Witam słyszałam że dużo osób przyjmują do firmy Stal-Systems (konstrukcje stalowe gdzieś w pobliżu Triumfa) ale słyszałam również że jest to tak zwany "obóz pracy" czy ktoś ma jakieś informacje na temat tej firmy bo nie wiem czy warto zaczynać.

Nigdzie nie warto. Siedź w domu. Tylko się w PUP nie rejestruj. Bo nie będę Cię utrzymywać.

nie takiej odpowiedzi oczekuję wszelkie docinki i przytyki proszę kierować do żony/męża, a nie popisywać się na forum publicznym. Jeśli masz na myśli że każda praca dobra to jesteś w strasznym błędzie bo przez takie podejście sytuacja na rynku pracy jest taka jaka jest bo pracodawca wie że zjawi się Czesiek który weźmie co dadzą i później zaczyna się wyzyskiwanie, okradanie i teksty typu jak nie pasuje to wypad. Szukanie pracy to nie kupno butów na trzy miesiące.

Obóz pracy ? heh... to już kolejny.. chyba powstało juz ich kilkadziesiat, wiecej nic za czasów niemieckiej okupacji

Jesli komus sie nie chce robic bo nigdzie robił nie bedzie ! tyle.

Sory za off top ale ludzie przestancie w koncu narzekac na prace tylko ruszyc dupska do roboty !!!!

Kiki na tym forum pewnie nic się nie dowiesz.Sama widzisz jakie podejście ma murena i lexter ale takich"mądrych"na tym forum nie brakuje szukaj innego dojścia.W Polsce niestety jest wyzysk przez pracodawcę,który wykorzystuje,że rynek pracy jest taki jaki jest.Chwała rządzącym,że uchwalili najniższą płace bo dzisiaj robilibyśmy za osiem stówek albo i mniej.Niestety zgadzam się,że co niektórym nie chce się robić szczególnie młodym.ale to już inna zupełnie bajka.

kiki !
Podzielam pogląd mureny dopóki nie ruszysz się sama za pracą , nie porozmawiasz to na pewno w ten sposób pracy nie znajdziesz i dalej będziesz twierdzić że pracy nie ma.Ja jednak twierdzę że w Stalowej nie ma ludzi chętnych do pracy,są natomiast chętni na dobre płace tylko pytnie za co ? za przychodzenie do pracy ?.
Płaca jest za pracę ! te 8 godzin (minus przerwa) trzeba przepracować efektywnie ,pokaż pracodawcy co co jesteś warta i co potrafisz a wtedy możesz marudzić .A jak na razie to jesteś między innymi na moim utrzymaniu na co ja się absolutnie nie zgadzam !!!!!

Kiki. Przymują pracowników fizycznych ? Firma mieści się na Grabskiego 15 ?

Na twoim i naszym utrzymaniu to w głównej mierze jest rząd.

Jeśli jesteście przy obozach pracy, to proszę podać jego definicję.
Co rozumiecie przez stwierdzenie obóz pracy?
Chciałabym sie dowiedzieć jak to postrzega potencjalny pracownik.
Jakie warunki chciałby mieć, aby nie nazwać potencjalnego pracodawcy przywódcą w/w obozu?

Pytam z czystej ciekawości..

Czy pielęgniarka w Domu Pomocy Społecznej pracuje w takim właśnie "obozie" i dlatego chory leży cały dzień o jednym pampersie??

Czy może pani w szkole też w takim "obozie" pracuje i dlatego mówi dzieciom wprost,że za mało zarabia i jej się nie opłaca ich uczyć???

A może pani ze spożywczaka też poczuwa się jak w "obozie" i dlatego nie moze sprzedać 20 pierogów, tylko pół kg,1 kg, 1 i 1/2 kg etc.


...Może pan Edek, który pracuje pracuje jako murarz i tweirdzi ,ze na robote nie przyjdzie jak nie będzie miał zapewnionego śniadania, obiadu i 3 piwek???


Może pan policjant, który czai się za krzakiem i mówi: w końcu Cię złapałem, już dawno miałem upatrzone twoje auto

Niech mi ktoś to pomoże ogarnąć

Dedek zapomniałeś o oszustach,aferzystach i Grecji.

ocena pracownika oraz wymóg stawiania się w stanie zupełnej trzeźwości to dla niektórych już tyrania

Prawda.

