, kasy na stacjach benzynowych i dla niektórych kobiet właśnie 600zł to dużo. Ja mam wykształcenie wyższe i mnie żadna praca nie hańbi za coś trzeba żyć takie są realia.

Robicie sobie chyba jaja, dzisiaj masowe zwolnienia w Stalowej, dochód namieszkańca na podkarpacou na ostatnim miejscu.
Chyba szczury będą tem market odwiedzać bo ludziom na chleb nie starczy.Wybraliśmy PO to teraz mamy nieszczęście.
Liberały walczą ale o bogatych np. prezesi zarabiają po 20 tys na miesiąc to na chama chca im podwyższyć czyli znieśc ustawę kominową.żeby zarabiali po 100 tysięcy na miesiąc.
I znwu jako naród zostaliśmy otumanieni przez telewizyjną-propagandę wybraliśmy PO a no to mamy.

Zosiu ja wiem, ze dla ciebie prezes firmy, ktora zatrudnia 500 osob powinien zarabiac tyle co sprzataczka - tylko pytanie kto wtedy takim przezesem zostanie... bo chyba tylko sprzataczka i wyjdzie potem kupa a nie firma.

Koczwarze trzeba wybudowac pomnik!!

Na widły go! Nauczy sie nam tu biznesa robic!! Do roboty w polu a nie wyzyski prowadzic!

Zosia a co ma PO do tego ??? Za PiSu to prezesi po 2 tys mieli ? Było tak samo, tylko, że prezesami byli ludzie z PiSu, a teraz są z PO. Globalny kryzys finansowy to wg Ciebie PO spowodowało? Jak się taka pokrzywdzona czujesz to zgłoś do któregoś z księży.

beda nowe miejsca pracy szkoda tylko ze standardowo za najnizsza krajowa bede pracowac

Nawet nie wiesz, gdzie znaleźc wysokośc płacy minimalnej. Kodeks pracy jej nie określa.

Właśnie nie zawsze Bo wszystko zależy od pracodawcy

Hahahahahahahahahahahahahaha.

Zgadza sie zadna praca nie hanbi !

Jesli zas chodzi o "wyksztalcenie wyzsze" to tez zalezy jakie to wyzsze masz - jaka uczelenie skonczyles.

Bo prawda jest taka ze teraz na wiekszosci uczelni zwlaszcza prywatnych jest poziom nizszy niz w liceach.
Wogole dziwie sie ze nikt jeszcze nie zamknal takie szkoloy jak WSE w Stalowej - przeciez to nei uczelnia tylko parodia szkoly podstawowej.