reniasek każesz chmurce zająć się ortografią, a sama piszę po prostu potwornie. Ciężko było przebrnąć przez Twój post. Wiesz co to są znaki interpuncyjne i jak je stosować?
Śmieszy mnie takie wypominanie błedów innym, gdy samemu robi się ich mnóstwo.

Witam,rece opadaja jak to czytam,laska zadala proste pytanie a Wy rozwodzicie sie nad tym ze masakra,ja przebilam uszy moim dzewczynom jak jedna miala 4 a druga 2 oczywiscie w Sarze dziewczyny na medal pelna profeska i jeszcze podpowiadaja jak uszy pielegnowac lepiej przebijac na wiosne bo uszy sie lepiej goja,najlepiej podjedz lub zadzwon i bedziesz pewna pozdrawiam....

Anfija, nic nowego. Na tym forum zawsze tak jest że na konkretne pytania odpowiadane są całe wypracowania.

W.Rednazacznij czytać od pierwszej strony to może doczytasz że to ktoś przyczepił sie do mnie jak pisać ,więc zacznij czytać ze zrozumieniem co piszą inni i sama nie czepiaj się.A wiesz co guzik mnie obchodzi poprawianie blędów i poprawne stosowanie znaków interpunkcyjnych.Tu nie o to chodzi w tym temacie i na tym forum, ludzie zacznijcie czytać jakie są pytania ludzi chcących poradzić się,a nie patrzycie żeby tylko wypatrzeć masę błedów i wielcy się znależli od poprawiania.Wiecie co niemam zwyczaju wypowiadać się na forach(ostatni raz to zrobiłam), bo własnie są tacy ludzie którzy patrzą byle się przypie...,chcialam tylko dziewczynie podpowiedzieć jak to było z moja małą i kiedy zdecydowaliśmy się na kolczyki,ale widzę że wypowiadanie się na tutejszym forum niema najmniejszego sensu.Zakończę wypowiadanie się na ten temat,pozdrawiam wszystkich "polonistów od błędów"na forach!!!

Reniasek, rzeczowa wypowiedź pomaga zrozumieć "co autor miał na myśli" i dzięki temu przyspiesza uzyskanie konkretnej odpowiedzi.Znaki interpunkcyjne klarują formę wypowiedzi, nadają sens zdania.Pisząc po polsku,masz pewność, że Twój przekaz nie zostanie mylnie zinterpretowany. Poziom wypowiedzi rozmówcy daje pewien obraz tej osoby, więc warto trochę sie postarać, aby uzyskać przynajmniej minimalny szacunek.

Lucky, riposta przednia, jesteś moim idolem


Do rzeczy: Mam dwie dziewczynki okaleczone przeze mnie w wieku niemowlęcym.Jestem wyrodną matką, bo zaspokoiłam przez to swoją fanaberię chęci pokazania koleżankom na jakie cacuszka mnie stać .
Moje dzieci nie wiedzą,że przeszły przez ten "zabójczy" proces w tym życiu.Myślą,że się takie urodziły. Pytały o pępek (czemu tak wygląda), ale nigdy o kolczyki.Nigdy nic się nie zaczepiło czy naderwało.
Więcej było płaczu przychodząc na świat, niż w trakcie czy po przekłuciu uszu.
Też jako dzeco moja "szalona" matka zrobiła mi w ten sposób krzywdę... w sumie dobrze,że ją wtedy poniosło.

reniasek ależ Ty się unosisz, jakby niewiadomo co się działo. Troszkę więcej spokoju. Dobrze, jak Ty komuś zwracasz uwagę na błędy, ale jak ktoś zwróci Tobie to jest już "polonistą od błedów" i czepia się byle tylko się przyczepić.

"A wiesz co guzik mnie obchodzi poprawianie blędów i poprawne stosowanie znaków interpunkcyjnych." - dobrze jest szanować swój ojczysty język.

Żeby trzymać się tematu... zadbajcie o sterylność przy przekłuciu (sam "płyn" nie wystarczy) i o kolczyki które na pewno nie uczulają, czyli nie jakieś złoto czy srebro.

Aha, też lubię wypowiedzi niektórych forumowiczów, nawet jesli się z nimi nie zgadzam ale akurat te "zaczepne" czy prowokujące się do nich nie zaliczają. No ale co kto lubi.