Nonsens już Ci odpowiadam jak ja to rozumie.Po pierwsze pracodawca nie wywiązuje się z podstawowych postanowień kodeksu pracy:
1. Fundusz socjalny,nie rozliczanie zgodnie z przeznaczeniem lub nie tworzenie go wcale,albo tworzenie na papierze dla P.I.P.
2. Nie wydawanie odzieży ochronnej dostosowanej do stanowiska pracy.
3. Nie płacenie wypłat na czas i zamiast przepraszam często gęsto pracownik słyszy jak się nie podoba to droga wolna.
4. Płacenie za pracę w nadgodzinach i święta normalnej stawki bez dodatku 50 lub 100% lub nie płacenie za nie wcale.
5. Brak możliwości wzięcia urlopu,a chorobowe równa się ze zwolnieniem w trybie natychmiastowym(oczywiście po L-4)
6. Na każdym kroku pokazywanie łaski,że w ogóle Ci płaci bo jesteś od niego niżej w hierarchii.
7. Szczucie na kadry zarządzającej na pracowników,co odbija się złą atmosferą pracy.
8. Wieczne straszenie zwolnieniami i bezrobociem.

Wymieniać jeszcze można wiele,dlatego też nie dziwie się jak opada zapał do pracy gdy pracownik chodzi bez wynagrodzenia drugi miesiąc(ewentualnie z zaliczką 200 czy 300 zł)a pracodawca wraca z wypoczynku w górach.

Popatrzmy na to z perspektywy młodego człowieka. Kończy szkołe , nie ma doświadczenia ale ma checi do pracy. Startuje za te 1400 - 1500 zł. Czy jest w stanie samodzielnie utrzymać się za takie pieniadze ? Odpowiedz brzmi - Nie ! Ilu ludzi w dojrzalszym wieku robi po kilkanaście lat na tej stawce ? Mobilizacją do efektywnej pracy ma być bon na święta czy premia 100- 200 zł ? Ludzie pracują i godzą się na to bo muszą jakoś przeżyć. Druga sprawa to przerwa 15 minut, wymyslił ją pewnie jakiś urzedas co popija kawe i zajada się kiedy ma ochote. W 15 minut to mozna być ale w połowie sniadania( patrzmy na zachód - 2 przerwy po 30 min. przy pracy fizycznej). W prywatnych zakładach przerwy są raczej po 30 min - bo włascicie przeważnie z doswiadczenia wie ze 15 min.to za mało.

1) przede wszystkim zorientuj się, czy w twojej firmie jest coś takiego, jak zakładowy fundusz świadczeń socjalnych (ZFŚS), bo tworzenie go nie jest już bezwzględnym obowiązkiem pracodawców spoza sfery budżetowej.
2) obowiązek jest lecz nie ma problemu (anonimowo można zgłosić PiP i pozamiatane). Rzadki przypadek z tą odzieżą (policjant,pielęgniarka,pani ze spożywczego, nie zauważyłam,żeby do pracy chodzili w dresie).
3) nie broniąc pracodawców, często gęsto i im kontrahenci wiszą kolosalne kwoty, też sie nie moze doprosić, wiec pozostaje windykacja,sądy lub "karki", a pracownikowi anonimowo PiP lub uniwersalnie "kark"
4) z tym jest problem częsty, wiec nie zaprzeczam, ale Pip lub "kark" ew. inne "ciekawe" sposoby
5)Oj z tymi L-4 to każdy wie o co chodzi... (ostatnio tu na forum dziewucha w 5 m-cu ciąży pytała,ile musi płacić składki, by potem mieć profity )
6)co znaczy na każdym kroku, ktoś łazi i dogryza, czy sam pracownik widzi,że ma gorsze np. auto czy mieszkanie??
7) atmosfera w pracy zależy od ludzi tam pracujących, choć mogę się zgodzić,że pracodawca czasem potrafi nieźle namieszać (tzw. wyścig szczurów)
8)wieczne straszenie...chyba nikt nie stoi nad Toba i Ci nie ględzi,że Cię zwolni skoro sumiennie wykonujesz swoje obowiazki??
To tyle ze strony pracownika, a co ma zrobić przedsiebiorca, który zatrudnia np. 10 osób i ma takie same obowiązki jak firmy molochy?

Sterta papierów do Zus, Us ,rozliczenia,pieprzone podatki za wszystko i od wszystkiego!!
deklaracje,raporty,inwentaryzacje,pozwolenia,licencje,szkolenia,badania techniczne wszystkiego co tylko posiada,potwierdzenia
niespodziewane kontrole z Us,Wioś,Pip,UDT,Straży Pożarnej,
niewypłacalnosć jego kontrahentów, upominanie się, a moze wręcz błaganie o swoje,
problematyczni klienci i ich roszczenia,
pracownicy z postawą roszczeniową (jeszcze sie taki nie urodził, co by każdemu dogodził).

Opowiadać by można jeszcze wiele, dlatego nie dziwię się,że ludzie tracą zapał, by zostać pracodawcą.

