Witam

machuje się z kupnem samochodu


ze względu na "niskie" ceny nowych aut będzie to auto używane.
Rozglądam się po różnych stronach typu oto, ale chciałem was spytać, który komis możecie polecić, jeżeli chodzi o kupno używanego samochodu.

Gdzie mogę iść z miarę spokojnym sumieniem?
Które lepiej omijać, bo np. ulepszają auta?
a może znacie kogoś kto ma jakieś fajne autko na sprzedaż?
ew. kogoś kto sprowadza auta?

czy macie jakieś wiadomości w tym temacie?
jeżeli tak to proszę podzielcie się;)

Każdy komis ulepsza bo z czsegoś zysk musi być. Najbardziej lubię auta z raichu - w niemczech 5 tys euro ( prawie 28 tys zł ) a w polsce 30 po opłatach, przeglądzie, zarejestrowaniu i wogóle - no do interesu dokładają

Juniorek, nie ma regóły, do każdego auta trzeba podchodzić indywidualnie jak do pacjenta.

Można powiedzieć że GODAWSKIEGO polecić mogę. Szwagier trzy auta wziął i nie narzekał. Hondę RAV4, VW Polo i Hundaya. DWA AUTA W ROZLICZENIU ZOSTAWIŁ.

Ja chodziłem teraz za furką ze 3 miechy, szukałem oglądałem i u prywatnych i po komisach no i w końcu wybur padł na komis EUROPA. Autkiem śmigam już 2 miesiąc i narazie odpukać jest wszystko super. Ogólnie autka maja zadbane, w przystępnych cenach, no i można się potargować a jak nie masz kaski to i w kredycie wziąść. Najważniejszym dla mnie plusem było to, że autko jest z zagranicy no i opłaty zrobił komis a ja tylko za tablice zapłaciłem
Byłem też w komisie obok, ale auto jakie mnie interesowało było w w niezbyt dobrej kondycji a wołali jak za złoto i dlatego wybór padł na EUROPE.
A gdzie kupisz to już Twoja wola
Dobrze utrzymane autka maja też za gadowskim już prawie przed tym szrotem na agatówce po tej samej stronie, tam też oglądałem to furki wyglądały spoko no ale niebyło tam takiego jak ja szukałem.

Godawski ma ok autaq bo je sprawdza przed sprzedażą ale i tak komis to komis.

Widać też, że u tego Godawskiego nie przekręcają bardzo liczników, bo widać, że w autach 3 lub 4 letnich jest przebieg od 100-150 tys. czyli tyle ile robi się średnio za granicą, a nie jak w Polsce głupi Kowalski wierzy w bajki o aucie 10 letnim z przebiegiem 150 tys.

To fakt.

Średnio to kolego robią 60 tys rocznie te auta które są ściągane do komisów z zagranicy, więc masz prosty rachunek - pomnóż przez wiek auta.
Ja szukałem poł roku, w tym u godawskiego - wyjeżdzone poleasingowe auta, ale to nie tylko u niego, wszędzie.

Szukaj tylko auta krajowego tylko od pierwszego właściciela z książką.
Ja w końcu odpuściłem poszukiwania auta z zagranicy, i stałem się szczęśliwym posiadaczem auta krajowego od pierwszego właściciela.
i jeszcze jedno - Niemiec, Belg itp. nie zrobi nam prezentu w postaci auta z przebiegiem 50 tys km np rocznik 2007, to właśnie Polacy są rozrzutni, a nie np. Niemcy.

Na marginesie. Mam jeszcze dostawczaka gdzie koleś mi cofnął licznik, a miało być tak pięknie "igiełka", ale beknął za to.

Najtaniej wychodzi po jakijś katastrofie naturalnej.
Swego czasu pięknie szły"topielce"z Austrii...
Dopiero potem się okazywało skąd pochodzą.
No i właśnie za takiego"surprajsa"jeden z właścicieli stalowowolskiego komisu dostał wpierdool.
A to taki "renomowany"komis był.

