szczerze wole prawosławnych, ateistów niz zydów nie mam nic do wyznania tylko do nacji... masz racje ci co nie poszli nie maja prawa teraz zabierac głosu, mysle ze podobnie myslimy i gdzies tam daleko mamy wspolny mianownik

Co do paliw, to mam pytanie.
Czy jest sens jechać dużym samochodem mam tu na myśli ciężarówkę z dospawanym zbiornikiem na Ukrainę po rope? ze Stalowej do granicy jest jakies 140km w sumie to nie dużo a zaraz za granicą kupiłby ropke o polowe taniej niż u nas słyszałem a raczej wiem bo sam miałem kontakt z typem co mi przywoził.
Opłaca się to o czym pisze? jakby tak przywiózł z 200l

Co to jest 200 litrow ? zalejesz ciagnik, to padlo tdi i masz po paliwie :] dospawac nie można nic, jak zlapia to z buta wrocisz ;]

Często kupowałem właśnie po 200l ruskiej i starczało mi na sporą chwile i nie zalewałem tylko TDI ale tez D4D.
Ciągnik możesz zalać sobie sam BIO i pojechać na niedzielną mszę o ile masz kabine (chyba że nie chodzisz do kościoła)

Stefan kontrolują jak cholera i odpada drugi zbiornik. skołuj kogos ze starym paskiem tdi tam jest korek w baku paliwa.
Jedziesz z przyczepką w 4 osoby i najpierw jedziesz ty: wolno ci zalać bak plus 10 litrów - spuszczacie w beczke realnie 80 litrów i jedzie kolega bo ty tego dnia juz nie możesz.
Realnie można w ten sposób skombinowac koło 300 litrów - sprzedjesz 100 i zwróciło ci się ale jeden kierowca przejeżdza dziennie raz o tym pamiętaj i polecam jechać dalej niż 4 kilometry bo czesto diesel lepszej jakości i tanszy jest np 2-3 kilometry dalej.

Całkiem nieźle by było..
Tylko skąd tu kogoś ze starym passkiem wytrzasnąć
Musowo kombinować jakoś przy tych cenach yh..

Słuszałem kiedyś o przywożeniu paliwa na przykład z Ukrainy. Urwało się to jakieś dwa lata temu - kiedy ktoś w rządzie się połapał. Dogadali się z ukraińskimi służbami celnymi, w prowadzili limity i po ptakach.

Ewidentnie chodzi o to, żeby Państwo jak najwięcej zarobiło na nas.

nie rozumiem czesci z ciagnikiem :] mozesz glupiemu wyjasnic jak to sie ma do tego co napisalem wczesniej ?

Sam wyskoczyłeś do mnie z ciągnikiem tak jakbym pisał że potrzebuję ropy do ciągnika a nie do samochodu...

sam wczesniej pisales o swoim ciagniku, a teraz wkurwiasz sie ze o nim wspominam ? :], nie napisales ze do niego ci nie trzeba wiec nie wykluczylem :]