Od 3 dni nie działa sygnalizacja na obwodnicy każdego dnia rano i po południu o godzinie 15:00 panuje tam dosłownie haos, nikt nie wie kiedy ma jechać ( to wynika z braku wiedzy na ten temat) ale pomińmy to już.
Dlaczego tak jest, że sygnalizacja nie działa 3 dni i nikt z tym nic nie robi? czekają aż dojdzie do wypadku czy co?

To samo z sygnalizacją pod dużym tesco ja już dwa razy byłem swiadkiem tego, że sygnalizacja ta działa i nagle migają pomarańczowe.. pomigają 30sekund i znowu działa i tak kilka razy nawet dzisiaj stało się to przede mną dosłownie i też nikt tego nie naprawi..
W ten sposób działająca sygnalizacja stwarza niebezpieczeństwo!

Stefan - a zadzwoniłeś gdziekolwiek? Zgłosiłeś problem? Bo widzisz, bardzo często bywa tak, że ludzie w jakimś zbiorowym amoku - widzą problem a nikt nie pomyśli, żeby zadzwonić i zgłosić.

Tak mam na przykład w swoim bloku z wszelakiego rodzaju awariami. Wszyscy zaczynają wychodzić na klatkę i przed nią, a potem się okzauje że nikt nie zadzwonił.

Stefan w wakacje przynajmniej raz w tygodniu była tam identyczna "awaria" - jeździłem rowerem i widziałem jak były momenty gdy nie dawały żadnych sygnałów - brak prądu...więc to nie jednorazowo tylko notorycznie na obwodnicy

Środa, godz. 15:30. Na Brandwickiej korek prawie do mostu. A w tym czasie kilkusetkonna Alfa z trzema baranami w środku stoi na poboczu ul. Solidarności i czeka aż ktoś przejdzie przez tory do przystanku przy Energetyków. Kupujcie alfy, quady, motorówki... A sygnalizacja niech miga dalej.

Koniec miesiąca się zbliża - wtedy zawsze są aktywniejsi. Zaczynają widzieć tych co gadają przez komórki w czasie jazdy, przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym inne nagminnie popełniane przez kierowców grzechy.

Tylko jakoś nie widzę, żeby pomagali kierującym w trudnych sytuacjach (na przykład rozładowac korek)

Po co mają wychodzić z cieplutkiej alfy kierować ruchem i marznąć..
Skoro mogą siedzieć w alfie i czekać na frajera który przekroczy prędkość o 10kmh

A żebyś wiedział, że tak robią. Ale - kiedyś ukarali gościa któy o mały włos by mnie na przejściu przewalcował - wyprzedzał przed przejściem palat. Jechali za nim, i skoro do nich zamachałem pokazując delikwenta przed nimi, przed którym chwilkę wcześnie uskakiwałem - no to łaskawie włączyli kogucika i capnąli łatwy łup - dowalili mu po męsku. I tyle.

Choćby was świerzbiło żeby przejść przez przejazd kolejowy pod szlabanem to tego nie róbcie - 2 razy mnie typy złapali mimo iż zawsze przyspieszam kroku do parku - to tajniak zawsze się znajdzie i 50zł nie moje...nie ma wytłumaczenia, ani migania się
Ps. lepiej nie płacić odrazu do łapy..moja rada.

Czepiają się byle czego, a jak już widzą, że zatrzymali młodego kierowce co nie wiele może z nimi podyskutować to za najgorszą pierdołe można dostać mandat.
Ja nie miałem trójkąta i dostałem całe 50zł.
No ale chłopaki muszą jakoś premie na święta podciągnąć i zajmować się trójkątami i gaśnicami a nie pijanymi kierowcami mają racje

No bo zasada jest taka - jak idzie grupka młodzierzy i roznosi ich energia (lecą ku...wy i chu...e, fruwają kosze i deski z ławek, butelki i puszki) - to panowie policjanci odwracają głowy i jadą dalej, ale jak idzie samotnie jakiś chłopak, i niesie sobie piwo, albo człowiek przejdzie w niedozwolonym miejscu - to od razu wkraczają do akcji - bo cykory wtedy mają odwagę.

Ogólnie sygnalizacja świetlna na stalowowolskich skrzyżowaniach to masakra.
Ten co ja projektował chyba się z głupim przez ścianę macał.
Nigdzie nie ma"zielonej fali",wręcz przeciwnie.Niezależnie skąd jedziesz i jak szybko,na każdym skrzyżowaniu do którego dojeżdżasz zapala się czerwone światło.

Nie wiem co to jest zielona fala ale wiem że mi zawsze już jak jestem pod światłami to zapala się czerwone oczywiście przejeżdzam bo hamować nie ma sensu

To raczej nierealne. Musiałoby się non stop świecić czerwone.

Ale narzekacie na tych policjantów. Sami jesteście święci. Brak trójkąta to pierdoła. Jak jedziesz wieczorem np. przez las i widzisz kolesia co mu się auto na drodze rozkraczyło i nie wyjął trójkąta to go pochwalisz czy się wkurzysz?
Przekroczenie o 10 km/h to też pierdoła najlepiej niech w mieście nie będzie ograniczeń prędkości.
Mirka wpisu nawet nie będę komentował bo to pewnie urojenia jego głowy.
A który z malkontentów zadzwonił na policje i poinformował, że jest taka sytuacja na obwodnicy? Pewnie żaden bo tylko narzekać potraficie.