Podrozalo piwo w burgerze do 4zl, (wczesniej 2,99), myślę ze tm sposobem stracili (stracą) wielu klientow

100% straci jeszcze w zimie ale zachłanny "biesiadny muł" SAM KOLEŚ ROBI SOBIE LIPĘ myslał zebiesiada szlachte zacheci

To jest konkurencja !

przy tej cenie to ja napewno juz tam nie pójde, są inne lepsze knajpy z taką ceną browara.


pańszczyżnianin konkurencja>>> sam ze sobą

To piwo to jeszcze da się przeżyć, ale cola 0,2 za 3 zł to skandal a była po 2zł...

Cola to tam maly pikuś, bo kto chodzi zeby sie zapic coli do Burgera.
Siła tego baru do tej pory to była cena piwka i szczesliwe godziny a teraz to ja nie wiem czy studencji beda tam zagladac bo ludzie huty pewnie tak. Nie wiem kto w czasie letnich miesiąców bedzie zajmował te miesjsca na zewnatrz.

Mam jeszcze pytanie:
Ta biesiada to ruszyła?

Studenci na pewno będą tam zaglądać, nawet jak piwo zdrożało. Sam nie raz tam zaglądałem studiując i wiem, że w przerwach między zajęciami (lub w ich trakcie) studentom nigdzie nie będzie się chciało chodzić dalej skoro pod bokiem mają burgera i tę drugą knajpkę.

Po pierwsze to miedzy zajeciami to malo kto chodzi na piwko a po drugie to uwierz mi ze bedzie im sie chciało isc gdzies dalej, chyba ze nie ktorzy sie przyzwyczaili do pilkarzyków.

a ktora jest ta druga knajpa?

Karczma Biesiada

aha ta zaraz obok ale to jest tgo samego goscia, tak mi sie wydaje.

abel studiowałem tam (to znaczy na KULu, nie w burgerze ) i wiem kiedy się chodzi na piwko i gdzie chodzić nie chce się, uwierz mi .

Abel, ja bym tam nie wierzył echelonowi - mało przekonywujący jest więcej dowodów zażądaj

achelon!
ja tez tam studiowalem i mieszkalem 5 lat w akademiku.

A widzisz, ja mam na myśli tych przyjezdnych na weekend, ci łazić dalej raczej nie chcą, a ci co mieszkają w akademiku to już co innego; to już w pewnym sensie mieszkańcy Stalowej i ci być może pójdą gdzie indziej.

No wlasnie, najtaniej kupic piwo w tesco i isc na blonia! Najlepiej z natura!

Heh o ile tych puszek nie zostawia się tam gdzie się je opróżniło to też tak uważam. Z tym że mam troszkę inne miejsce na spokojne wypicie piwka i pogadanie o niczym, no i nie kupuję tescowego .

Burger bar to dno koleś próbuje wszelkimi sposobami ściągną c ludzi a ściąga tylko hołotę piwo chrzszczone jedzenie do dupy stare sałatki śmierdzące hamburgery

Jakie jest tam zarcie to nie wiem dawno mni tam nie bylo. Zawsze bywalem jak wracalismy z ARKADII to zajezdzalo sie cos zjesc i dopic. No ale jak ceny takie sa to szok. Szkoda tam zajezdzac. Dobre byly tam tylko zapiekanki.