Nie neguję,że jest źle na rynku pracy,że są źli pracodawcy jak i ludzie na tym świecie,ale dobrzy też są, a juz o tym się nie mówi.
Gwoli zakończenia:
Pracownika broni prawo w mniejszym lub wiekszym stopniu,natomiast pracodawcę nie broni nikt i nic.

Najlepsze, że największe wymagania mają Ci ... no właśnie ... Ci najmniej wykwalifikowani. Najmniej wykształceni, najmniej rozumni.

Drwili sobie z systemu edukacji, nic nie potrafią, IQ dużo poniżej średniej w stadzie orangutanów, A teraz oni mają pretensję ...
Ich się teraz nikt nie pyta. Nie są niczym więca poza siłą roboczą !! Zrozum to jeden z drugim.

O zatrudnienie (warunki) to się może pytać ktoś wykształcony. Ktoś, kto chce objąć ważne stanowisko. Może się pytać czy dostanie samochód, a telefon, a laptop. Ale nie szary ROBOL FIZYCZNY !! To jest kpina ! Nie drwij sobie człowieku z nas tutaj !!

Zdzielić takiego łopatą po karku. Inaczej nie zrozumie. Będzie zatruwał.

Narazie dajesz do zrozumienia aby zakwalifikować Cię do tej grupy.

Pier..lisz Murena takie głupoty że czytać wstyd.
Chcesz się dowartościować jak menedżer w Biedronce

Murena czym Ty wielki przedsiębiorco różnisz się jako człowiek od tak jak to nazwałeś robola.Czytając Twoje wypociny to widzę.że powinieneś się leczyć,bo jesteś uczulony na drugiego człowieka i nie koniecznie mniej wykształconego niż Ty tylko on ma mniej w portfelu to trzeba nim pomiatać.Pamiętaj każdy kij ma dwa końce.

Nonsens murena to właśnie idealny przykład takiego pracodawcy co wprowadza zgniłą atmosferę wśród swoich pracowników,a co za tym idzie tzw.obóz pracy.

Adam, nie sądzę. Ja wiem, że nic nie robiąc najlepiej ponarzekać na prawo, rząd, pracodawców. Ktoś, kto ma jakiekolwiek ambicje - ma prace bez problemu. Nie można wszystkich pracodawców mierzyć jedną miarą, jest wiele firm i koncernów, które stwarzają bardzo dobre warunki. Ale koleżanka jeszcze nawet nie wie nic o firmie - a z góry zakłada, że to obóz pracy. To jest wlaśnie nonsens.

Adam i Leoniasty
Murena napisała prawdę , a że dosadnie to jej wybór . Takie są obecne realia na rynku pracowniczym. Obecni absolwenci tych unijnych szkółek przygotowujących do zawodu dość często nie potrafią nawet pisać i czytać ale roszczenia to mają.
Oczywiście jak to w życiu nie wszyscy, tylko że relatywnie patrząc jakieś 10 lat wstecz obecnie pod względem wiedzy , poszanowania pracy , dbania o swoje miejsce pracy , przestrzeganie kodeksu pracy jest o wiele gorzej ....niestety ....

Nonsens fundusz socjalny jak regulamin płacy i pracy ma obowiązek tworzyć każdy pracodawca zatrudniający powyżej dwudziestu lub dwudziestu pięciu pracowników,każdy pracownik ma się z regulaminem zapoznać i podpisać,że się zapoznał.Pracodawca go nie przestrzega,a jest bo taki jest wymóg.a pracownik się nie poskarży bo jest szczęśliwy,że ma pracę.Policjant,pielęgniarka to budżetówka,a pani sklepowa przyglądnij się fartuszek marki Leżajsk,Żywiec,Knorr itp.Ciekawe czy pracodawca pierze te fartuszki czy wypłaca ekwiwalent,jak myślisz?Ja wiem,że może w dziewięciu na dziesięć przypadków panie piorą same i nie biorą ekwiwalentu ani nie dostają proszku.Zwolnienia zawsze można sprawdzić,ale to nie powód,że pracownik jest zły tym bardziej jak się zatrudnia pracownika z grupą bo jest refundacja PEFRON-u to trzeba liczyć się,że będzie chorował.Co do Twojego punktu 3 zgadzam się z nim w 100%,ale wtedy wystarczy porozmawiać z załogą i im wyjaśnić przyczynę,a nie jechać np. na narty z rodziną.Prezes Mostostalu w 2010 roku przeprosił ludzi,że nie zdążył zrobić przelewów i pieniądze na wypłaty wyjdą dopiero w poniedziałek,a powinny wyjść w piątek i korona z głowy mu nie spadła.Wieczne straszenie-wystarczy puścić plotkę o redukcji etatów,albo wymianie co niektórych i robi się jak to nazwałaś "wyścig szczurów"Pisać by można długo i udowadniać swoje racje ale nie do końca o to chodzi.Pracodawca jest zły i dobry dokładnie tak samo jak pracownik zły i dobry,ale żeby wymagać od kogoś trzeba być samemu w porządku.

