Natknelem sie przypadkiem na ciekawy artykul chcialbym fragment zacytowac ,, SENS POWSTANIA KWESTIONUJA ZWLASZCZA LUDZIE KORZYSTAJACY Z LASKI POZNEGO URODZENI, KTORZY NIE MUSIELI DOKONYWAC ZYCIOWYCH WYBOROW LATEM 1944 R. PRAWDA JEST, ZE DECYZJA O WYBUCHU POWSTANIA NIE POPRZEDZILA ANKIETA NA FACEBOOKU , BADANIA GRUP FOKUSOWYCH, WLASCICIELE NIERUCHOMOSCI NIE WYKUPILI Z GORY UBEZPIECZENIA NA EWENTUALNOSC JEGO WYBUCHU, A DOWODCY AK NIE MIELI ROZEZNANIA W UKLADZIE SIL I SWIATOWEJ POLITYCE . CZY Z TEGO WYNIKA , ZE WARSZAWA POWINNA PLASKO LEZEC POD BUTAMI NIEMCOW I WITAC ARMIE CZERWONA KWIATAMI? CZY POLSKA WYSZABY II WOJNY SWIATOWEJ MNIEJ PRZEGRANA, GDYBY POWSTANIE NIEWYBUCHLO? CZY POWSTRZYMANIA GO BYLO WYJSCIEM Z SYTUACJI BEZ WYJSCIA , W KTOREJ ZNALAZLA SIE POLSKA?'' .

Co o tym myslicie ??

No brawo. Zgadzam się z tymi stwierdzeniami. "Wali mnie to" kompromituje to miasto swoimi skandalicznymi i nastawionymi jedynie na rozgłos pomysłami.

slezak wyciągną sprawę powstania tylko po to żeby się promować w mediach i żeby było o nim głośno w polsce,jest prużny i lubi jak się o nim mówi.Niech lepiej zajmie się problemami na miejscu,a w szczegulności ściągnięciem inwestorów żeby była praca dla ludzi.Gdyby nie był prezydentem miasta tylko zwykłym mgr.histori nik nawet nie chciałby słuchać co ma do powiedzenia.Takie działania doprowadzą go do tego samego punktu w którym znajduje się obecnie jego kumpel Korwin M.na całkowity margines polityczny.Prezydentem miasta powinien być człowiek specjalista od gospodarki,a nie kultury.

proponuję zainteresowanym walnąć Rejtana przed urzędem miasta ew. gdziekolwiek wam się podoba i próbowac wciągać do jałowej dyskusji pospolity plebs , ciekawe kto da się sprowokować.

Myślimy, że jesteś ...


Zainntaluj sobie może polską klawiaturę.

Co to znaczy - korzystający z laski?

Czasem lubię to coś.
A nawet częściej niż czasem.

Ale generalnie - powstaanie to wtopa na całego.

fragment tekstu wzielem z gazety polskiej w Anglii i niema tam mowy o Slezaku

A co ma do tego Slezak? I kto to jest?

Tego tekstu nie zrozumie ani polski Polak, ani angielski Polak.
Zwłaszcza ,że jest to cytat jak piszesz.
Ty rozumiesz coś z tego?



O co tu chodzi?

Można być mniej przegranym?

Powstanie upada po 63 dniach walki, Warszawa kapituluje 2 października 1944 roku. Straty w ludziach są ogromne: oprócz 15 tysięcy poległych żołnierzy, śmierć z rąk okupanta ponosi ok. 150 tys. ludności cywilnej. Ci, którzy pozostali przy życiu, w ciągu następnych tygodni są wypędzeni z miasta. Całkowitemu zniszczeniu ulega Stare Miasto i getto, w innych dzielnicach straty również są ogromne. Warszawa straciła wszystkie mosty, 98,5 % lamp ulicznych, 85% sieci tramwajowej i 90% zakładów przemysłowych – infrastruktura została wycięta w pień. W styczniu 1945 roku, wraz z wkroczeniem na lewobrzeżną stronę miasta wojsk sowieckich, stolicę zalegało 20 mln m3 gruzu!

Od końca wojny, aż do dnia dzisiejszego historycy spierają się, czy powstanie miało jakikolwiek sens? Ze względów militarnych raczej niewielkie: oddziały powstańcze były zbyt słabo uzbrojone i źle zorganizowane, aby poważniej i na dłużej zagrozić Niemcom. Nie udało się przełamać ich obrony na środkowej Wiśle, zabrakło środków, aby prowadzić regularną i zmasowaną akcję zbrojną. Skutki polityczne też ciężko rozpatrywać w kontekście pozytywów. Wszyscy doskonale pamiętamy późniejsze fakty historyczne i los, jaki spotkał nasz „wyzwolony” naród pod patriarchatem Stalina i jego popleczników. Zachód, z Anglią i Stanami Zjednoczonymi na czele, sprzedał nas w zakulisowych kuluarach. Jeśli doliczyć do tego przerażającą wręcz skalę zniszczeń, grabieży i śmierci ludności cywilnej trudno mówić, że w Powstaniu było cokolwiek dobrego.


Moge dodac , ze dowodcy powstania popelniali sporo bledow (pochowane arsenaly broni czesto znajdowaly sie na terenach gdzie, przebywali niemcy.

Pozytywy to tylko wzgledy moralne , ktore dla niektorych mialy ogromne znaczenia .

Od kiedy grają w kinie