Czy nie wkurza was przejazd przez ciąg skrzyżowań z sygnalizacją świetlną? W którą stronę byś nie jechał - stoisz na każdych światłach , normalnie horror. Czy ktoś nie może coś z tym zrobić?

A nie wkurzają was swiatła dla pieszych na skrzyżowaniu koło liceum na staszica?

najgorzej jest chyba koło słoneczka jak sie skreca w lewo masakra 10 minut czasem mozna stac

Nie ma to jak awaria sygnalizacji; i korki znikaja i ruch się staje płynniejszy i oszczedność paliwa, czasu, nerwów z tego wynika że sygnalizacja świetlna jest zbędna.

fakt,że na drodze 77 sygnalizacja świetlna jest beznadziejna.Wyjazd z Okulickiego na Popiełuszki,też trzeba swoje odstać.Ale jak jest tylko awaria świateł koło SAMKO,to jest tragedia. Mamy tak wspaniałych kierowców,że trzeba stać za takim mułem i czekać aż raczy ruszyć swój złom,bo ze strachem w oczach nie wie co ma zrobić.

Już był ten temat wałkowany. Stalowa była miastem bez korków do czasu wprowadzenia "inteligentnych świateł". Oazą dla kierowców pozostaje stara sygnalizacja na "Rondzie". Tam, póki co, nie wprowadzono tych zaawansowanych technologicznie świateł, i póki co, tam korków nie ma.

co do skrętu w lewo na skrzyżowaniu obok słoneczka (jak sie jedzie od strony hali targowej) jest fajny patent.. skręć w prawo a potem na rondzie zawróć.. oszczędzacie 9 minut stania

najgorsi sa kierowcy , ktorym ruszenie na zielonym swietle zajmuje 3/4 cyklu .

Da się przejechać na zielonej fali ale nie podam sposobu bo narusza przepisy ruchu drogowego dotyczące prędkości. W każdym razie zielona fala jest ale trzeba miec troche koni pod maską miedzy kościołem a centrum4

Ten urzędniczy debil, który wymyślił te światła powinien zostać ukarany. W żadnym innym mieście nie ma tak durnych świateł jak u nas. W żadnym. Czy jedziesz wolno czy szybko, w 99% przypadkach złapie czerwona fala. A już wyjazd z Okulickiego w Popiełuszki to szczyt wszystkiego. Te światła zapewne projektował normalny inaczej. Przykład. Przejazd kolejowy zamknięty. Na wyjeździe z Okulickiego w lewo pali się czerwone a w prawo (na zamknięty przejazd) zielone. Albo zero ruchu (pora nocna) czerwone światło pali się dobre 3 minuty.
Pytanie brzmi. Skoro każdy na to narzeka, czemu urzędniczy debile nic z tym nie zrobią? Czy trzeba poprosić wandali o pomoc?

Ja znam ten sposób, opanowałem go ale z oczywistych powodów nie podam parametrów jazdy dostosowanej do miejscowej zielonej fali.
Przynajmniej moje konie sobie trochę pokłusują.

Panowie już nie bądźcie tacy poprawni że nie podacie... Wszyscy wiedzą że trzeba dobrze ponad 100 naginać Skoro inteligentne światła tak podpowiadają to widocznie trzeba tak jeździć

nie patrzę wtedy na prędkość tylko na sygnalizację
fakt człowiek stara się dostosować do cyklu zmiany świateł i trochę wyżej kręci silnik

50 km/h, to jest naruszenie prędkości? Ciśnijcie mocniej pedał gazu RNI,RST,RTA,LBxx, potem sie zmiata Wasze szkła,zderzaki...i za ch..ja nie traficie na zieloną falę.
Proponuję niektórym odświeżyć sobie przepisy, konieczność korzystania z lusterek i używania kierunkowskazów, a dopiero potem zacznijcie się żalić i skarżyć. Tylko, że powyższe powinno się zacząć od MYŚLENIA, a to bolesne pojęcie i proces, dla większości nierealne i niewykonalne, jak np. włączenie kierunkowskazu przy zjeździe z ronda. Skomplikowane,bo trza skracać w lewo i fpyknąć kierunek, ino jak? Dwie czynności na raz? Jak z lewej zimny łokieć a prawą ręką trzepie gruchę, abo bawi sie "cebe_radiem",abo trzymo łape na dźwigni zmiany biegów? A trza jeszcze gaz wciskać...dobrze,że klakson ma duży i głośny i pseudoksenony "made in czaina", które j..bią po oczach.
Co z tego,Ze są konie pod maską, jak muł albo matoł za kierownicą?
Pozdrawiam pseudokierowców.

I zanim ktoś z Was inteligentnych się do mnie przypnie o powyższą treść, to proponuję ją kilka razy przeczytać i przynajmniej postarać się zrozumieć...poobserwować

Jak tak narzekacie - zapraszam na drogę do Stolicy - postoicie sobie w jankach i w raszynie w korku po 1,5 godz, to polubicie stalowowolskie światełka.
A najlepsze są koreczki po 15 godz, ulica Górczewska i Aleja Krakowska.

Uwierzcie mi Stalówka to piękne miasto !!

Pojechałeś ostro ale sama prawda!Zaraz posypią się gromy a ja do tej pory jeszcze się śmieje , trzym się i narka.

nie ma sensu porownywac z duzymi miastami bo tam samochodow jest kilkanascie razy wiecej. a zielona fala znacznie by ulatwila zycie kierowcom. nie jest to chyba takie skomplikowane i niewykonalne.

Przeczytałam kilka razy zrozumiałam i w zupełności się zgadzam, tylko jedno mi nie odpowiada -muły i matoły zdarzają się wszędzie, więc może bez podziału na rejestracje? Aby nie było zamieszania, dodam, że nie mam żadnej z nich ale nie ładnie tak wrzucać wszystkich do jednego worka.

Pozdrawiam.

Kolego ReSeT w normalny mieście jadąc właśnie 50 km trafia się na zieloną falę ... ale niestety nie dotyczy to Stalowej. Tu inteligentne światła tak są dobrane że jadąc przepisowe 50 na wszystkich masz czerwoną falę... i po to ten temat. Co do reszty twojego tekstu to się zgadzam.

światła na skrz. Okulickiego i Popiełuszki to wielka pomyłka...

Górka - skrzyżowanie - na zielone czekam z 7 min wieczorem !

podpinam sie do mirka, na staszica nie da sie przejsc bo w polowie przejscia jest juz czerwone swiatlo

zgadzam się, w każdym razie jest to osiągalne

Pozatym zauważyłem że spora czesc kierowcdów robi zieloną fale jadąc koło konkatedry na różowym, dzieki temu lecą na zielonym koło ballady i szpitala.
Zresztą w nocy na górce sporo osób jedzie na rózowym jak nie ma ruchu