Słyszałaś coś na temat wagi należnej.
Twój organizm osiągnął optymalną.
(165-100=65kg + - 10%), czyli min.58,5 , max 71,5kg
62kg jest dla niego najlepszą wagą i nic nie kombinuj.
A sylwetka?! to sport!(Jersey, itd)
Co znaczy w Twoim przypadku - "zdrowo się odżywiam"?
Tak z ciekawości pytam...

Kąpiel - tak samo jak masaż ale z tym wyjątkiem, że na drugi dzień zmieniamy wodę w wannie na np. zimną. Jednakże przy gorącej wodzie powstaje skutek uboczny, mianowicie powstawanie cellulitisu dlatego kobiety pewnie ominą ten krok .
Cos na cellulit po sporcie

zdrowo to znaczy:
-4-5 posilkow dziennie
-pije zwylkle wode, soki swieze, herbaty owocowe i zielone
-mam zroznicowana diete
-najczesciej jadam produkty: ryby, kurczaka, bialy ser, owoce, warzywa, ciemny chleb, kasze gryczana, brazowy ryz, slodycze (ok raz dziennie), jogurty, orzechy,
-kiedy kogos poznam i przy nim kilka razy zjem ta osoba mowi zawsze "wow, jak ty zdrowo sie odzywiasz"


napisales ze moja waga jest optymalna. ja to wiem ale mi ta optymalnosc nie pasuje bo jestem poprostu za gruba. i to nie sa moje wymysly tylko mam jeszcze z czego chudnac. nie chce wygladac jak wieszak ale tez nie tak jak teraz. czuje sie grubo i zle mi z tym.

a nie wiem czy kapiel w za cieplej wodzie faktycznie powoduje cellulit czy to tylko mit...?

Są fajne kremy firmy Eveline wyszczuplające, modelujące a także dające efekt Push up. Stosuje i efekty są duże

Chyba wiem co sobie tym smarujesz
Poza tym jej chyba zalezy na efekcje "Get Down" ...waga ma spaść.
Kremy, balsamy raczej nie maja efektów długofalowych - niech się trzyma zdrowej diety i "aktywnego trybu życia"...już bez wnikania czy to aerobic, tańce, basen...najlepiej wszystkiego po trosze - a efekty przyjdą same.

Smaruje sobie burst i pośladki Naprawdę pupa mi się powiększyła i podniosła A kiedyś smarowałam zielonym - nie pamietam na co był to zaczynałam chudnąć więc go dałam potrzebujacym.

Dlatego napisałem - że to co stosujesz może przybierać na efatkach ujędrniających ale gdy staniesz na wadze nie odczujesz raczej różnicy, ponieważ wątpie żeby takie preparaty spalały tkanke tłuszczową z organizmu

To po co tyle jedzą grubasy a potem płaczą?

Nie muszą wcale się obżerać, wystarczą geny
Przydałby się w PL TV program jaki maja w stanach - reality show, gdzie dwie drużyny "grubasów" rywalizują ze sobą w chudnięciu - profesjonalni trenerzy i dietetycy, pokazują wszystko od podstaw - jak ćwiczyć, jakich produktów ze soba nie mieszać a jakie mieszać ...ukazane są prawdziwe starania otyłych ludzi którzy budują w sobie motywacje do takich diet i aktywnego stylu życia.

Otyli ludzie otaczają mnie Narzekają, że nic nie jedzą co jest nieprawdą! Jak widzę co jedzą to ja tyle przez tydzień bym nie zjadła.

Człowiek winien zjadać posiłki wtedy , gdy jest głodny.
Tyje się od nadmiaru białka(im chudsze produkty , tym go wiecej) , oraz cukrów prostych(słodycze , owoce) , jak i złozonych(kasza,ryż,warzywa,prod. mączne).
OD TłUSZCZU SIĘ NIE TYJE , POD WARUNKIEM , ŻE NIE ZJADASZ Z NIM WĘGLOWODANóW.
Inaczej - jajecznica na boczku bez chleba jest lekarstwem na wszystko(otyłość też), z chlebem, trucizną.
Soki, owoce?! - w 100ml średnio to 12 gram cukru , najgorszego z najgorszych(fruktozy). Sadełko masz zapewnione na długie lata.
Kasza , ryż , chleb(każdy), śr. w 100 gramach to 70-80 g skrobi , czyli cukrów złozonych. Sadełko masz zapewnione na długie lata , itd itp.
Wagę masz należną , a jeśli ci nie pasuje "zamorduj" swój organizm - są na to metody , np głodówa , ew.same warzywa.
Jojo masz jak w banku...

O.C.Ż.: Nurtuje mnie pytanie; Czy Optymalni mają jakieś rozwiązanie dla atletów. Wszak oni stosują dietę wysokobiałkową z dużą ilością węglowodanów.
Wydaje mi się że nie mają..
Czy zatem stwierdzisz że atleci odżywiają się "źle".

Ja nie twierdzę , ja to wiem.
Mojego dobrego znajomego(kiedyś klient , prawie "Pudzian") ledwo odratowano - zaliczył sześć szpitali. To najbliższy mi przypadek , choć można je mnożyć.
Jego przerośnięte , "bawole serce" stało się nad wyraz niewydolne.
W ostateczności uznał przekazaną mu Wiedzę.
W odległych latach byłem fanem Steve Reves-a i sam machałem sztangą(bez tego-tam).
Mają Ci oni dla atletów i innych sportowców to co jest najlepsze - to typowa D.O. ze zwiększoną ilością W(do 1,5)oraz nieco więcej B(do 1,2).
Podstawa to paliwo , na którym pracuje ludzki organizm - tłuszcz nasycony wodorem(ponad 40%).
Minimalne zapotrzebowanie na tlen daje super powera na boisku , macie , ect.(niektórzy wiedzą o czym piszę).
Pozdrawiam przy okazji.

Zwrócę tu uwagę też że "pakując" dobrze jest wzbogacic dietę w OMEGA-3 i uprawiac aeroby min. 1 raz w tyg. by utrzymac układ krążenia w dobrej kondycji.

To teraz napiszcie jak przytyć

Nic prostszego - Żywienie Optymalne.
Jest sposobem odżywiania na całe życie. Nikt z super dobrych posiłków nie potrafi zrezygnować. Przynajmniej ja nie znam takich przypadków.
Taki model odżywiania spowoduje , że organizm w każdym przypadku osiągnie wagę należną.
Nawet ci z niedowagą , na samym początku stracą kolejne kilogramy po to , aby w niedługim czasie stać się MODELEM!
Taniocha , a przy okazji może karkóweczka:
http://www.jedzo(...)hp?id=17
to: http://www.jedzo(...)hp?id=52 na niedzielny obiad.
a może na "słodko", zamiast pigułek:
http://www.jedzo(...)hp?id=11

(jest tego sporo...)

jula86:
Masz 3 drogi zmiany diety:

1. Jakościowo
2. Ilościowo
3. Częstościowo

Nie znam twojego trybu życia, predyspozycji genetycznych i dotychczasowej diety.

Najlepsze co mogę poradzic to abyś starała się nie miec przerw między posiłkami większych niż 3h.

Nie pakuj się też w nabieranie wagi w postaci samego tłuszczu (chyba że tylko trochę jeśli sucha jesteś).
Idź na siłkę i rób program "na masę", ewentualnie jakiś sport żeby rozwinąc muskulaturę zamiast maciusia tuczyc.