~~;pKtOs | |
|
|
wiecie moze Gdzie to jest ? Cos slyszalem ze rozbudowali to i Karaoke jest w Piatki
|
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~lol :) | |
|
|
Max - porażka. Obsługa na dole taka se, ceny wygórowane jak na stalowowolskie warunki. Właściciele - porażka. Brak uprzejmości co do zwyczajnego klienta. Dla nich tylko $$$ się liczy i nic więcej. Obłuda i nic więcej. Barmani/barmanki/kelnerzy/kelnerki - ogólnie w porządku. Mieści się to w okolicach stacji Lotos.
|
|
|
~~Ania | |
|
|
Max to jest konkretnie Mini Max ten lokal na JP na wprost Lotosu. Atmosfera jest oki.
|
|
|
~~byfuch | |
|
|
CYTAT Max to jest konkretnie Mini Max ten lokal na JP na wprost Lotosu. Atmosfera jest oki. Tak zwany Smietnik stalowowolski.KNAJPA POWSTAŁA NA ŚMIETNIKU I JAK BYŁO TAK JEST |
|
|
~~Gentelman | |
|
|
Byłem tam kiedys na obiedzie, kiedy otworzyli tę restaurację. Jeśli chodzi o samo wnetrze to jest urzadzone git... Niestety żarcie do kitu. Zamówiłem sobie mix pierogów...Bleee Ruskie w smaku nie przypominały ruskich, a farsz pierozków z miesem był chyba mielony razem z kośćmi, bo znalazłem aż 3 niespodzianki. Surówki bardzo suche, przez gardło przechodzą bardzo trudno. Mało tego, to to wszystko było niczym niedoprawione. Bez soli, pieprzu, bez jakichkolwiek przypraw. A był to tylko jeden mój obiadek w tym miejscu. To chyba nie pracują tam kucharki skoro nie potrafia gotować
|
|
|
Posty: 781
Dołączył: 28 Sie 2007r. Skąd: z miasta rowerów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
pracują tylko może szpitalne i dlatego słabo doprawiają
Errare humanum est. |
|
~~Gordon | |
|
|
Wg mnie najlepsza restauracja w okolicy. Ceny no cóż - takie muszą byćinaczej przychodziłaby miejscowa żulerka. Jedzenie wyśmienite. Polecam sałatkę "Spicy Bacon"
|
|
|
~~hate eternal | |
|
|
A propos. Czy zauwazyliscie, ze wiekszosc restauracji wstydzi sie jezyka polskiego? Nazywaja potrawy z amerykanska, z wloska, tak jakby nikt tylko turysci sie stolowali w stalowowolskich lokalach. Wszak ten spicy becon to nic innego jak przyprawiony boczek. Nie sadze, zeby angol czy hamerykaniec chcial innej nazwy tej potrawy niz w swoim rodzimym jezyku. Dlaczego my tego nie robimy? Jak sadzicie? Czy to kompleks bycia lepszym niz sie jest, czy to chec pokazania sojuszu z nowym wielkim bratem, czy to tez moze przejaw glupoty (ze oszczedze juz na ktorym lokalu jest napisane... "quick food"). Co o tym sadzicie??
Pomijam smak tej salatki, bo jej nie jadlem i raczej nie zjem |
|
|
~~Fioch | |
|
|
CYTAT A propos. Czy zauwazyliscie, ze wiekszosc restauracji wstydzi sie jezyka polskiego? Nazywaja potrawy z amerykanska, z wloska, tak jakby nikt tylko turysci sie stolowali w stalowowolskich lokalach. Wszak ten spicy becon to nic innego jak przyprawiony boczek. Nie sadze, zeby angol czy hamerykaniec chcial innej nazwy tej potrawy niz w swoim rodzimym jezyku. Dlaczego my tego nie robimy? Jak sadzicie? Czy to kompleks bycia lepszym niz sie jest, czy to chec pokazania sojuszu z nowym wielkim bratem, czy to tez moze przejaw glupoty (ze oszczedze juz na ktorym lokalu jest napisane... \"quick food\"). Co o tym sadzicie?? Pomijam smak tej salatki, bo jej nie jadlem i raczej nie zjem A ja uważam że to takie dowartościowanie się nowobogackich "byznesmenów". Skoro wystrój, obsługa czy potrawy nie sa takie jak powinny być to trzeba się "posilić" potrawą która chociaż brzmi po "amerykańku". Totalna żenada |
|
|
~~Minia | |
|
|
CYTAT CYTAT A propos. Czy zauwazyliscie, ze wiekszosc restauracji wstydzi sie jezyka polskiego? Nazywaja potrawy z amerykanska, z wloska, tak jakby nikt tylko turysci sie stolowali w stalowowolskich lokalach. Wszak ten spicy becon to nic innego jak przyprawiony boczek. Nie sadze, zeby angol czy hamerykaniec chcial innej nazwy tej potrawy niz w swoim rodzimym jezyku. Dlaczego my tego nie robimy? Jak sadzicie? Czy to kompleks bycia lepszym niz sie jest, czy to chec pokazania sojuszu z nowym wielkim bratem, czy to tez moze przejaw glupoty (ze oszczedze juz na ktorym lokalu jest napisane... \\\"quick food\\\"). Co o tym sadzicie?? Pomijam smak tej salatki, bo jej nie jadlem i raczej nie zjem A ja uważam że to takie dowartościowanie się nowobogackich \"byznesmenów\". Skoro wystrój, obsługa czy potrawy nie sa takie jak powinny być to trzeba się \"posilić\" potrawą która chociaż brzmi po \"amerykańku\". Totalna żenada dobre... też tak uważam |
|
|
~~mio | |
|
|
Racja
|
|
|
~~Jusia | |
|
|
A ten Troglodyta dalej tam pracuje???
|
|
|
~~;) :D | |
|
|
doprawic zawsze mozna;p Bylem jadlem ii luX
|
|
|