Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jestem ciekawy czy smalec z psa tak zachwalany w medycynie ludowej faktycznie ma jakieś działanie czy nie, czy to tylko jakiś zabobon?
Co jakiś czas się słyszy, że gdzieś tam ktoś topi psy na smalec i wielkie oburzenie z tego powodu. Od razu zaznaczam, ze nie chodzi mi o dyskusję na temat uboju psów tylko wyłącznie o prawdę dot. tego smalcu. Medycyna ludowa vs lekarze, kto ma rację? Lekarze a farmaceuci w szczególności są dla mnie podejrzani jako grupa będąca często przekupywana przez koncerny farmaceutyczne, z tego też powodu podchodzą oni oficjalnie niby nieufnie do np. zielarstwa. Czekam na merytoryczne wypowiedzi. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dla gruźlików to często jedyne wyjście. Wiecej nie pisze, ale lekarze nieoficjalnie ci to potwierdzą
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 12234
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jako osoba kochająca psiaki, czuję się dziwnie czytając o czymś takim. Dla mnie to odrobinę jak kanibalizm. To zwierzę akurat tak długo towarzyszy człowiekowi, że nie zasługuje moim zdaniem na to, żeby robić z niego .... ludowe specyfiki.
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT To zwierzę akurat tak długo towarzyszy człowiekowi, że nie zasługuje moim zdaniem na to, żeby robić z niego .... ludowe specyfiki. Z udomowionych zwierząt podobnie długo towarzyszą człowiekowi koza, owca i renifer. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 12234
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kosmal - po co to napisałeś? - ani koza ani inne zwierzęta "domowe" nie służyły człowiekowi w ten sposób. To nigdy nie było zwierzę "do jedzenia" - Przecierz wiesz o czym mówię - po prostu sie droczysz. Po co?
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mirek nie droczę się tylko na wstępie spytałem o sam smalec i od razu zaznaczyłem, że tylko o to mi chodzi aby uciąć na wstępie dyskusje o etyczności samego zjadania psów.
Nie mam pojęcia o zasadności używania tego specyfiku toteż i nie wiem czy sam chciałbym go używać. Ale temat mnie zainteresował bo nie wiem komu wierzyć: lekarzom czy ludowi a nigdy nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi, tylko coś w stylu nie bo nie lub tak-leczy wszystko i jest cudowny. "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 807
Dołączył: 28 Sie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Lekarze a farmaceuci w szczególności są dla mnie podejrzani jako grupa będąca często przekupywana przez koncerny farmaceutyczne, z tego też powodu podchodzą oni oficjalnie niby nieufnie do np. zielarstwa. Nie są przekupywani jeżeli chodzi o zakres wiedzy medycznej, działania, charakterystykę produktu leczniczego, wskazań, przeciwwskazań czy działań niepożądanych. Cele biznesowe odnoszą się jedynie do handlu tj. zysku firmy. Nie ma mowy o korumpowaniu specjalistów w zakresie ich wiedzy. |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Miro on prosi o merytoryczna dyskusje, przeciez nie chce lecieć do sanu topić psy na smalec żeby sobie podgardle wysmarować na kaszel
O smalcu z psa nie słyszałem - ale chyba to jest coś adekwatnego np do pszczelego kitu który pomaga na paradotnoze na którą ówczesna medycyna nie ma lekarstwa. |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie są przekupywani jeżeli chodzi o zakres wiedzy medycznej, działania, charakterystykę produktu leczniczego, wskazań, przeciwwskazań czy działań niepożądanych. Cele biznesowe odnoszą się jedynie do handlu tj. zysku firmy. Nie ma mowy o korumpowaniu specjalistów w zakresie ich wiedzy. Może i tak ale sami lekarze często przepisują drogie leki zamiast tańszych odpowiedników - dla mnie to jest podejrzane. W kwestii np. spożywania jakiegoś produktu, dla przykładu weźmy jajka; jedni uważają je za zdrowe a inni za szkodliwe. Ostatnio rękami ministerstwa zdrowia czy choroby(jeden ci.l) podejmuje się działania mające na celu ukrócenie sprzedaży ziół - pytam się w czyim to jest interesie? Środowiska med.-farm. zawsze będą miały skłonności do podważania wartości czegoś co zagraża zyskom tej branży a do tego rośnie koło domu czy na łące lub w lesie. Nie twierdzę, że smalec z psa leczy, po prostu nie wiem tego, może tak samo działa Delma? "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 807
Dołączył: 28 Sie 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Może i tak ale sami lekarze często przepisują drogie leki zamiast tańszych odpowiedników - dla mnie to jest podejrzane.
Dlatego napisałem - droższy lek, większy zysk dla firmy. Jeśli zamienia to lek różni się tylko i wyłącznie ceną, nigdy substancją czynną. W kwestii np. spożywania jakiegoś produktu, dla przykładu weźmy jajka; jedni uważają je za zdrowe a inni za szkodliwe. Jajka to nie produkt leczniczy ani wyrób medyczny. Ostatnio rękami ministerstwa podejmuje się działania mające na celu ukrócenie sprzedaży ziół - pytam się w czyim to jest interesie? Zioła podobnie jak jajka, poza tym możesz kupić je nawet na bazarze i w to się Ministerstwo nie miesza. Środowiska med.-farm. zawsze będą miały skłonności do podważania wartości czegoś co zagraża zyskom tej branży. Tak jak powiedziałem, cele biznesowe. |
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Koledzy macie racje, leżałem na oddziale z miłosnikiem psów któremu doradzili by codziennie pić łyzke tego smalcu ale przedłuży mu to zycie.
