NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
11 listopada Warszawa, wyjazd na blokade
Posty: 51
Dołączył: 8 Gru 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lis 2011r. 19:34  
Cytuj
Pokusiłem się o małą relację.

Liczebność Marszu trudno ocenić. Organizatorzy przyjęli za oficjalną liczbę 20 000 i myślę, że jest to liczba bliska prawdy. Z pewnością ludzi byłoby więcej gdyby nie zamieszki wywołane przez grupę ok 20-30 osób ( do której potem dołączyło 100 może 200 osób.)
Po zamieszkach, w trakcie których Marsz wyruszył z Placu nową trasą, o czym nie wiedziała spora część osób stojąca po jego drugiej stronie, okazało się, że w okolicznych ulicach i zaułkach pozostało 2 może 3 tysiące osób z biało-czerwonymi flagami. Większość przyglądała się pobitewnemu krajobrazowi i nie miała pojęcia, że Marsz wyruszył, większość ludzi sądziła, że Marsz się nie odbędzie. Można więc uznać, że gdyby nie zamieszki w Marszu szło by kilka tysięcy osób więcej.
Mi wraz z dziewczyną udało się dodzwonić do znajomego i bocznymi ulicami, omijając kordon policji dogonić Marsz.

Sam Marsz był bardzo spokojny. Obok siebie maszerowali zarówno młodsi jak i starsi, nie wyłączając kombatantów. Szły liczne organizacje narodowe i prawicowe, chociaż grupy socjalistów (ale nie skrajnych lewaków) także można było dostrzec. Z organizacji widziałem m.in.: ONR i MW (organizatorzy), Solidarni 2010, Niezależne Stronnictwo Akademickie, Nowa Prawica Janusza Korwina-Mikke, Duma i Nowoczesność oraz wiele innych. Sporo było \"zwykłych\" warszawiaków, rodzin z dziećmi, starszych osób czy młodzieży szkolenj i akademickiej.

Co ciekawe Marsz odbywał się bez obstawy policyjnej, jednak liczba \"dobrze zbudowanych\" osobników wśród uczestników Marszu była spora, także jakikolwiek atak Antify na maszerujących spotkałby się zapewne ze zdecydowaną reakcją tychże osób. W związku z tym brak policji mimo, że dziwił nie powodował jakiegoś poczucia zagrożenia, przynajmniej u mnie. umiech

30-40 policjantów stało jedynie przed siedzibą Rady Ministrów. Mijana przez Nas ambasada Rosji, czy też Belweder były całkowicie pozbawione dodatkowej ochrony. Także gdyby uczestnicy Marszu byli agresywnymi troglodytami, jak twierdziły i twierdzą lewackie organizacje, zapewne wyżej wymienionych budowli by już w Warszawie nie byłoumiech
Marsz przeszedł jednak spokojnie nie licząc okrzyków \"raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę\" (pod ambasadą Rosji) i \"Złodzieje\" oraz \"donald matole Twój rząd obalą kibole\" pod budynkiem RM.umiech
Co chwile płonęły race i wznoszone były okrzyki patriotyczne. Haseł antysemickich, rasistowskich czy faszystowskich - brak. Zresztą o jakimkolwiek rasizmie nie było mowy, wszak w Marszu szedł, a w zasadzie jechał czarnoskóry facet na wózku inwalidzkim, byli też obcokrajowcy. Po drodze mijamy m.in także Serbów z flagą dotyczącą Kosowa. Tłum skanduje, \"Kosowo jest Serbskie\", a Serbowie odpowiadają brawami. Jak się to wszystko ma do oskarżeń o faszyzm, czy rasizm ze strony lewackich organizacji? Sami sobie na to pytanie odpowiedzcieumiech

Na Placu Na Rozdrożu obok Pomnika Dmowskiego, wielki chaos. Gra orkiestra, płoną race, rozpoczynają się przemówienia, jednak częśc ludzi nie słyszy tego, gdyż nagłośnienie było najsłabszym punktem Marszu. Za to należy się mały minus organizatorom.
Nagle przemówienia zostają przerwane wezwaniami policji, która pojawiła się nie wiadomo skąd do \"rozejścia się\". Uczestnicy Marszu reagują gwizdami. Sytuacji nie poprawia z pewnością duży oddział policji wraz z polewaczką, który wjeżdża w sam środek tłumu, na co uczestnicy Marszu zaczynają skandować \"prowokacja\". Widziałem to z daleka, więc nie przesądzam jak było naprawdę, jednak z całą pewnością policji przydałoby się szkolenie z obchodzenia się z tłumem, zwłaszcza w przededniu EUro 2012, bo służby zielonego pojęcia o tym nie mają, przez co niepotrzebnie prowokują i eskalują negatywne zjawiska.


Pożar aut tvnu to kolejna dziwna sytuacja. Pojedyncze osoby w kominiarkach demolują auto tvn meteo i próbują je podpalić. Interweniuje jeden z organizatorów i osoba bedąca chyba kibicem Legii Warszawa. Auto udaje się ugasić a tłum sie rozchodzi. Po chwili podpalacze wracają i tym razem już skutecznie podpalają samochód, po chwili to samo dzieje się z autem transmisyjnym tvn24. Policja nie reaguje.
Po rozwiązaniu manifestacji, ludzie starają się rozejść, wszytskie ulice w okolicy są jednak nieczynne, nie kursuje komunikacja miejska, większośc ludzi jest z poza Warszawy i nie wie gdzie się kierować. Idąc spotykamy liczne oddziały policji, które co kilkaset metrów formują kordony na zamkniętych ulicach. Pytanie tylko po co?

Oto Marsz w całości - http://www.youtu(...)embedded

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lis 2011r. 19:34  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 11971
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lis 2011r. 19:38  
Cytuj
Z tym pożarem aut tvn - jest jeszcze jeden fakt - auta były ochraniane prze policję - w pewnym momencie policja zniknęła - a pojawili się ludzie, którzy zrobili zadymę - na czyje polecenie?

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »