Bycie samotnym to chyba najgorsze co się może człowiekowi przydarzyć. Co z tego że cały dzień w pędzie, masę ludzi z którymi TRZEBA było pogadać, potem masę ludzi z którymi CHCIAŁO się pogadać i pobyć, rozmowa, śmiech, zabawa. Wracam na mieszkanie i wiem że nikogo nie mogę przytulić ani do nikogo zadzwonić i powiedzieć "kocham Cię słonko. Kolorowych snów." Są jakieś fajne dziewczyny w Stalowej ?? Z którymi można by pobawić się i pogadać mądrze ?? Takie które nie wskakują od razu do łóżka, ale także takie które nie robią się czerwone na słowo "sex". Wiem że to nie portal randkowy ale może w taki sposób uda się spotkać jakąś fajną kobietę.


//moderowano tytuł - anulka

Jak chcialbys pogadac z ta druga osoba zapoznac ja wypic kawkwe odbic sie od samotnosci daj na siebie namiary

Na pewno poznasz tutak kogoś. Co prawda nie brakuje tu osób niepoważnych, które będą sobie robić w takim temacie jaja, ale jeśli uzbroić się w cierpliwość i trochę odporności na porażki, - to kto wie?

Fajnie że temat powstał - życzę powodzenia wszystkim którzy będą tu próbowali kogoś poznać, spotkać się. Może dzięki takim tematom , to miejsce trochę znormalnieje.

Zachęcam do dokonywania wpisów, jeśli komuś się uda - bo to będzie motywować następnych. Na pewno będę tu czasami zaglądał - pokibicować szukającym drugiej połowy, lub po prostu przyjaciela.

Dobry pomysł kolego, życzę powodzenia. Na każdego czeka gdzieś ta 2-ga połówka ;)

victor777: Siła przyciągania bywa zbawienna kto wie, może tu znajdziesz ciekawą dziewczyne...ale miłości internetowej nie polecam

Jersey a to dlaczego nie polecasz? Ja swojego poznałam 7 lat tamu na czaterii stalowowolskiej

Victor777: Sam znalazłem swoja połówkę na jednym z portali i moim zdaniem odległość nie ma wielkiego znaczenia.Swoją połówkę znalazłem 400 km od Stalowej Woli i powiem więcej mieszkamy ze sobą już dwa lata mamy ośmio miesięcznego synka i jesteśmy szczęśliwi.
Jeżeli chcesz mogę Ci polecić portal z którego ja zapoznałem moją narzeczoną,a jeśli nie znajdziesz drugiej połówki to na pewno kilku przyjaciół.Ja do tej pory z wieloma osobami chociaż nie spotkałem się w realu utrzymuje kontakt i przyjaźnimy się.Powodzonka

Madzik: Bo u mnie to sie nie sprawdziło :-)
Ale powiedz mi ,ile czatowaliscie zanim sie spotkaliście ?
Bo mozliwe ,że tylko sie pzonaliście i juz na drugi dzien poszliscie do kina

Jersey po 10 miesiącach rozmów na gg się spotkaliśmy i od razu zaczęliśmy być razem. A wcześniej też faceta z czaterii miałam W ogóle w necie dużo bliskich znajomych poznałam, więc warto próbować

Możliwe ,że u Ciebie się to sprawdziło i po 10 miesiącach Twój facet był identyczny jak sobie go wyobrażałas na chatcie - chociaż trudno to sobie wyobrazić - u mnie była w przeciwna strone - dlatego ze swojego punktu widzenia nie polecam , bo 10 miesiecy na chatcie wolalbym zaminiec na tydzien na żywo i juz bym wiedzial czy sobie nie zawracac gitary

Przez 10 miesięcy rozmów internetowych można dobrze poznać człowieka (oczywiście jeśli nie jest kłamcą itp.) więc jakoś specjalnie nie różnił się od moich wyobrażeń.
Zresztą to nie było "zawracanie gitary" przez 10 miesięcy, tylko zwykła znajomość, która dopiero po dłuższym czasie się rozwinęła.