Lucky_Luk ja napisałem odpowiedź na zadane pytanie nonsensa co rozumiecie przez obóz pracy,a z Twoja wypowiedzią w zupełności się zgadzam i dlatego nie reagowałem na pierwszą zaczepkę Mureny

Tak, FGŚS od 20 osób.Ja dałam przykład małej firmy, więc oczywiste.
Moim zdaniem skromnym, pranie fartuszka przez pania z żabki nie jest tak obciążające i nastręczające wielkich kosztów. Inaczej ma sie to do jakichś smarownych ubrań, ale bez przesady... wymagania dot. ekwiwalentu to pozostałości po czasach PRL-u, tak jak trzynastki,piętnastki,cukry, herbaty,komunijne,gruszowe,plackowe i ciul wie jeszcze jakie.

Uważam,że pracownik ma zakodowane w głowie,że mu się należy z "urzędu"

NIe twierdzę też,że pracownika trzeba zgnoić, bo jest w czymś gorszy, ale tendencja jest taka: na początku sie stara, jest punktualny i pracowity, im dłuższy staż, tym samym w jego mniemaniu jego pozycja wyższa i nagle dostaje olśnienia,że jest co??? NIEZASTĄPIONY, więc próbuje i kombinuje, co mu wolno, a co nie (jak małe dziecko, które chce wyczuć matkę, na ile może sobie pozwolić). Negocjacje to pół biedy, ale zaczyna buntować resztę załogi i knuje,nastawia przeciw paskudnemu pracodawcy i złorzeczy,czemu????- bo Polak jest tak skonstruowany.Dasz palec, to mu starczy, ale na baaardzo krótko, potem weźmie dłoń, nogę a i tak mu będzie m a ł o.

Moja rada: chcesz dostać dobrze płatną pracę?? Idź na porządne studia, jeśli jesteś w stanie je ukończyć. Jeśli nie jesteś na tyle zdolny- nie słuchaj rodziców, którzy chcą spełnić swoje chore ambicje-idź do zawodówki i bądź konkretnym fachowcem.Lepszy fach w ręku, niż dyplom dla chwały

Weźcie się ludzie ogarnijcie bo bezsensownymi postami tylko rozpieprzacie temat autorowi i paru innym osobom. Ludzie wchodzą tutaj żeby się dowiedzieć czegoś nt. Stal-Systems a wy pieprzycie smuty nie na temat i się żalicie. Załózcie sobie temat o pracodawcach i tam pieprzcie do woli. Ktoś zadał pytanie to niech będzie dyskusja ale na temat. Chyba że wyżej opisane przypadki mają miejsce w Stal-Systems co zwracam honor ale jak narazie to przestańcie off-top robić bo już się tych żali czytać nie chce;/

Murena Ty też się ogarnij bo jak by Ci taki szary robol przyje*** za przeproszeniem to inaczej byś śpiewał/a. A Ty jakim wykształciuchem jesteś? Rocznie jest ok 250 tys bezrobotnych absolwentów szkół wyższych więc o czym TY pieprzysz? Ludzie po 2 kierunkach studiów pracują na kasie (przykład YSK w Stalowej a takich przykładów jest o wiele więcej więc lepiej zamilcz nim napiszesz znów coś głupiego) A poza tym żeby dostać samochód służbowy, laptop i telefon to nie musisz być wykształcony. Wystarczy średnie bo to podstawowe narzędzia pracy pPrzedstawiciela Handlowego. Ktoś taki jest wykształcony? Skończ lepiej...

Kiki, nosisz się z dylematem czy warto zaczynać pracę. Swoją karierę zawodową rozpoczynasz na forum od zbierania opini. Poczekaj miesiąc, dwa.. więcej ludzi się wypowie i wtedy podejmiesz decyzję. Murena dobrze napisała, pozostajesz na naszym utrzymaniu. Ale mam propozycje dla Ciebie. Pracodawcy to wyzyskiwacze, chamy i gbury - olej ich. Najlepiej załóż firmę, nie obóz pracy tylko porządną firmę. Przyjmij ludzi, tak z 10 osób, zaoszczędzisz na funduszu socjalnym. Jeśli tego dokonasz - zaryzykuję i powiem Ci że przyjdę do Ciebie pracować za 500 zł.