Widzę, że na tym forum to już nawet swojego zdania mieć nie można. Chcesz się odgryźć proszę bardzo - mam nadzieję, że ci ulżyło - ja nie zamierzam się w to bawić. Miałam już nic nie pisać ale wyraźnie "pijesz" do m. in. mojej wypowiedzi. Co to zatem jest jak nie w jakims sensie fanaberia/zachcianka/kaprys? Jakkolwiek by to nie nazwać na jedno wychodzi. Jak to można inaczej określić? Przecież to ani zabieg zdrowotny, ani nie ma konkretnego celu poza ładnym wyglądem (cacuszkami), a komu zalezy na wyglądzie - opiekunom czy kilkumiesięcznemu dziecku? Również byłam dzieckiem i widziałam koleżanki z np. ranką na uchu bo knąbrny kolega pociągnął "dla zabawy" za ucho, zresztą małe dzieci bywają nieświadome, widzą coś ciekawego to pociągną. Na szczęście u mnie nikt nie miał pomysłu żeby mnie kłuć w tym wieku, byłam już dużą dziewczyną z własnym zdaniem. Róbcie jak uważacie ale nie narzucajcie swojego zdania innym. Później moderator może przeczyścić wątek, może moje wypowiedzi usunąć skoro orędownicy wczesnego przekłuwania na przemian z poszukującymi informacji tak boleją nad zasmiecaniem wątku. Skoro to aż takie emocje wyzwala że aż uniemożlwia normalną rozmowę bez inwektyw i wycieczek osobistych.

Znudzona (25.01.2012): Przebito mi uszy w dzieciństwie.
Znudzona (26.01.2012): Na szczęście u mnie nikt nie miał pomysłu żeby mnie kłuć w tym wieku, byłam już dużą dziewczyną z własnym zdaniem.

Po pierwsze primo: W końcu przebito Ci w dzieciństwie czy nikt nie miał takiego rzeźniczego pomysłu i "przebiłaś się" z własnym zdaniem? Bo sama zapodajesz dwie różne wersje.

Po drugie primo: Nonsens Ci pięknie wyjaśniła co i jak. Też okaleczyłem swoją córkę w bardzo młodym wieku na jej totalnej nieświadomce. Tak, taka była moja fanaberia. Pytasz komu zależy na wyglądzie dziecka ? Opiekunom czy nieświadomemu dziecku? Odpowiedź brzmi opiekunom. Ja mam takie cholerne fanaberie, że robię jej kucyki, zakładam kolorowe spinki. Nie ma to konkretnego celu poza ładnym wyglądem. Dokładnie tak jak napisałaś. Wiem, jestem wyrodnym ojcem bo nie ubieram córki w szmatexie tylko kupuję jej ładne i modne ubranka. W piekle się za to będę smażył. Przecież dziecina nieświadoma tego że chodzi w nowych różowych Pumach, a mogłaby chodzić w zniszczonych trampkach. Widzisz jaki jestem debil? I po co ja to wszystko robię? Właśnie dlatego, że to moja córka i chcę aby pięknie wyglądała... nawet nie pytając jej o zdanie!

Obywatelko "znudzona", nie przypominam sobie, abysmy bigos razem jadły i przeszły na TY, więc Pani wybaczy.
Ps. Nie pijam z rana, nawet w małych ilosciach.Wieczorem-niewykluczone, ale nie z obcymi
Jeżeli dobrze zrozumiałam, to założycielka tematu pyta o wiek dziecka, a nie za i przeciw przekłuwaniu uszu z punktu widzenia Znudzonej, czy innej Renaty.
Pani ma zaniki pamięci, czy rozdwojenie jaźni? Pytam w celu typowo zdrowotnym

Jeden chce być mądrzejszy od drugiego poprzez "kulturalne" wypowiedzi.

Robi się po prostu śmiesznie
Temat nadaje się już tylko do kosza.

Najlepiej wieczorem się przebija

"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" (AE)

Zgadzam się z kosmal3006. Najlepiej przebijcie im uszy jeszcze przed narodzeniem (pielęgniarka da wam znieczulenie).



Wy naprawdę nie kochacie swoich córeczek. Wstydzicie się waszych próżnych sąsiadek i ciotek. Nie przeżyjecie, bo hołota was obgada! Zostawcie decyzję waszym dzieciom. Same zdecydują, czy chcą nosić kolczyki i inne szpecące wisiorki, czy nie poddadzą się trendom. Okaleczanie dzieci bez ich wiedzy lub pod naciskiem powinno podlegać pod paragraf, jeśli już nie podlega (otwórzcie kodeks karny i wykroczeń). Proponuję prawnikom przyjrzeć się tej sprawie.

Zależy też, czy mamusie w serialach telewizyjnych, czyli współczesnym kodeksie norm postępowania, zrobią to samo.


A dlaczego? Odpowiedzcie szczerze.

pytanie brzmialo;Kiedy najlepiej przebic uszka malej dziewczynce, a nie czy przebic czy nie przebic uszka malej dziewczynce? autor postu jest zdecydowany na przebicie i chcial porady - kiedy???? a nie cztac te klotnie, sama jestem ciekawa, kiedy, i teraz wiem ze ok pol roku i na wiosne. moja niunia ma 4 mies wic chyba zrobie to kolo kwietnia - maja, dzieki nielicznym radom ktore tu znalazlam.

Nie chce mi się serio tego ciągnąć no ale odpiszę po raz ostatni.