Tak czy siak mi dobrze wyszło czatowanie za małolata

Ale chyba nie jesteście obyddwoje ze Stalowej Woli skoro spędziliscie na chatcie 10 miesiecy zanim zdecydowaliście sie spotkać...u mnie w rachube wchodziły dwa różne miasta

Miałam innego chłopaka wtedy, więc nie w głowie mi byli inni ;)

A miałaś kiedyś faceta nie z chata ?
Podobno statystycznie w ósmym roku związku przychodzi pierwsza fala kryzysu więc wszystko przed Tobą, skoro jesteście dopiero 7 lat.

Jersey Ładnie mi życzysz
Ja znam trochę inne statystyki, że pierwsza fala kryzysu to po pół roku, następna po 3 latach.
Akurat tak się złożyło, że miałam tylko 2 :p Po co szukać dalej jak ten 2 okazał się tym właściwym
Koniec nabijania postów

Nie życzę nikomu źle w związku, jeżeli ktoś preferuje taki typ znajomości to lepsze to niż nic po prostu przestrzegam ,że zawsze można sie rozczarować - dlatego zanim się coś sobie przetłumaczy przed komputerem lepiej z tym poczekać do spotkania na żywo

A co jest złego w poznawaniu kogoś przez Internet? Takie czasy, że ludzie (szczególnie młodzi) dużo czasu spędzają przy komputerze, na forach, gg, grach, więc tak też poznają ludzi.

Oczywiście, że można się rozczarować, tak samo jak poznając kogoś "normalnie", do takich rzeczy trzeba podchodzić z dystansem, czy w realu czy w necie.

Nie napisałem ,że to coś złego po prostu odnosze sie do tematu autora który to jest rozżalony ,że wraca do domu i nie ma sie do kogo przytulić - brak mu kogoś, jego fizyczności - przytulenia się ...a na chatcie to raczej trudno zapsokoić takie elementarne doznania dwóch bliskich sobie osób

Od czegoś trzeba zacząć, skoro w realu nie udało mu się nikogo spotkać, może będzie miał szczęście w necie.
Powodzenia autorze

Ja także życzę autorowi powodzenia
Tylko trzeba pamiętać - że ideałów nie ma i nie ma sensu tracic czas na ich szukanie bo sami nimi nie jesteśmy

co za czasy nastaly ^^ poklikac, poklikac i zagonic :]

Kurde - uważam się jeszcze za młodego człowieka, a w szkole średniej nie było komórek (czasami ktoś przynisł cegłę ojca, żeby pokazać że jego ojciec to biznesmen) Muzyka byłą na CD i głównie na kasetach (w taki sposób puszczliśmy ją w szkolnym radiowęźle), a dziewczyny, poznawało się na dyskotekach, w szkole, na ulicy na studiach.....

Oby tylko internet nie zaczął zastępować ludziom relanego świata, realnych uczuć, wrażeń i przyjemności obcowania twarząw twarz z drugim człowiekiem.

Do Jerey i Madzik- Wasza dysskusja odbiega od tematu... prosze przejsc na pw

Oglądając film - "Sala samobójców" - można odnieść inne wrażenie, że ludzie żyją tylko tym - Fejsik, YouTube, NK...a portale randkowe przeżywają teraz renesans Ciekawe czy to kiedyś wszytsko odejdzie do "lamusa".

tak z ciekawosci sprawdzilem pierwszego szukajacego milosci z ogloszen ^^ no odrobine zaskoczony to jestem :]
tresc ogloszenia na stalowym miescie :]

tu wynik z google ^^


Uploaded with ImageShack.us

ku przestrodze, mnie zmrozilo ^^
ciekawe czy to przez to szczescia w milosci nie ma :]