Witam, co myślicie o tych cygankach które zaczepiają koło dworca PKS? Czy one dobrze wróżą czy to tylko naciągaczki? Zaczepiły mnie dziś i przestraszyły swoją wróżbą chociaż wyglądało to bardzo naciąganie i sama nie wiem czy wierzyć czy nie?! Pierwszy raz mi ktoś wróżył i trochę się boję. Napiszcie czy mieliście z nimi styczność i czy wierzycie a ja dalej napisze co powiedziały i jak to wyglądało. Z góry dziękuję za odp.

A portfel jeszcze masz?

Co Ci wywróżyła? Co do wiary w ich wróżby to bym tak na serio tego nie brał.

do jakiejs sprawdzonej wrozbiarki moze i bym poszla ale w te kolo dworca napewno nie uwierze. tez mysle iz to tylko naciagaczki.....moja kolezanka byla kiedys u takiej sprawdzonej "wrozki", babcia wylewala nad nia wosk i wszystko na temat tej kolezanki mowila... wiec w takim wypadku nie bylo przekretu.

Ja też bym nie wierzyła tym cygankom bo tylko potrafią z portfela dobrze wytrzepać.MNIE też wróżyła i nic się nie sprawdziło a kasa poszła na marne. ta sprawdzona wróżbiarka gdzie mieszka? poszłabym do nuiej.

Ja zawsze kiedy mnie zaczepiają i wróżyć chcą mi przyszłość,mówię,że wiem co będzie ona robiła za pół godziny.
Potem wyciągam telefon i udaję,że dzwonię po Policję.Z tego co sprawdzałem ,wystarczy mówić,że przyjdzie dzielnicowy Żurawicz aby klnąc "po swojemu"się odczepiły.

mogą sobie te swoje wróżby wsadzić między nogi i zaklaskać , widuję ten osobliwy element społeczny codziennie i z przepowiadaniem przyszłości lub jaką kolwiek inną formą astrologi mają tyle współnego co cegła z mlekiem

Jak głupim trzeba być żeby wierzyć we wróżby

Idź do tych Cyganek to Ci wywróżą księcia z bajki i portfel z kieszeni

To tylko i wyłącznie złodziejstwo, więc ich przepowiednią się nie przejmuj, spełni się tak samo jak ich przekleństwo które wypowiadają gdy nie chcesz dać im zarobić (niech cie h.. cygana zaje...). Od lat tak żerują na naszej naiwności.

Jeśli jesteś wierzącym katolikiem, to wiesz, że to gusła i grzech - o wierzeniu w to nie mam mowy.

A jeśli jest inaczej.... cóż, istnieje coś takiego jak samospełniające się przepowiednie - jeśli człowiek uwierzy że coś się może wydarzyć, jest w stanie sam do tego doprowadzić.

dwa/trzy zdania z mojej strony

nie wsadzajcie wszystkich ludzi do jednego worka ...

jeśli wierzysz "gusła" to potraktuj to jak tańsza opcja wróżby ...

ps. jak się okazuje Miro jest dość dobrym wróżbitą ... zagadaj z nim on ma talent (taki mały żarcik)

Ja ogólnie we wróżby nie wierzę i raczej nie myślałam żeby sobie powróżyć ale przechodziłam koło dworca gdy ta cyganka złapała mnie za rękę i powiedziała "ja ci kochaniutka coś tylko powiem" ja się opierałam, mówię że nie chce wiedzieć a ona się uparła i mówi do mnie że widzi tu ciąże a ja jestem w ciąży w 11 tygodniu (brzucha mi prawie nie widać)i że w domu muszę być kobietą i mężczyzna bo męża przy mnie nie ma(a mąż pracuje za granicą i często go nie ma), więc się skusiłam i kazała mi wyciągnąć jedną kartę i coś tam gadała raczej nie prawdę o cechach mojego charakteru i historiach niby z mojego życia, potem kazała mi wyciągnąć dwie karty i na jedna z tych kart mówi że widzi tu jakiś mały kłopot ale nic strasznego i że nie ma się czym przejmować, zaraz zawołała ją druga cyganka i powiedziała, że musi na chwile iść bo ktoś ją tam woła i przekazała karty tej drugiej, coś jej tam powiedziała ta wzięła te karty i z tych samych kart co wcześniej wyciągnęłam mówi że widzi grożące mi kalectwo i że przez to mąż mnie zostawi dla innej kobiety, a ja do niej mówię że tamta mówiła co innego a ona że tamta tego nie wie i muszę iść do bankomatu wybrać pieniądze, tyle ile mogę to ona przełoży nimi karty i zdejmie klątwę którą jakaś koleżanka na mnie rzuciła, kazała mi nawet przyrzekać. Oczywiście nie poszłam po pieniądze ale trochę się wystraszyłam bo miałam mętlik w głowie:/

potraktuj to jak folklor i zbytnio się nie przejmuj ... mojej żonie (gdy była panną)wróżyła wysokiego blondyna i jedno dziecko ... mamy dwójkę a blondynem też nie jestem ... reszta historii podobna (może nie aż tak dramatyczna) przynieś kasę to dowiesz się więcej ...

iwoada - czy ją wrozką mogę nazwac to nie wiem, po prostu wosk nad ludzmi wylewa, i na Twoj temat rozne rzeczy ci bedzie mowic, lub moze przestrzegac przed czyms....moja kolezanka ktora u niej byla studiuje pielegniarstwo i ta wrozka zaczela cos mowic o dzisiejszych czasach cos na temat pracy pielegniarek...albo powiedziala ze "tego roku jej slonce nie posluzy" i wyjechalysmy razem za granicę do pracy a potem się bardzo zle tam czula....i sie na problemach zdrowotnych skonczylo.... a od stalowej bedzie mieszkac jakies 45km moze....

Drogie panie, załamujecie mnie.

Krytykowałem nie raz Korwina-Mikke za głoszenie poglądów na temat wrodzonej głupoty kobiet.

Ale jak tak piszecie że wierzycie w te bzdury o wróżbach, to zaczynam mieć wątpliwości, a może jednak on ma rację?

bzdury po 3 i 77 razy, widocznie nie miał kto autorki chwycić za talię i rzec: "cyganka, udawaj że jej nie widzisz"

Zawsze korzystam. I nigdy się nie sprawdza co powiedzą. Ale korzystam.

z tego co wiem to biorą od 5 do 20zł przy pks, daj mi 10zł i przepowiem Ci super przyszłość. To tyle co można o nich powiedziec.

PORAŻKA, jak można wierzyć w te bzdury ?!...
Prognoza pogody rzadko się sprawdzi, chociaż nad tym pracuje mnóstwo inteligentnych ludzi, a tu wierzyć w słowa Cyganki.
Jak ktoś nie ma co z kasą zrobić, to proponuję uzbierać na Dom Dziecka, albo inny charytatywny cel.

Dla niektórych wiara we wróżby i magię i gusła (nie mówię o cygankach, bo to akurat naciągarki) to głupota, ciemnogród i niska inteligencja, a dla niektórych wiara w Boga - tyle w temacie.

Powiem tylko tyle: jakby znały przyszłość to by skreśliły sobie sześć liczb, które padną w najbliższym losowaniu w lotto i by nie stały i nie sępiły na ludzi pieniędzy!!!

A ciekawe za co takie kaplice, katedry a nawet bazyliki na cmentarzu budują?