Nie będe wspominała tu o Panach bo im nie ma co zarzucić. Temat tyczy się "pań". Pisze Pani z małej bo według mnie żadna szanująca się osoba(dziewczyna) nie świeci tyłkiem na takich imprezach. A więc czy widzicie w czym idą wasze dzieci na 100, czy dobieracie im sukienke? Długość. Z tego co widze na zdjęciach to połowa dziewczyn świeci tyłkiem bo ich sukienka kończy się ledwo za nim. Jakie jest wasze zdanie ? owszem wiem długie wyszły z mody ale żeby ąż tak krótkie troche przesada.

Wybór sukienki na studniówkę to ciężka decyzja. Jakoś długie zupełnie do mnie nie przemawiają. Jeszcze tez zależy od wzrostu..bardzo niskim dziewczynom może nie pasować. Lekko przed kolanko ew. do kolan wydaje się być odpowiednim rozwiązaniem.

A dlaczego przesada ?
Niech idzie jak się jej podoba

Znając moją córkę, to na studniówkę pójdzie w glanach

Niektórym pannom zależy tylko na przyciągnięciu uwagi facetów swoim wyglądem, a wiadomo, że faceci lecą na kawałek ciała.
Poza tym jakie "panie", przecież to małolaty jeszcze.

Hahaha nie wiem gdzie Ty te niby zdjecia widzialas z świecącymi tyłkami ; )

Hunter, mogę Ci takowe podesłać z mojej studniówki, tylko niechaj przywiozę do obecnego miejsca zamieszkania płytę ze zdjęciami.

Co do sukienek, to uważam, że te nie zakrywające 3/4 uda po prostu nie powinny przejść. To jest przecież bal, a nie walki kur w planecie, więc strój galowy powinien obowiązywać. Jeśli ktoś nie wie, jaki to, wujek google podpowie.

"niech idą jak chcą"? - dziewczyny z pewnymi wpojonymi wartościami nie będą nawet chciały (zbyt)krótkich kiecek na siebie włożyć, jednak kiedy padają takie słowa - to już za późno na wychowanie.
Bo, wybaczcie za określenie, ale jak taka dziewczyna się schyli, to można spokojnie przeprowadzić w większości przypadków badanie ginekologiczne. Niestety, takie są teraz realia i promowane wartości, że to nie uchodzi za nic złego.

Sory, ale nie wierze Ci, że tak było ; )

Z jednej strony bardzo mi z tego powodu wszystko jedno, a z drugiej żałuję, że nie mam żadnych zdjęć z mojej studniówki obecnie na kompie. Bo naprawdę teraz dziewczyny nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji.

A co to pogrzeb jakiś ?


Jak ma czym - niech świeci. Zazdrościsz ?



To chyba ma być zabawa ?



A kiedyś, za głoszenie, że ziemia jest okrągła palono na stosie ...
Skończmy z takimi bezsensownymi porównaniami kiedyś i teraz ...
Świat idzie do przodu. Nie będziemy żyć w szałasie tylko dlatego, że kiedyś nie znali cementu.

pomijając fakt pokazywania czy nie, bo to akurat najmniej mnie interesuje, to patrząc na sukienki jakie są dostępne w skelpach- straszna bieda satynka, kryształki, gorsety okropne!!!i te kolorki bleh

Alleluja Mufka się znalazła. Studniówka zabawa zabawą ale te dzisiejsze małolaty nie zawsze mają wyczucie smaku jeśli chodzi o strój. Czemu nie krótka sukienka jak najbardziej ale pomiędzy tandetą a dobrą prezencją jest cienka nić

Wiesz, że kicz i tandeta to dość subiektywne odczucia ?

Czy myślisz, że jak Tobie (jako matce) będzie się suknia podobać to będzie wszystko ok ? Czy to jest najważniejsze ?

A zatem kup córce suknię jaka Ci się podoba, ubierz ją w to i bądź szczęśliwa Masz sukienkę jaką chciałaś.

Krótka sukienka dekolt wszystko pięknie.. sukienka może być mini ale tylko żeby dupa jej nie wyszła bo wtedy sobie taka osoba robi wstyd nie rodzicom. To ona pójdzie do szkoły i to na nią uczniowie i nauczyciele patrzą ;) Dziewczyny jak i Faceci czasem zapominają ,że sami pracują na swoją opinie.

Na pewno nie kurwiteka.


No tak, bo świecenie tyłkiem jest teraz takie popularne. Tylko to jest po prostu NIESMACZNE.


Zabawa zabawą, ale trzeba mieć nieco świadomości


Tak, świat idzie do przodu, tylko niektórzy nie zauważają, co jest dla nich dobre, a co nie.

Jak wcześniej pisał dcb, linia jest bardzo cienka, a patrząc po stalowowolankach - wyczucie smaku mają kiepskie. Bardzo kiepskie. A widać to na ulicach, kiedy paradują w słabych jakościowo ciuchach (na dodatek źle dobranych) uważając się za panie wszechświata a zamiast nutellę jeść - nakładają ją sobie na twarz. (kto ogarnięty ten zrozumie)
O braku dbania o zdrowie już nie wspomnę ;)

Tym kończę moją z wami dyskusję, z mufką szczególnie, bo widzę, że już próbuj mnie do swojego poziomu sprowadzić. Nie dam się tak łatwo. ; )
Dostrzegając jego brak, życzę rozsądku na dalszej drodze życia. ;]

Ciekawe skąd takie nawyki mają ? Może z domu ?
Myślisz, że nagle jakąś partyzantką przed studniówką coś zmienić się da ? Trzeba było wpajać odpowiednie wartości wcześniej. Teraz się możecie patrzyć i podziwiać co wychowałyście - i mieć pretensję tylko do siebie.

I wyszło szydło z worka mufka wyssałaś głupote wraz z mlekiem matki ;) masz racje jeśli Cie nie wychowali a sama zmienić się nie chcesz to już taka będziesz.