A dlaczego nie mogą np.obniżyć podatku lub całkowicie go znieść na artykuły i ubranka dziecięce?Wtedy byłoby dużo łatwiej rodzicom. A nie zabawy typu temu dam a temu nie.

a to jest święta prawda szlak człowieka trafia ze kryterium dochodowe liczone jest właśnie od 9 lat to samo,a nie patrzą ile rzeczy poszło przez ten czas w górę ile rachunki podrożały itp dam przykład 4 osobowa rodzina ojciec i matka zarabiają najniższa krajowa,i kryterium do jakiej kol-wiek pomocy bo ich dochód przekracza kryterium 504zł na osobę tylko nie popatrzy nikt na to ze po opłaceniu rachunków zostanie im może około 1000zł na życie a gdzie ubrania szkoła itp!!!!!!! jak jesteś taki gieroj i masz za dużo to daj biedniejszym nie wiesz człowieku co to życie to się nie wypowiadaj na tym forum !!!!!

właśnie dlatego ludzie pracują na czarno bo szlak ich trafia ze tyle im państwo kasy zabiera z wypłaty a h..a daje innym nawet tym biedniejszym popieram tych co pracują na czarno i zarobią sobie więcej bo stać ich na godne życie!!!!!!!!!!jak by polak godnie zarabiał to znaczy wyśle ze kobieta 1500zł już na rękę, a mężczyzna 3000zł to by nikt nie myślał o tym by pracować na czarno;-)

taka prawda jeżeli będę mieć 505 zł to już przekroczę i niedostane nic. Wątpię że gdyby sie dostało tylko te 505 zł to byłby ktoś w stanie się wyżywić ubrać i opłacić miejsce zamieszkania

Mnie też to irytuje, takie granice są ustawione też w przypadku np. stypendiów studenckich. To jet po prostu nieuczciwe.
Podoba mi się pomysł z obniżeniem stawki VAT za artykuły dziecięce.

Becikowe w naszym kraju w porównaniu z wysokością podatków i poziomem cen jest i tak śmiesznie niskie. I na takim poziomie powinno zostac. Becikowe jest dobrem dla dziecka nie dla rodziców.

Bardzo dobrze, że chce zabrać
Trzeba myśleć zanim się dziecko "zrobi"

to może zdradzisz nam co w tym takiego dobrego?

Wiem ile kosztuje utrzymanie dziecka. Jak komuś zostaje te 1000,00 zł po zrobieniu opłat za mieszkanie i jest to za mało by żyć to zawsze można wziąć drugi etat.
Jak można żądać obniżenia podatków i jednocześnie żądać większych świadczeń socjalnych.
Po za tym jeśli chodzi o podatek dochodowy to jest ulga rodzinna.

Co jest nieuczciwe? kwota 504 złote jest nieuczciwa a może 2000,00 było by uczciwe. Może w ogóle zniesienie takiego ograniczenia było by uczciwe. Może jutro nie pójdę do pracy tylko stanę w kolejce do MOPSu i Caritasu. Może nie będę tracił czasu na kolejki tylko każdy z użytkowników stalowego miasta prześle mi 100,00 zł na konto raz w miesiącu. Konkretny dzień nie ma znaczenia możemy ustalić później. Co wy na to? Nie należy mi się?

Można to osiągnąśc ograniczając biurokrację, procedury prawne, usprawniając system. Tak aby wzrosła efektywnośc stosunku pieniądza odprowadzonego w postaci podatków do dóbr społecznych jakie otrzymujemy.
Można tez zrobi przesuniecia w strukturze budżetu.

Jak chcesz ograniczać budżetówkę i zwiększać wydatki socjalne. Przecież dlatego jest taka biurokracja że jeden składa wniosek o zapomogę a przynajmniej 3 urzędników to sprawdza. Jeden przyjmuje inny sprawdza czy się należy, jeszcze inny wypłaca, kolejny sprawdza czy dana kasa jest dobrze wydana. Tak jest w socjalizmie nie rozumiesz tego?

Rozumiem dlatego doceniam pomysł z obiżeniem podatku od art. dziecięcych.
Nieuczciwa jest granica, bo osoba mieszcząca się w przedziale dostaje zapomogę i wychodzi na tym lepiej niż osoba która przekroczy tą kwotę o kilka złotych. Reasumując obie są (można tak powiedzie) w jednakowej sytuacji materialnej. Różnica ta że jedna ma zapomogę inna jej nie ma.

Jaki drugi etat?masz być gościem w swoim domu? Dzieci kiedy masz widywać jak śpią ? Masz robić 8 godzin i godnie zarobić.

