Na energetyków też maja dobry zarobekale ograniczenie do 50 w tamtym miejscu to zdeka przesada, ani domów, ani szkoły żadnej, 80 było by git. Miesiąc temu jak mnie alfa złapała właśnie na energetyków, to oglądałem swój wyczyn i podczas mierzenia prędkości na 300m jechali za mną ta samą prędkością co ja i na nagraniu było widać, że po skończonym pomiarze dopiero przyśpieszyli. Niestety nie obyło się od słonego mandatu

Podobno GDDKiA chciała podnieść limit na Energetyków i obwodnicy od Chopina do Brandwickiej do 70km/h ale były opory ze strony policji - wiadomo łatwej kasy nie odpuszczą.

kolego daje ci kase zabierz mnie w polsce na tor.
Mamy poznań: 530 km zapisy na przyszly rok bo mieszkańcom przeszkadza
Mamy mała petkle w kielcach nie do zarezerwowania na weekend i mieszkańcom przeszkadza. koniec torów - gdzie młodzi maja sie wyszlaeć i dodam że ja na torze byłem kilkadziesiąt razy i niestety grono jeżdzących jest nikłe. Brakuje u nas toru jak nurburbring gdzie dajesz 10 ojro i zasuwasz 20 km, u nas tak sie nie da

No bo się i należał. Na ul.Energetyków - też są przejścia dla pieszych i przez takich idiotów , próba przejścia na druga stronę to wyczekiwanie aż przeleci "fala" pędzących na złamanie karku samochodów. Sam widziałem jak łapnęli panią, która leciała sobie terenówką BMV stóweczkę...

A jakie pretensje miała do nich, że wszyscy jadą, a to ją łapnęli......

mirek777 tak się składa, że pozwalam sobie troszeczkę szybciej jechac od mleczarni do elektrowni gdzie pracuje a ztego co sobie przypominam na tym odcinku drogi niema żadnego przejścia dla pieszych. Tak więc uważam, że to ograniczenie do 50 jest głupie ale to tylko moje zdanie.

Ty rozpędzasz się tu, inni wcześniej, jeszcze inni po prostu nie zwalniają. Efekt jest ten sam. Nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że przejście jest na wysokości LOK-u. Nauczcie się szanować pieszych.

Ja się nie dziwię większości kierowców, sam też jestem pieszym, przecież nie śpię w aucie.
Ale Polska to w 90% teren zamieszkania i zabudowany - 30 i 50km/h. Niedobór ekspresówek, obwodnic, autostrad - a te płatne i omijane miastami.
Ludzie się wkur...ją za kółkiem i takie są efekty.
STW nie ma obwodnicy tylko Rozwadów ją ma.
Wiadomo, ze kierowcy grzeszą ale to nie roboty bez emocji.

Stecyk - ja także sobie tam pozwalam tylko po drugiej stronie torów - solidarności - chociaż tam też mają miejsce częste wypadki (potrącenia rowerzystów) - tyle że bardziej na wlocie - rowerzyści z Huty.

przejście jest koło LOKu a następne pod Elektrownią, spory odcinek na 70kę a wypadki na Energetyków są nie tyle od prędkości co od zajeżdzania drogi ale policja standardowo pisze w notatkach o niedostosowaniu V do warunków lub alkohol czasami wymuszenie pierwszeństwa reszta to kilka %.

No ale on przyspiesza od mleczarni czyli praktycznie juz za pasami i jeżeli jedzie do pracy do elektrowni to w sam raz skręt przed pierwszymi pasami - tyle ,że racja Kosmal - wypadki tam są bardzo czeste.

te ograniczenia do 50/70 sa smieszne, sa miejsca gdzie mozna zrozumiec i ok, ale obwodnica ? wymysly starych zgredow ze slabym refleksem ;]

Ja nie każe tamjechać 150 czy 200.... Ale 80 to w miare bezpieczna prędkość dla tej drogi. Jak byłem w hiszpani to tam takie drogi jak NISKO-STW (tak samo zabudowany teren) ograniczenie było do 80-100km/h i jakoś wypadków nie było. Niestety u nas duża ilość kierowców nie myśli za kierownicą i stąd te wypadki. Te ograniczenia nie są dla poprawy bezpieczeństwa tylko dla policji i ich łatwego zarobku. Lepiej zapobiegać wypadkom a łapanie na radary to nie jest zapobieganie tylko zarobek. Powinno być więcej ekspresówek, obwodnic było by znaczniej bezpieczniej, drogi powinny być w dużo lepszym stanie. Ale najłatwiej jest postawić ograniczenie do 40 i postawić radar i to według policji jest zapobieganie odrazu zaznaczę, że chodzi mi o te miejsca w których można by było szybciej.

Dziś rano widziałem bardzo pocieszną scenkę. "Do pracy" jechali sobie policjanci słynną juz alfą. A za nimi ku Stalowej Woli podążał dłuuuugi sznur samochodów. Nikt nie miał odwagi ich wyprzedzić. Jak wiadomo - koniec miesiąca - a wtedy drogówka jest wyjątkowo aktywna.