Czy ktoś ma informacje na temat szkołay rodzenia, któraz działa w szpitalu w Stalowej Woli? Czy ktos z niej korzystał? Jakie sa wasze opinie? W którym m-cu sie zapisac i czy w ogóle warto?

Tak,byłam.
Jest to szkoła po nowemu.Prowadzą ją położne.Zapraszają już od 28 tygodnia ciązy ,chodzi się na 8 spotkań :we wtorki i czwartki każdego tygodnia,o godz.11 tej.
Pierwszy tydzień dotyczy ciązy ,
drugi porodu,w tym zwiedzania sali porodowej,
trzeci karmienia piersią,
czwarty opieki i kąpieli noworodka.
Można dowiedzieć się dużo fajnych rzeczy przydatnych w tym okresie.

A czy uczą tam jakiś technik relaksacji,oddychania,radzenia sobie z bólem?Czy prowadzone są jakieś ćwiczenia fizyczne?

Również korzystałam ze szkoły rodzenia w Stalowej Woli, z tym że jak Ja tam chodziłam to nie było organizowanej wycieczki na porodówkę bo z tego co Mi wiadomo to jest zabronione.
Jeśli chodzi o sama szkołę to naprawdę warto pochodzić jeśli ma się zostać mamą, dużo przydatnych rzeczy się nauczysz również jak oddychać a z bólem sobie poradzisz podczas porodu pod prysznicem również tego sie dowiesz na wykładach w szkole rodzenia. Polecam chodzić z tatusiami na takie zajęcia ażeby również i Oni sie nauczyli jak opiekować się żoną w czasie trwania połogu i jak prawidłowo zając sie maluszkiem
Pozdrawiam przyszłą mamusię i życzę szczęśliwego rozwiązania

Fajnie, ze jest taka szkoła ja też się spodziewam dzidziusia i może się wybiorę. Nie podobają mi sie tu tylko godziny tych szkoleń. Z góry zakłada się że taka przyszła mama musi być niepracująca tzn. bezrobotna lub na zwolnieniu. Ja na razie pracuję choć jestem w 8 m-cu.
To samo dotyczy przyszłych tatusiów. Mysklę, ze podobnie jak mój mąż w tym czasie są oni w pracy czyli praktycznie nie maja możliwości byc na takich spotkaniach. Szkoda, że ktoś tu logicznie tego nie zorganizował tzn. żeby to było po południu lub wieczorem.

A czy te zajęcia sa płatne??

zariowali,godziny bez sensu,nie tylko bezrobotni się rozmnażają

Nie zwariowali tylko niosą pomoc
zajęcia są bezpłatne, zajęcia teoretyczne są o godzinie 11
a zajęcia praktyczne 16 bądź 17 w sali fizykoterapi na dole w szpitalu. Nie tylko bezrobotne sie rozmnażają na teorie nie musisz chodzić a na praktykę po pracy można zaglądnąć no chyba że pracujesz do późnych godzin. Naprawdę pomoc tych pań które to organizują jest poprawna nie tylko skupiają się aby pokazać ćwiczenia które są naprawdę pomocne a pokazują jak poprawnie oddychać podczas tych prawidłowych skurczy. Warto sie przejść i się przekonać.

Mysle, że to i tak niewiele zmienia, ze częśc zajęć jest po południu. Dla tych osób, które przyjda o 11 po prostu beda musiały jeszcze raz po południu sie fatygowac a nie załatwią za jednym razem

Niestety nie ma zajęć praktycznych.

ja orientowałam się w czerwcu (w sierpniu urodziłam) i wtedy nie było zajęć praktycznych - wielka szkoda, bo to podstawa - oddychać nauczyłam sie dopiero w trakcie porodu hehe. Z zajęciami teoretycznymi też była porażka - prowadzili lekarze i różnie to bywało - czasami miałam wrażenie, że mówią, aby "jakoś zapchać" godzinkę. Zrezygnowałam ze szkoły po spotkaniu, na którym miał być omawiany poród rodzinny (mąż zwolnił się specjalnie z pracy), a tu przyszła pani z Hippo i mędziła pół godziny, następnie rozdała reklamówki z próbkami, tyle że część miała bardzo krótki termin ważności - ups.

Zajecia praktyczne z rodzenia? a to nie przypadkiem na samym porodzie?

No raczej już przy porodzie na naukę oddychania torem przeponowym czy na ćwiczenia kręgosłupa,mięśni dna miednicy czy też ćw.Kegla jest z deka za późno...