A jak nazywa się ta pizzernia po de grasso przy torach?

Stalówka a czy właśnie ta pizzernia o której piszesz to należy do tych samych właścicieli ? nie zmienili nazwy i wystroju a reszta to to samo ?

A co to jest pizzernia?? Bo nie bardzo się orientuję??

Stalówka, mówisz o NUMERATO.

Teraz to jest kurczakownia a nie pizzeria - właściciele ci sami. Jedzenie....no cóż, tak smakują kurczaki, które rosną trzy miesiące na superkarmie i antybiotykach...

[cytat]Stalówka, mówisz o NUMERATO.[/cyta

Właśnie Numerato o to mi chodziło. I tam już nie ma pizzy tylko jak Mirek pisze jakaś kurczakownia?

Jest w tym lokalu pizza i są też kurczaki a właściwie to jest to: KFS... czyli Kurczak, Frytki, Sałata - jak głosi slogan reklamowy. Miałem wątpliwa przyjemność jedzenia tych kurczaków i tak jak Mirek wspomniał smak tego jest... bez komentarza. Pizza jako tako (raz jadłem naprawdę dobrą) a raz... miałem po pizzy taka zgagę, że ja już dziękuję za więcej.

Zamówiliśmy do domu 2 pizze z Fiori. Dawno tam nie jadłam, chyba od wakacji. Teraz tam jest pizza kompletnie bez smaku. Kiedyś Pepe robił pyszne pachnące pizze a teraz na byle jakim podpłomyku syf z mrożonki. Warzywa /kalafior, szpinak/ rzucone nawet nie rozmrożone, szpinak nie doprawiony, zero przypraw i ziół. Jedynie sos pomidorowy był dobry, ale nie bardzo dobry jak kiedyś. Nie wróżę im dobrze przy takiej zlewce klienta, bo coraz częściej od znajomych słyszę że jest kiepsko nawet jeśli jadą na dobrej poprzedniej opinii.

Jest jakaś nowa pizzeria koło kina Ballady - nazywa się "Pod Balladą" czy jakoś tak. Podobno pizza na cienkim cieście i ogromnych rozmiarów, przy czym co ciekawe, nie żałują dodatków.

Wie ktoś coś więcej na ten temat?

Sporo było tematów o pizzeriach, nie wypowiadałem się, choć nieraz miałem ochotę. Każdy ma swój ulubiony smak i to, co jednemu podchodzi, niekoniecznie musi smakować innym.
Przez lata zamawiałem pizzę z nieistniejącej już Diablo, pizzę właśnie Diablo, czasem ostrą, czasem łagodną. Po jej zamknięciu szukałem podobnego smaku w innych pizzeriach, nie będę wymieniał, ale dałem sobie spokój. Post powyżej zachęcił mnie do podzielenia się z innymi swoją opinią, bo o Diablo też była wcześniej mowa, może ktoś skorzysta.
Najbardziej zbliżona smakiem do Diablo w pizzerii Pod Balladą jest pizza nr 5, bardzo opłaca się średnia, spoko starczy dla 3 osób. Można poprosić o dodatkowe pepperoni, jest wtedy ostrzejsza, wg mnie sama pizza ma za dużo oregano, można o tym wspomnieć przy zamówieniu. Poza tym są dwa sosy, próbowałem tylko pomidorowy, innego nie uznaję. Moja subiektywna opinia jest taka, że jest zbyt kwaśny (za dużo koncentratu), wydaje mi się, że byłby lepszy, gdyby pomieszać go z ketchupem zamiast zagęszczać.
Ale ogólne wrażenie jest pozytywne, jeśli nie obniżą jakości, to mają we mnie stałego klienta, polecam sprawdzić

Dla smakoszy Pizzy:

Doszły mnie słuchy, że gościu co kręcił placki w Diablo pracuje w Numerato.

W Numerato nie jadłem nie byłem- więc nie mogę się wypowiadać czy są takie jak w Diablo czy to zupełnie inne standardy.