A no skoro inne państwa mogą mieć niższy podatek lub brak go to dlaczego my nie możemy?

Świetnie, to należy znaleźć taką pracę, która da takie pieniądze. Większość ludzi nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie. Fachu uczą się w pracy. Fachowcy w swojej dziedzinie zawsze zarabiali dobrze. Pod jednym warunkiem, że w tym fachu, w tej specjalizacji jest zapotrzebowanie na pracowników.
Jak dziś brakuje informatyków czy spawaczy to można myśleć o tym zawodzie przez jakiś czas ale nie ciągle bo za chwile informatyków i spawaczy będzie w nadmiarze i prace będą mieli tylko najlepsi a pozostali będą pracowali nie w swoim zawodzie za dużo mniejsze pieniądze.
Matko, przecież to takie proste.

Dlaczego to nie może pójśc "z automatu" np. z US który i tak wie o nas wszystko?
Nie mam tu żadnych źródeł czy coś ale zawsze byłem zdania że stanowczo zbyt duży procent kapitału który stanowi dochody budżetowe jest po prostu marnotrawiony na instytujce nim dysponujące.
Procent jaki otrzymujemy w postaci usług policji, NFZ czy nowych dróg jest tylko częscią tego co "ginie w trybach maszyny.
To jest tak jak ze sprawnością silnika.

O jakim podatku mówimy?
W Grecji tylko 20% ludzi płaciło podatek dochodowy. Dalej chcesz rozwijać ten temat?

Nie mnie o to pytaj. Brytyjczycy do puki nie zaprosili nas do siebie też wszystko mieli na gębę i z automatu.

Mowa o podatku na art dziecięce

Np.W Anglii na wszelkie ubranka dla dzieci wynosi 0% i przynajmniej cie stać na ubranie dziecka bo cen są śmieszne.A pozatym i tak Za urodzenie dziecka mamy dostają 500 Funtów

Więc dlaczego nie można obniżyć skoro innym państwom się to udaje?

Jak dla mnie najlepiej żeby go nie było (w przyszłości), bo żeby te 1000 zł dostac podatnicy wpłacili pewnie 2000 albo i więcej.

1 000PLN to i tak symboliczna suma i powinna zostac.
Dlaczego? Bo nie możemy się zgodzic ciągłe zabieranie kapitału osobom prywatnym, i przekazywanie go na obsługę aparatu państwowego co niewątpliwie pan Tusk tymże ruchem chce uczynic.

Becikowe w Rosji wynosi 15 tysiecy zloty , w Polsce tysiac. Uwazam ,ze taka pomoc powinna istniec w Polsce i byc zdecydowanie wieksza. W kraju nie istnieje polityka prorodzinna , dodatkowo kiepskie warunki bytowe sprawily , ze w kraju w ktorym mieszkaloo 38 milionow , mieszka raptem 33 miliony i to w ciagu ostatnich kilku lat. Rosjanie spostrzegli problem i dlatego postanowili podniesc swoje becikowe ale ich jest 142 miliony .

W USA nie ma VATu , w Szwecji zostal zmniejszony do 15 procent , w Australii wynosi 10 procent , w Singapurze 8 procent i ma byc zniesiony

Andrzejku ulge tez chca zlikwidowac sluchaj jutro wiadomosci.okradaj dzieci,wyobrazcie sobie taka sytuacjek moja kolezanka jest po rozwodzie trafila na smiecia ktory nia poniewieral sama wychowuje dziecko alimentow niema bi dochod jej przekraczal,rodzinnego tym bardziej,pracuje sama zarabia okolo 2tys mniej nawet i ulga ktora otrzymuje odkladala aby maly mial do szkoly na ksiazki boto jedyna taka kasa byla w roku ktora mogla odlkozyc i teraz okradaja i to z jej poodatku ktory uczciwie placi co rok,powiedzcie czy oni sa normalni?

We Francji, rodzina powyżej trójki dzieci, dostaje darmowe bilety komunikacji miejskiej i comiesięczne bony na żywność i artykuły dziecięce, gdy dzieci jest pięcioro i więcej, mer danego miasta jest zobowiązany z pieniędzy miasta zakupić takiej rodzinie samóchód rodzinny - siedmioosobowy, bus......

Co do ulgi to też jestem przeciwny likwidacji. Ale o tym przekonamy się jutro.

No i ile z tych małych dzieci jest z rdzennych francuzów? Dodaj do tego jeszcze darmowe pampersy i mleko. Ale to Francja a nam do nich jeszcze trochę brakuje czy może już osiągnęliśmy poziom gospodarczy Francji a ja tego nie zauważyłem?