chcialambym zabrac swojego 6 miesiecznego szkraba na basen.
Czy wie ktos moze czy w stalowej woli są warunki aby mozna bylo iść z tak małym dzieckiem...

Jest basen na MOSIR-ze. Sa trzy niecki, między innymi jedna o głebokości od 1m do chyba 1,2m, woda ciepła, fajna. Fajna sprawa.

a czy woda sie nadaje dla takiego malucha ?nie jest za bardzo chlorowana ?

chlorowana musi być, ale w jakim stopniu to nie wiem, najlepiej zapytaj swojego lekarza o to czy możesz z takim małym iść, różnie to bywa z takimi maluchami, ale z tego co wiem to tam są nawet organizowane lekcje dla mamy z dzieckiem właśnie od 6 m-ca życia bodajże do 4 latek, więc chyba się nadaje
ja chodzę z córka która ma prawie 5

Jeśli basen oferuje taką usługę dla niemowlaków to chyba można zaryzykować. Ale chyba lepiej poczekać aż dziecko podrośnie i się wzmocni.

Witam,
Chodziłam na zajęcia organizowane przez MOSiR dla maluchów, ale bardzo szybko zrezygnowałam. Woda często była bardzo zimna, dzieci drżały z zimna. Nie polecam.

Ja też chodziłam ze swoim synkiem na nasz miejski basen. Hmmm... Mam sporo uwag. Woda chlorowana, na ozon chyba nie mamy co liczyć. Zresztą są plusy i minusy jednego i drugiego, więc nie dyskutuję. Ja chodziłam z Bąblem latem, kiedy basen był za 4 zł i mogliśmy chodzić do południa. Teraz nie ma mowy o tym. Szkoda, bo basen jest czynny w tyg. dla "luda" od 19.00, kiedy syn już ledwo na oczy patrzy. Ale mogłabym chodzić w weekendy, a i tak nie mam ochoty tam iść, bowiem warunki "pokoju matki z dzieckiem" urągają, wg mnie, wszystkiemu. Owszem, są przewijaki, ale jakie!? Rozsypujące się, położone na stoliku. Są szafki zamykane, Ok, tu się nie przyczepię. Ale nie przebierzesz się nigdzie, chyba, że w wucecie. I tak musi ktoś być z Wami do pomocy, a na to babki patrzą krzywo. Nie chciały męża kilka razy wpuścić i musiał przejść przez szatnie męskie i basen. Paranoja jakaś. Pod koniec lata woda była faktycznie tak zimna, że dzieciak nie chciał stopy nawet wsadzić do wody. Kiedyś nie byliśmy nawet 5 min w wodzie, bo się trząsł cały. NIe wiem jak jest teraz. jakoś nie mam ochoty sprawdzać, za taką cenę.

W ostatnie wakacje mój syn mając rok i 3 m-ce nie chciał wychodzić z nienajcieplejszej wody w zalewie machowskim.
Był tak uchachany, ze niepszeszkadzała mu nawet chłodna jak dla takiego malucha woda. I jakoś nie chorował.

kosmal3006 Piszesz, że w ostatnie wakacje. My chodziliśmy w październiku i listopadzie 2010, gdzie pogoda nie jest porównywalna z tą wakacyjną. A skoro zajęcia są organizowane specjalnie dla kilkumiesięcznych dzieciaczków, to warunki powinny być zdecywowanie lepsze.

W te wakacje na pewno będziemy korzystać z okolicznych zalewów, bo do naszego basenu się zraziłam.

aga888 jeśli się nic nie zmieniło to zajęcia są organizowane w niedziele rano (9:20?). Musiałabyś zadzwonić i się zapytać. Spróbować zawsze można. Ja się zraziłam pod względem temperatury wody i warunków panujących w szatni (brak przebieralni i jeden przewijak, zepsute suszarki i prysznice dozujace albo gorącą wodę, gdzie można poparzyć dziecko, albo zimną, że dorosłemu nie jest miło wejść pod prysznic).

