DZIŚ 15.30 PRZEZ PRZEDNIĄ SZYBE WYCHODZILIŚMY

Ale nie musisz pisać WIELKIMI LITERAMI.

Wszyscy o własnych siłach wyszli ?

Jakiego koloru był to busik i który kierowca?

biały mlody kierowca jechal

//moderowano
Jak nie masz nic do napisania. Nie pisz.

//moderowano - zubrstw
Czytaj wszystkie posty a nie tylko ostatni i pytasz o to co bylo wczsniej napisane.

Proszę!;-)

Sorki, ale nie zauważyłam, że jest jeszcze pierwsza strona tego tematu. Jestem teraz na necie w telefonie, a to troche inaczej wygląda.

Tylko jest 1 problem. PKS upada, a Marcel zwiększa kursy. Kiedy na przystanek podjeżdża bus i autobus, wszyscy wsiadają do busa, mimo że w autobusie przysługują im ulgi. W godzinach szczytu jadą nawet 2 busy.

Jak pomóc stalowowolskiemu przewoźnikowi i podróżować bezpiecznie? Jeżdżąc PKS-em zamiast busem.

Wystarczy zapamiętać godziny odjazdów autobusów z dworca w dniach, w których jeździcie. A jeśli nie: e-podroznik.pl

Wszystko mozna pogodzic ,tylko jak szef zaslepiony kasa i ma w dupie pasazerów za chwile zwnie zagle bo ktos sie za to wezmie !!ciezko jest wydluzyc przejazd w takich warunkach nawet do 2 godz dla bezpieczeństwa ?? No ale po co jak sie ma licznik w oczach!!

To już kolejny wypadek Marcela. Oni naprawdę tak niebezpiecznie jeżdżą czy o nich się słyszy bo dużo tych busów jeździ?

Co do PKS-u to w sobotę i niedzielę zlikwidowali większość kursów gdzie jeżdziło sporo osób (przeważnie studenci studiów zaocznych). Nie ma teraz czym wracać. Prezes który położy pks- niech go najlepiej sprzeda chińczykom jak kochana huta. Im się będzie opłacać.

No dobra, jak ktos jedzie raz na jakis czas niech jedzie pksem, a jak ktos dojezdza codziennie (tak sa ludzie dojezdzajacy codziennie do Rzeszowa), to ma miesieczny bo taniej to raz, a 2 to co ma czekac specjalnie 3 godziny na powrotny pks zamiast maximum 30 minut ? niech zrobia pks jezdzacy do rzeszowa co pol godziny albo co godzine maximum w ta i z powrotem to bedzie fajnie.

hehe 2,5 albo ze 3 lata temu pamietam taką sytuacje w marcelu.... kurs w stronę rzeszowa, było to w jasionce....wysiadała jakaś "babkowina" stara...drzwi nie domkneła ...kierowca ruszyl i przejechał tak z kilometr zauważył, że drzwi nie domknięte... z przodu siedzieli jacyś pasażerowie "ciule" co im to nie przeszkadzało, więc nie ruszył nikt tyłka...kierowca będac na prostej (nic z naprzeciwka niby nie jechało)... puscił kierownice podniósł tyłek i wstał drzwi zamknać (że tak powiem opuścił swoje siedzenie na jakieś 3-4 sekundy) - fakt "zwinnie" to zrobił ale sorry....zamknał drzwi... i burknął coś pod nosem... mercedes jechal jakies 65-70 km/h, bieg chłopina zredukował i przyhamował "troche" haha przed "wyjściem z siedzenia".... i siadł z powrotem jakby nigdy nic się nie stało... ZAPADŁA CISZA 2 minuty nikt do nikogo sie nie odzywał... a przed tym zdarzeniem jak w ulu było... to jedna z dwóch sytuacji "EXTREME" że tak powiem które przeżyłem w życiu jadąc jakimkolwiek środkiem transportu zbiorowego...PS. ta druga miała miejsce o dziwo w PKSie stalowowolskim, który prowadził ( z tego co wiem emerytowany już) kierowca bardzo "smutny" (wtajemniczeni myślę że wiedzą o co chodzi)...tak ten co podczas prowadzenia starego autosana H9 palił, pluł, jadł i albo disco polo w radiu, a jak "hutą" się zdarzył kurs to RM leciało ale to inna historia... ps. zakladam nowy temat "kierowcy hardcorowcy transportu zbiorowego z naszego regionu" tam się wypowiadajcie

najszybszy sposób na dotarcie do rzeszowa to marcelem przecież
tam mają chyba normę 40 minut i do tego za każdą minutę szybciej na miejscu kierowca dostaje złotówkę premi...

To może dlatego wczoraj policja kontrolowała busy.....

lokator - kiedy jechałeś marcelem z stw do RZ w 40 min ?

ostatnie moja siostra jechała tym busem o piątej rano i mówiła mi że tak zmarzła że w rzeszowie to z płaczem wysiadła czy oni wcale nie mają ogrzewania czy boją się że jak będzie za ciepło to ludzie zaczną rzygać z przegrzania co za masakra

Dziś na parkingi busów, na Okulickiego stały dwa wozy ITD oraz jeden policji. Wzięli się za kontrolę.

Nie wiem czy to prawda ale słyszałem, że bus na dotarcie do Rzeszowa ze Stalowej Woli ma 45 minut.

Niech się wypowiedzą ci co jeżdżą tymi busami. Ile jedzie taki bus do Rzeszowa?

Nie wiem skąd wytrzasneliście te 45 min. jak bus jedzie okolo 80 minut.

Tylko raz wracałem marcelem z rzeszowa i jakoś nie mam zamiaru tego powtórzyćludzi upchane tyle że ledwo drzwi domknęli.W ulewnym deszczu potrafił wyprzedzać mając130 km/h na drodze pełnej kolein.A młody łysol za kierownicą bardziej niż jazdą zajęty był flirtem z dziewczyną co siedziała obokTa firma jest niczym bomba zegarowa,kiedyś dojdzie do prawdziwej tragedii......

Niech się wypowiedzą ci co jeżdżą tymi busami. Ile jedzie taki bus do Rzeszowa?[/cytat]

Ja wczoraj akurat Marcelem na Rzeszów jechałam ze stalówki o 14. I to był pierwszy raz kiedy dotarłam na 15.35 do Rzeszowa. Jechał normalnie i wcale na trzeciego nie wyprzedzał. Sama byłam zdziwiłam e tak wolno jechał.

Andrzejek nie wierz we wszystko co Ci ludzie powiedzą, bo w czasie 40 czy 45 min wiecie doskonale, że nawet osobówką jest to nierealne, a co dopiero busem. Najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nie jechały w ogóle lub jechały busem max 5 razy. "Niedzielni pasażerowie" pojadą autobusem, a każdy inny kto chce się dostać jak najszybciej do Rzeszowa pojedzie oczywiście busem. Faktem jest, że większość kierowców ma bardzo złą technikę jazdy: zjazd na zatoczkę autobusową z prędkością 50-60 km/h to jest za szybko, a człowiek się trzyma kurczowo rury żeby nie wypaść przez okno. Druga sprawa, to wyjazd z zatoczki. Gaz do spodu i znów człowiek lata po busie jak worek ziemniaków. Najlepiej jeździ Grzesiek - kto jeździ często, to wie o którego chodzi.

Czemu zdjęcia zostały wykasowane ?

//moderowano
ponieważ w ich opisie były niecenzuralne słowa.
Same linki nie zmieniają faktu, że nadal niecenzuralne słowa są ...