jak dojechac na esowska bo chcialem pokatowac swojego maluszka przed oddaniem na zyletki pomocy

nie powiem ci bo sie zabijesz gowniarzu

na takie odpowiedzi wlasnie czekalem - ciekawe babciu ile masz lat ze mnie gowniarzem nazywasz http://stalowemiasto.pl/emotikony/pliki/good.gif

nie mowie ze jestes gowniarzem ze wzgledu na wiek, tylko ze w glowce masz nie wiecej niz przecietny gowniarz.

to teraz powiem ci tak - lepiej pokatowac auto w miejscu odosobnienia - gdzie nie zagraza sie innym niz w miejscach bardziej publicznych - wiec jelsi chce tam jechac niech jedzie bo moze wyruszyc na nasze ulice !!!!! wiec greta chyba tez trzeba patrzec na to z drugiej strony - pozdrawiam

czlowieku byles kiedys na esowskiej? tam jest kilka gorek, jak trafi na nie ta co trzeba, ta najwieksza, ktora w 100% jest oblodzona to sie zabije rozumiesz? rowniez pozdrawiam

w takim razie aaaa jedz na gorke nad oczko - moz enie tak atrakcyjna ale przynajmniej posypana - a jakbys pomyslala to pod tak gorka kaszlakiem pewnie by ( bo jest oblodzona) i tak nie wjechal wiec luzik

maluchem to na ta najmniej stroma nie wiedzie zwlaszcza teraz

moj maluch wrc napewno wjedzie tylko jak tam dojechac ma letnie opony i nic do starcenia - najwyzej silnik wypadnie przez tyl )

to jest droga na alutec później odbijasz sobie w lewo (jak jedziesz od alutecu) w las i tam masz górki te Twoje wymarzone

dzieki - juz grzeje silnik )