do Lament: dziwne rzeczy opisujesz. Jestem facetem i chodzę z moim małym synkiem na niedzielne zajęcia dla bobasów już od roku i żadna matka w szatni nigdy się na mnie krzywo nie spojrzała. Zresztą w tej samej grupie są tez inni ojcowie, którzy przychodzą na zajęcia z dziećmi i żadnego z nas nikt nigdy nie przeganiał z szatni dla matek z dziećmi. Wszyscy wiemy że jesteśmy tu dla naszych pociech i jest pełne zrozumienie między matkami i ojcami.
CO do tego że woda chlorowana, a nie ozonowana, to są różne opinie. Na Zachodzie znowu zaczynają wracać jednak do chloru na basenach. Bardzo polecam te zajęcia: dzieci oswajają się z wodą i stają się sprawniejsze motorycznie. Budują też zaufanie z rodzicem. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, to zbyt wczesne godziny zajęć (trudno się wyrobić z maluchem) oraz czasami za chłodna woda. Podsumowując: polecam!

aaa i żeby było jasne: panie z recepcji też nigdy nie robiły mi problemów - zawsze dostaję klucze do szatni dla matek z dzieckiem. I moi koledzy podobnie.

Ja zaczelam chodzic ze swoja 6- miesieczna corcia na basen na Mosirze.

W niedziele o 11.30 jak juz skonczyly sie zajecia nauki plywania. Woda jest jeszcze cieplutka.

Moj Skarbek bardzo uwielbia te "wielka wanne" i zabawy z tatusiem.

A jesli chodzi o chlor w wodzie to nasza corcia nie ma zadnych problemow ze skora.

Wiem ze sa lepsze baseny ale cieszmy sie z tego co mamy..

Jay, nie mówiłam o kobitkach z dziećmi. Może trafiałam na jakąś szczególną zmianę w szatni, bo na nas się krzywo patrzyła jedna babka. Ja i tak z mężem wchodziłam, bo samej z półrocznym dzieckiem byłoby kiepsko. Fajnie, że masz lepsze doświadczenia.

nigdy nie jest tak że każdy jest zadowolony, wszystko zależy od wymagań i charakteru, jak ktoś jest czepliwy to się do wszystkiego przyczepi,
ja chodzę ze swoimi dziećmi i nie narzekam, jestem zadowolona, tylko ja tak indywidualnie przychodzę, woda jak woda, chlorowana lekko ciepła, gorąca nie może być bo by się wszyscy zaparowali, a po to chodzi się na basen żeby się ruszać i nie stac w miejscu i narzekać że to nie tak, tamto nie tak i wogóle, blee

ja chodzę w niedziele z moją 2 letnią córką i ona i ja jestesmy zadowoleni przyznam ,ze moja córka ma alergię na wiele rzeczy typu proszki do prania itp jednak nie ma żadnych objawow po basenie pare razy widziałem niemowlaki z rodzicami ,woda jest ciepła, dla mnie to nawet za bardzo.Spróbuj zawsze mozesz wyjść jesli coś bedzie nie tak, 10 zl to nie majatek a frajda dla niemowlaka niesamowita pozdrawiam

cieszę się, że pojawiły się jednak i pozytywne opinie i że to mój mąż będzie mógł chodzić z dzieckiem na basen (a nie znów mama) i jednk nikt nie będzie na niego krzywo patrzył. fajnie, że zajęcia są już dla półrocznych dzieciaków

co do ozonu i chloru, ozon niby lepszy dla skóry, ale podobno nie jest w stanie sobie poradzić z różnymi zarazkami tak dobrze jak chlor.

chetnie pojde z twoim mezem na ten basen zeby sie nie nudzil zawsze to plecki posmaruje....

chetnie pojde z twoim mezem na basen przypilnujemy dzieciakow plecki sobie wysmarujemy zeby sie nie spiec ;)

moja droga zajęcia dla maluchów są na basenie krytym, więc smarowanie pleców bezcelowe

Rewelacyjny basen jest w janowie lubelskim. Woda cieplutka, mala zjezdzalnia, nie jes tak chlorowana ze az nos zatyka - najlepszy basen w regjonie dla maluchow.

a czy są tam jakieś zajęcia organizowane specjalnie dla niemowląt?
trochę daleko, ale gdyby mieli naprawdę ciekawą ofertę, to kto wie ...

Nie wiem czy sa zajęcia. My jezdzimy w sobote lub niedziele rano, maluchy do 4 lat wchodza chyba za darmo, wogole jak sie jedzie rano to sa bilety ulgowe wiec wychodzi naprawde korzystnie. My bylismy w stalowej, sandomierzu i w janowie. Janowski basen jest rewelacyjny jesli chodzi o maluchy!!!

już sprawdziłam - są zajęcia dla kobiet w ciąży i mam/ojców z dziećmi do lat 3. koszt 128zł za 10 zajęć.