Weźmy chociażby taki Nowy Jork - 51% populacji w ogóle nie ma gabloty. A co do tańszego paliwa - to trzeba by się przeprowadzić Na bliski wschod, albo do Wenezueli.

miriam zwróć uwagę, że większość tych potężnych paliwożernych aut jest przerobiona na gaz. Bo jest taniej. Polak jest zaradny i sobie poradzi w każdej sytuacji.
Dziś jak bym kupował auto to kupił bym coś w rodzaju Chrysler 300M i przerobił na gaz. Można go kupić w przyzwoitej cenie a jazda na LPG nie jest (jeszcze) taka droga.

Może dlatego Cejrowski przeprowadził się do któregoś z krajów Ameryki Południowej? Ja myślę, że człowiek powoli zacznie się wyzbywać wszystkiego, co go uzależnia od Państwa: legalnych zaróbków (po co płacić podatki), skłądek emerytalnych (po co jeśli i tak nie dożyję emerytury?), skłądek zdrowotnych (po co jak i tak za wszystko trzeba płacić?) komórek i internetu (bo to główne źródła inwigiliacji) i tak dalej.....

bartomix - jeżeli wybierzesz taxówkę, to będziesz stał w korkach mimo iż nowojorscy taryfiarze są specami od jazdy na skróty ominając korki - wydaje mi się ,że ludzie tam preferują metro - taniej i bez korków

Moim zdaniem w każdym mieście powyżej 50 tyś powinna być tylko komunikacja miejska. Czysta, dobrze zorganizowana, w pełni dopasowana do potrzeb mieszkańców. Najlepiej elektryczna.

Prawo jeżdżenia samochdem powinny posiadac tylko służby mundurowe i pogotowie. Żadnych uprzywilejowanych urzędników.

Nowy jork ma sporo mieszkańców. w warszawie tez sporo osób żyje bez auta bo są mega korki. W stalowej powinno powstać dużo parkingów ale nie ma miejsc na to

U mnie na osiedlu jest przewaga domków nad blokami - każdy domek ma garaż i podjazd - i najzabawniejsze jest to ,że garaż nie pełni fukcji takiej jaką powinien - i ludzie z domków parkują auta na parkingach wyznaczonych dla mieszkańców bloków a jak sie im zwraca uwagę to zajmuja trawniki.

No to to już jest wredne - ale tacy są właśnie Polacy - zero zrozumienia dla sąsiada i zachowań, które sprawiałyby, że wszystkim żyje sie łatwiej. Każdy zagarnia dla siebie i nie patrzy na innych. Zero życzliwości i jakiejś takiej chęci bycia pomocnym dla innych.

Naklejanie jest to karalne, jeśli złapie was właściciel auta ma prawo was pozwać za niszczenie mienia, a wklejanie zdjęć można pod warunkiem, że zamalowana będzie rejestracja - chociaż kawałek, bądź opis będzie dotyczył czegoś innego. np. wklejacie dziada źle parkującego, a w opisie jest - ładny rynek, czy to Rozwadów???

Wklejajcie, wklejajcie bo to już plaga na naszych wąskich uliczkach...

Skoro już można posunac się do naklejenia na samochodzie komus takiej naklejki to można mu też spuścic powietrze z opon - powoli lub błyskawicznie - jak kto woli ...radykalne rozwiązania zazwyczaj zdaja regulamin.

Tylko, czy w tedy ma to sens? Nikt nie będzie się czuł w żaden sposób napiętnowany. Chyba że ktoś ma wyjątkowo charakterystyczny samochód.

Pamiętam sytuację w warszawce, gdy facet, któremu inny kierowca przed skrzyżowaniem po chamski zajechał drogę, wysiadł z samochodu na czerwonym i kijem upier... obydwa lusterka ze słowami "po co ci one, skoro i tak nie używasz?'

Sam przytoczyłeś radyklany przykład - koles z bejsbolem - spuszczanie powietrza jest nieco łagodniejsze i skuteczniejsze - bo z naklejką odjedzie i jak to był buc to zaparkuje tak znowu - a bez powietrza gdzie odjedzie ?

Panowie, proszę bez agresji. Kije, mięśnie i warszawskie nawyki w kat. Po prostu zdjęcie i po kłopocie.