Witam, miałem spotkanie z sarenką i troszke popsułem samochód i szukam błotnika i lampy do audi a4 b6 i nigdzie niema, dzwoniłem do Ostrowca Świętokrzyskiego, Krzeszowa, Tarnobrzega, Niska, i nigdzie tego nie mają..
Wie ktoś może gdzie można jeszcze takie części nabyć używane oczywiście? prosiłbym o namiary.

Sam nigdy nie bylem ale słyszałem ze przyzwoity szrot jest też gdzieś w głogowie małopolskim, rudna mała gdzieś tamte okolice. Numeru nie mam ale poszukaj na google i przedzwoń nic nie stracisz.

Też dzwoniłem i nic
A nie chciałbym kupować błotnika na allegro z drugiego końca polski.. bo może być tak że przyśle mi błotnik z centymetrową warstwą szpachli

to mu negatywa wystawisz ^^

Może będę mieli w Kraśniku - tel.601 378 890

Nie pije konkretnie do ciebie ale zawsze mnie to śmieszy. Na 10 letnie auto klasy premium każdy ma kase, ale jak sie sypnie zawieszenie czy coś blacharskiego to jest tragedia bo kupa kasy.
Lepiej kupic gorszej klasy auto, ale takie które damy radę naprawić do sensownego stanu bez zażynania budżetu

No i co z negatywa.. on to przeżyje a ja wybulę 200zł jak nie lepiej za błotnik w gorszym stanie niż mam w tej chwili,

Fakt to audi jest jakie jest nie jest ono moje tylko mojego taty no a że to mi wyskoczyła sarna na drogę to muszę go naprawić z własnej kieszeni, w sumie to części są bo gdzie nie dzwoniłem to oferowali mi lewą lampę i lewy błotnik no a ja potrzebuję prawą stronę tych audiczek jest masa już na rynku.
Zadzwonię jutr do Kraśnika jeszcze.

A nie lepiej poszukać jakiegoś zamiennika - nowego, w miarę dobrej jakości? z używanymi częściami jest problem - raz, że z kolorem nie trafisz, a dwa, że mogą Cię oszukać sprzedając jakąś szpachlę czy też właśnie zamiennik. I tak będzie on malowany i tak, bo z kolorem nigdy idealnie nie trafisz. Więc nie wiem czy opłaca się szukać po szrotach... ja miałem taką sytuację z moją astrą (też sarenka i błotnik) i taką poradę dostałem od lakiernika - trudno się z nim nie zgodzić. Ale generalnie współczuję, bo trochę się wybulisz...

I tak muszę malować maskę bo jest też uszkodzona i drzwi też także w jakim bym kolorze nie kupił ten błotnik to będzie mi on pasował bo idzie pod malowanie nawet gdybym kupił w takim samym kolorze jak samochód,
Nowe części typu błotnik? o nie nie! raz że ciężko idzie spasować to i wyprowadzić szczeliny itd to dwa że to szybko gnije wolę już kupić używany i oryginalny błotnik niż nowy.. chociaż cena nowego kusi ale nie!
Jak był szpachlowany to widać, zależy jeszcze kto i jak to szpachlował

Co do blcharki i ewentulanych zamienników nic nie bedę radził konkretnego - wydaję mi się tylko że lepiej oryginał choćby "rzeźbić" i "ciapać" na różne sposoby - bo w audi blachy naprawdę sakramencko dobre są. Ale co do kloszy, reflektrów (jak i nawet typowo prostych mechanicznych elementów) itd, lepiej używane zeszrotowane niż zamiennik nowy w sklepie kupić. Nieważne czy oświetlenie na boschu czy valeo robione. Zamiennik będzie "parował" zawsze. Wiem po własnych doświadczeniach, kolegów, i po zdaniu kolegi mechanika co siedzi w autkach z rodziny VW.

A no właśnie.
Te lampy co ja mam to VALEO, prawa jest pęknięta i paruje a przed spotkaniem z sarną(róg maski wbił się w lampę) nie parowały nigdy!
No ale nie dość że jest pęknięta to pourywały się zaczepy... lampa do kosza
I wole kupić używaną ale VALEO niż jakąś podróbę i nową.

Błotnik ten co mam nie bardzo opłaca się ratować.. jest bardzo pogięty na tych rantach ciężko to będzie wyprowadzić idealnie szpachlą, poza tym gdyby samochód szedł na sprzedaż to bez wahania bym rzeźbił szpachlą bo wiadomo czasu więcej i zabawy ale taniej ale ja chce nim jeszcze jezdzic więc musze zrobić dobrze ten błotnik.