A gdzie się mieścił i na jaką literkę był ?

Te komisy jak sie jedzie na Nisko też nie są złe za Unimetem
Miałem z jednym z tych komisów do czynienia (drugi komis za unimetem nie pierwszy) i powiem że wszystko w porządku z samochodem jak i z formalnościami

A co do cofania liczników.. to tylko Polak potrafi takie chamstwo drugiemu fundować bo wiadomo że kupi to jakiś inny Polaczek.
Przykładowy Marian Nowak pojedzie do Niemiec kupi golfa 4 TDI z przebiegiem 400tys zrobi podzieli ten przebieg na pół odejmie jeszcze z 20tyś czyli 180tyś km wypierze tapicere wypoleruje. książke serwisową zrobi sam na kolanie i sprzeda dużo drożej.
To jest okropne.

Stefan a w niemczech Nowak kupi fure od turasa który i tak już cofną o jakies 50 tyś

Jest to podwójnie przykre

Ehh bo to jest tak. Szwab zwęszył biznes i cofa licznik przed oddaniem auta do turasa o stówke. turas cofnie lub nie w zalezności jaki przbeieg ale ma być max 320-350 tys podczas gdy ravka w firmie w której pracowałem robiła prezesowi z niemiec 160 tys rocznie. Kolesie tym autem robili kosmiczne przebiegi, auto trafiło do pl, zrobili z 300 równe 90 tys w 3latku i poszedł.
SZwab robi 40-60 tys na luzie dzieki austostradom bo mieszka np 70-80 km od centrum ale na autobahnie zrobi to w 30 minut... Dlatego biora auta z mocnymi silnikami bo tam sie jedzie...
Trafia takie auto co ma 300 tysięcy do polski i robimy 20 tysiecy razy ilość lat.. i wychodzi 80 tys w 4 latku

Odradzam komis z Agatówki wszystkie auta klepane .Na przeciwko jest warsztat w którym klepią auta .

W Tarnobrzegu jest dużo komisów .
Osobiście poleciłbym ci kupić auto które nie jest poważnie uszkodzone, tylko pobijane, bynajmniej wiesz co było robione, a tak to kupisz kota w worku który po 2 latach będzie rdzewiał .

Jak chcesz żeby ktoś ci polecił auto to nie wystarczy jakieś fajne, bo dla niektórych fajne to znaczy nisko, szeroko i głośno a innych dużo miejsca itp .
Musisz powiedzieć czego dokładnie szukasz w jakim sęgmęcie jaki silnik, jaka marka cię ciekawi itp

Kota w worku, ponad 1 kg szpachli na dachu >>http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=167688&c=132&f=25

JUNIOREK mam nadzieję że się nie obrazisz że się podepnę do Twojego tematu ale mam pytanko: potrzebuję kupić samochód który nie będzie miał więcej niż 4200cm długości(wymogi garażowe)i nie starsze niż 2008 rok, czy może mi Ktoś doradzić coś sensownego o takich parametrach? z góry dzięki za odpowiedź.

Tak jak ktos tu pisal jezeli chcesz auto to polskie salonowe i od pierwszego wlasciciela.


Sredni przebieg za granica to 50tys rocznie, np jezeli ktos jezdzil tylko w miescie to ten przebieg mozna pomnozyc jeszcze X3

Junior luknij sobie tutaj:
http://www.joemo(...)j_opisu_
lub
http://www.stylw(...)a-10813/

hit allego kilka lat temu

W tych komisach na nisko jak sie jedzie po prawej, to wyboru nie ma zabardzo bylem 2 tyg temu to stalo moze po 10 aut max, no chyba ze ten po lewej stronie ale tam to juz ceny 40-90k
Tez szukam autka ale ciezko znalezdz cos dobrego
Każdy opowiada bajki przy sprzedazy.;/

Prawda jest taka, czy kupujez auto w komisie, u prywatnego sprzedającego czy też w salonie samochodowym to trzeba się mieć na baczności bo kupno samochodu w tych czasach to 50% szczęście jak nie więcej