Owszem, mi tez cięzko się z tym pogodzić ale życie każe podejmowac różne dziwne decyzję. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r. Skąd: RMI Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Otym ze smalec z psiaka to dobre lekarstwo to juz od dawien dawna wiadomo. Ale nie kazdy to akceptuje.
Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!! |
|
Posty: 3323
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czyżbyście się z własnym dzwonkiem na łby pozamieniali? jakie dowody? socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
hehe ja tez o tym slyszalem, u mnie we wsi psy na smalec sie bilo, ale nie rozumiem o jakie cos czynnego tam chodzi i dlaczego nie mozna tego wyprodukowac ? kupy sie to nie trzyma
iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 1680
Dołączył: 1 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mnie zastanawia kryterium wyboru psa. Dlaczego właśnie pies a nie np. wiewiórka czy kret?
Może to i zabobon ale coś w tym musi być, że już od dawna medycyna ludowa zalecała smarowanie się psim smalcem. To jak z legendami, niby nikt nie wierzy ale jakieś tam ziarenko prawdy jest. No właśnie, co skłoniło naszych praprzodków do wyboru właśnie psa (no jeszcze borsuka) i akurat jego tłuszczu a nie innego zwierzęcia? "Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją." Benjamin Franklin |
|
Posty: 3323
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kosmal3006: Ja słyszałem o niedźwiedzim sadle.
Stare, pogańskie zwyczaje.... socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 86
Dołączył: 24 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najprawdopodobniej kwestia spożywania psów ma się w medycynie ni mniej ni więcej niż innych zwierząt. Raczej chodzi o psychikę. Chinole na co dzień psy i koty zjadają i jakoś szczególnie zdrowsi od polaków nie są. A Ty nasluchasz się miliona bajek od znachorów na temat leczniczych właściwości smalcu burka i to najlepiej własnego wychowanego na swojskiej kiełbasce i zdrowiejesz. Przyniosę ci taki smalec ze świni, zapewnię, że to z labradora z nad sanu i zobaczysz jakie będzie miał właściwości. A jeśli o lekarzach i ich przekonaniach mowa. Zauważ, że lekarze to zazwyczaj wyedukowani inteligentni ludzie i żeby ci pomóc, nieoficjalnie powiedzą ci to co chcesz usłyszeć.
|
|
Posty: 3323
Dołączył: 20 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Zauważ, że lekarze to zazwyczaj wyedukowani inteligentni ludzie i żeby ci pomóc, nieoficjalnie powiedzą ci to co chcesz usłyszeć. I tu pies pogrzebany.... Niestety potwierdzam. Tajemnicze właściwości przypisuje się też szynce z pod Babki... Nie zapominajmy też o serze z Podlaski czy pasztecie zwyczajnym Absolutnym hitem okazuje się okład z młodych piersi socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny |
|
Posty: 2494
Dołączył: 9 Sty 2011r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Wysmarujcie się wszyscy kaczym gównem - na pewno wam pomoże
|
|
Posty: 12234
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja słyszałem o sadla z Bobra - i co? Mogłoby sie okazać, że jest wiele takich zwierząt, z których tłuszcz w jakiś sposób pomaga (jeśli to wogóle prawda). Tylko czy ktoś jest w stanie oddzielić prawdę od znachorskich zabobonów. Były na ten temat jakieś badania naukowe?
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
miriam właśnie o to pyta Kosmal. Wystarczy przeczytać pierwszy post.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bywa też tak ,że to najzwyczajniej nic innego jak efekt placebo - wielu ludzi udaje się do znachorów gdy medycyna rozkłada ręce - chcą wierzyć w coś co im pomoże - czy to smalec z psa, końska maść, kit pszczeli...itp itd - niktórych to śmieszy a innym pomaga - w sensie własnej podświadomości - autosugestii
|
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jersey akurat z tym smalcem chyba coś na rzeczy jest b gdy w naszej okolicy ktos sprzedawał pół na pół psi z tym ze swini on przestał działać. I nie musi byc z psa- moze byc bóbr, gęś itp chodzi o tłusty smalec
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1651
Dołączył: 23 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jacek wydaje mi sie ,że gdyby taki smalec byłby już dziś widoczny na witrynkach w aptekach - ludzi zeczeliby kupować i się tym smarować - ponieważ działa nasza podświadomość - co mam sprzedje człowiek w kitlu
Natomiast gdy miałem 17 lat za czasów sportowca - ponaciagałem sobie coś w czworogłowych - babcia dała mi końska maść - myślałem ,że to maść z konia ...była zielona i strasznie smierdziała - uświadomiłem sobie przysłowie ,że będę zdrowy jak koń i tak sobie wmówiłem - po 2 dniach bólu nie było - a ja dowiedziałem sie ,że to nie żadna maść z konia tylko jej działanie jest tak silne ,że smaruje się nią konie |
|
Posty: 12234
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pamiętam, jak u ruskich można było kupić maść z kota. Pamięta ktoś jeszcze na co to świństwo miało pomagać?
Wiecie co? Nie dajmy się zwariować. Z jednej strony koncerny farmaceutyczne, które z leków próbują zrobić artykuły codziennego użytku, z drugiej strony blokowanie rozwijania leków takich jak interferon, a z trzeciej medycyna ludowa. Ziołolecznictwa tylko nie próbuje się rozwijać, choć wszyscy wiedzą, że natura kryje w sobie leki na wszystko. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|