Do Pani Nonsens - proszę zapoznać się z zasadami netykiety skoro używa już Pani Internetu. Jak wół stoi, że nie używa się zwrostów grzecznościowych typu Pan/ Pani ale jak Pani woli. Na resztę złośliwości nie mam zamiaru odpowiedać bo poziom robi się coraz bardziej żenujący. Proszę zauważyć, że nikogo tutaj nie obrażałam w przeciwieństwie do np. Pani.

Luk - wiedziałam, że się tego czepisz. Nie mam zamiaru się uzewnętrzniać na forum i pisac co gdzie i kiedy. Okres dzieciństwa to dość długi okres a ja miałam przebite uszy w późnym dzieciństwie, no więc wyjaśniam, że nikt nie wpadł na pomysł żeby mnie kłuć w wieku kilku miesięcy. Może ja czegoś nie rozumiem ale ja tu sprzeczności nie widzę. Na resztę tradycyjnie nie odpowiadam bo to już twoja twórczość. Jak widać krytyka czyjegoś pojedynczego pomysłu lub poddanie go pod wątpliwość a nie daj Boże prośba o uzasadnienie dla niektórych równa się z całkowitym dyskredytowaniem ich autorytetu. Zapamiętam i o nic więcej pytać nie będę.

I najśmieszniejsze, że najwięcej błotem się obrzucacie wy sami. Ja tylko napisałam, że według mnie to fanaberia i że tego nie rozumiem a teraz sobie przeczytajcie co wy powypisywaliście. Po co te skrajności - ubiór to ubiór, fryzura to fryzura a kolczyki to kolczyki. W przypadku maleńkiej dziewczynki sorry ale tych kolczyków to nawet nie widać. No ale mniejsza o to. Niech będzie, że jest pięknie, rzecz gustu. Jeżeli to sprawi, że przestaniecie mi odpisywać mogę nawet napisać, że to genialny pomysł.

Napisałam już wszystko, moje wypowiedzi mogą byc usunięte. Offtop to offtop.

Dorzucę jeszcze coś od siebie, bo widzę, że mało kto potrafi się odnieść do moich wypowiedzi, chociaż w nich była udzielona odpowiedź na pytanie w temacie.

A więc: kiedy najlepiej przekłuć dziewczynce uszy?
- kiedy będzie na tyle świadoma, aby o przekłucie zadbać.
Ale tu wkraczają jeszcze inne kwestie, o których pisałam wcześniej: żeby nie robić tego u kosmetyczki (powody wymienione w moim poście na 1. stronie tematu), a już na pewno nie pistoletem i nie z kolczykiem "złotym", "srebrnym", ani także z jakimkolwiek posiadającym zapięcie motylkowe.

Także pora roku nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o przekłuwanie. Jeśli się mylę, to uświadomcie mnie, proszę, argumentując MEDYCZNIE, dlaczego lepiej jest wykonywać taki zabieg na wiosnę.

Wystarczająca odpowiedź, czy mam rozwinąć post o zasady dotyczące samej sterylności zabiegu, przeprowadzania go i zasady sterylizacji narzędzi, powierzchni i skóry, których kosmetyczki po prostu nie są w stanie spełnić?

Chmurka z tego co ja wiem, to zimą po prostu dłużej się goi ;) a jeszcze u dzieci dochodza czapki, szaliki i zahaczanie nimi o te kolczyki.
I szkoda Twojego wysiłku, większość i tak pójdzie do kosmetyczki, bo wygodniej, bo innym nic sie nie dzieje, itp. ;)

Znudzona Chyba nie powinnam nikogo uczyć, ale o ile mi wiadomo elementarne zasady dobrego wychowania nakazują, jeśli się zwracamy do danej,konkretnej osoby,pisać zaimki dużą literą: "Ty", "Ci", "Tobie"... a nie "ty".

Mnie tego nauczono, ale to było bardzo dawno ..... Dobranoc

W.Redna obniżona odporność + urazy mechaniczne. ;) Ale na dobrą sprawę w każdej porze roku coś się znajdzie, co będzie sprawiało, że czas gojenia się wydłuży.

A co do komplikacji po wizycie u kosmetyczki, to ja jestem żywym przykładem, że są, bo "przestrzelonego" przez nią miejsca nie mogę wygoić już 7 czy 8 lat, co jakiś czas się lubi paprać. To wszystko przez nieodpowiednie przekłucie + idiotyczne rady dotyczące pielęgnacji.
Odkąd jednak mam pewną wiedzę na temat przekłuć, jestem zdania, że kosmetyczki nie powinny się zajmować piercingiem. Nie mają do tego odpowiedniej wiedzy.

też prawda, z tym, że ja się ściśle netykiety aż tak nie trzymam. A już na pewno nie w luźniejszych rozmowach, to zwykłe lenistwo a nie brak szacunku. Dobranoc.

czesc ja mam trzy corki i kazdej uszy przebijalam jak miały 4-5 miesiecy super sie goiły polecam im mniejsze dziecko tym lepiej a zrobilam to zakladzie kosmetycznym kolo balady super panie i maja podejscie

Halo a gdzie moderator [chyba raczej komentarze nie na temat tu się zaplatały]