PS, dla mnie najgorsza to ta Fiori czy coś - normalny podpłomyk babci Gieni z niczym na wierzchu.

Stalówka w Fiori nie jest taka zła - dużo ludzi ja sobie zachwala - tylko powiedzmy sobie szczerze - nikt sie nią nie naje najcieńsze caisto jakie jadłem to własnie u nich.

Numerato jest tragiczna. Da grasso smakowało wielu osobom a teraz to coś nie ma smaku.
I żeby nie było że ktoś jest stronniczy to braliśmy pizze z da grasso nie wiedząc o zmianie nazwy, na pudło też nikt nie patrzył dopiero smak powiedział że czas na rozłąke. To był pierwszy i ostatni raz z numerato. I od wielu osób słysze to samo.

No pewnie panowie!Bo na pizzy to powinien być po staropolsku bigos, schabowy i kapusta z grochem!Dla tych od Fiori-jedźcie na wycieczkę do Włoch i zobaczycie jaka powinna być pizza!Fiori-super

[cytat]No pewnie panowie!Bo na pizzy to powinien być po staropolsku bigos, schabowy i kapusta z grochem!Dla tych od Fiori-jedźcie na wycieczkę do Włoch i zobaczycie jaka powinna być pizza!Fiori-super[/cyta

No zgadza się we Włoszech podpłomyki z samymi pomidorami to jest orginalne włoskie jedzenie wymyślone właśnie przez nich jako "tanie jadło". To nie znaczy ,że mamy też tym się podniecać i to jeść bo orginalna, bo włoska, nasza to bleeee.

Wolę naszą tradycyjną ser, pieczara i jeszcze z 2-4 składniki.
PS. i nie koniecznie z schabowym czy bigosem:

Dobre zarcie typowo wloskie bylo na Konczycach, a czy nadal jest to nie wiem.

Nie o to mi chodziło że za mało składników.Zawsze we Fiori zamawiałam Margarittę z salami albo Cztery sery i to była dla mnie najlepsza pizza. Miała smak i zapach. Teraz to tak jakbym trawę jadła. I powtarzam nie jest to tylko moja opinia.

Mi najbardziej smakuje pizza spod ballady... zawsze zamawiam kebab pieczarki papryka, nie pamietam który to nr ale jest dobra

No włąśnie dziś w drzwiach znalazłem ulotkę. Niestety - ceny trochę odstraszają. Zostaje więc ulubiona pizza w pizzerii Quatro.

Ciężko będzie tym "Pod Balladą" utrzymać się na rynku z takimi cenami. Po prostu nie zdołają zdobyć odpowiednio dużo stałych klientów.

witam,jak dla mnie to najlepsza była Diablo szkoda ze ich nie materaz na poieszenie mam rustikę tez dobra oczywiście tę na okulickiego

Dawno tam nie byłem. Dalej jest tam dobra pizza? Kiedyś była pyszna. Pamiętam ich słynne "zioła prowansalskie" które stawiali razem z innymi przyprawami. Każdy mógł sobie posypać ziołami ile tylko chciał.

Diablo to była chyba pierwsz pizza w stalowej jaką w życiu zamówiłem na dowóz - pamiętam jak kładli w całości na nia papryczki chilli - morde wykrzywiało momentami ale pizza jak na tamte czasy wymiatała - teraz tylko RESET

Dla mnie mistrzem jest Verona - tylko oni potrafią zrobić pizzę, która na jednym końcu ma grubość 5cm a na drugim 5mm...

Nessie to proste - na jednym końcu są składniki a na drugim ich poprostu nie ma i masz już swoje proporcje 5cm-5mm...a tak serio to chyba jedyna pizzeria z której nie jadłem jeszcze pizzy - jaka jest tam najlepsza ?..sam sprawdze czy sa takie propocje jak piszesz

To wyglądało, jakby ktoś włożył pizzę w foremkę i przechylił pod kątem 50 stopni i wszystko ściekłoby na jedną stronę haha. Poza tym była zimna. Więcej tam nie zjem, w przeciwieństwie do mojej babci, która uwielbia pizzę z Verony