To działka prezydenta i kierownika placu targowego. Dogadali się żeby nie usuwać tego bo tam rezerwacje są itd. A jak mówię dopóki nie wykupi placu targowego nie może ogrodzić bo, wtedy nie było by drogi p.poż a więc prezydent miasta nie może na to wyrazić zgody.

Przecież w soboty i tak tam prakuje kto chcę a od strony hali plac jest zawalony straganami i żukami - gdyby to ogrodzili to Ci ludzie powchodziliby sobie na głowy

Dlatego narazie jest jak jest. Ale podobno mają robić jakieś plany na coś w stylu hali targowej i przenieść tam wszystkich handlujących. Ale wtedy rynek całkiem padnie, to nie będzie już to.

A ja piszę , że nie dostał.

Bo nie miał za co dostać.

No chyba, że hydrant zastawił.

Najlepiej jakby wszytskim postawili takie metalowe budy jak za pawilonami - jest tam czysto i schludnie - wygląda to przyzwoicie - w porównaniu do tego co tam było kiedyś...

Tabliczka, że teren jest prywatny nic tu nie znaczy. Dopóki nie ma nad nią zakazu wjazdu lub ruchu tabliczka o terenie prywatnym pełni rolę tylko informacyjną i nie ważne czy ona tam jest czy jej teraz nie ma.
Podobnie jest z tablicą, że parking jest dla klientów. Ta tablica, którą ktoś tam obok wjazdu ustawił nie zobowiązuje żadnego kierowcy nawet do zerknięcia na nią, przecież ona wygląda jak wiele innych tablic reklamowych.
Piszę to po raz kolejny, jeżeli są tam ograniczenia w ruchu czy parkowaniu to musi to być napisane na tabliczce pod znakiem drogowym, takiej jakiej wzór widnieje w Kodeksie Drogowym.
W tej chwili, jeżeli szlaban jest otwarty nic nie zabrania wjeżdżania tam ani parkowania.

Dokładnie - to trochę tak, jakby ktoś na swoim podwórku postawił sklep, otworzył brame wjazdową, utwardził teren a potem robił sobie selekcję kto może wjechać a kto nie.

Jak się udostępnia parking, to selekcja, kto może wjechac a kto nie, może się skończyć utrata klientów.

Dostał za wjechanie na teren prywatny bez zgody właściciela.

Nie mógł dostać.
Właściciel podnosząc szlaban wyraża zgodę na wjazd. Nawet zaprasza.

arek1 - a trąbiłeś ? czy odrazu wycofałes i pojechałes w druga alejkę żeby wyjechać - bo może by Cię wypiścił, tylko nie wiedział ,że chciałes wyjechac.

Nie trąbiłem, czekałem chwilę, ale nie trąbiłem.
Gdybym trąbił mogliby mnie zastrzelić niemcy z karabinami wynajęci przez właściciela terenu, bo trąbiąc złamałbym przecież prawo, - prawda?

Chory kraj co? Coraz więcej durnych zakazów i durnych pozwoleń. Włażą nam do kieszeni, podsłuchują rozmowy, a jednocześnie chcą pozwolić na palenie marihuany, prostyctucję.

Im więcej czytam o całej tej sytuacji przed City Parkiem, tym mniej rozumiem o co chodzi właścicielowi tego terenu. Czy chce mieć klientów, czy też woli, żeby się wszyscy trzymali od niego z daleka.

Właściciel chce żeby mu sąsiadujące blokowiska nie pozajmowały miejsc parkingowych których później nie znajdzie potencjalny klient galerii - to jakiś sens ma - a z tym szlabane to pewnie zwykły przypadek.

Też tak myślę, że szlaban jest raczej dla mieszkańców okulickiego którzy mogliby robić sobie parking, a jak wiemy na okulickiego ciasno na parkingach. Strasznie mało miejsca a samochodów ciągle przybywa.

Dokładnie zubr - gdyby go nie bylo to praking caly czas bylby zajety 24/7 - poza tym zdaje sie ,ze gdy jest zbyt duzo samochodow to wychodzi jakis facet z galerii i rozmieszcza te samochody i pokazuje ktore maja juz wyjechac - kilka razy go widzialem.

No to sugerowałem od samego początku. Podobna sytuacja jest z parkingiem Lidla, Carrefoura, Rossmana/Stokrotki i paru innych sklepów, gdzie szlabanów nie ma. Ludzie tam parkują mając gdzieś, że to parking dla klientów.

Tylko dalej nie rozumiem, dlaczego (o ósmej rano tak?) - ktoś tam robi numery ze szlabanem. Bez sensu.