NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »
Nowy Temat Odpowiedz
Skandal ze stadionem , Skandal ze stadionem pilkarskim(przedruk)
cdn
cdn
cdn
Posty: 302
Dołączył: 15 Lis 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 25 Sty 2012r. 12:30  
Cytuj
"Z pewnością wszystkich kibiców zaniepokoił artykuł red. Surowańca z Echa Dnia.Niestety artykuł nie jest dostępny online, ale wszyscy którzy czytali papierowe wydanie tej gazety będą wiedzieli o co chodzi Już same tytuły: ”Strzał w kolano” i „Emocje przy stadionie” jednoznacznie wskazują na kłopoty związane z budową stadionu w Stalowej Woli. Problem polega jednak na tym że autor nie wykazał się należytą starannością i rzetelnością przy pisaniu. Mijając się niejednokrotnie z prawdą i żonglując faktami według własnego uznania, zamiast wyjaśnić okoliczności budowy i związane z nią trudności, jeszcze bardziej je zagmatwał. Ciekawe dlaczego?

Odniosę się do informacji podanych w gazecie, które są dla nas wszystkich istotne i które mogą mieć daleko idące skutki dla piłki nożnej w Stalowej Woli.
Cała burza wokół budowy stadionu rozpętana została w związku z uchwałą dotyczącą wieloletniej prognozy finansowej, w której zawarte są plany miasta na przyszłość. Jednym z punktów tej prognozy jest modernizacja stadionu przy ulicy Hutniczej, która miała zgodnie z tym planem zakończyć się w roku 2015 i pochłonąć od 60 do 90 mln złotych. Co do wielkości inwestycji różne źródła podają różne kwoty i trudno się w tym wszystkim połapać. Projekt przewiduje stadion na 10500 miejsc z możliwością powiększenia pojemności do 15 000.

Pan redaktor w swoim artykule pojemność stadionu określił na 7000 miejsc, którą nie wiem skąd wziął. Radny Danaj (reprezentant SKSSW w Radzie Miasta)nie obudził się jak to sugeruje red. Surowaniec, tylko wykazał się zdrowym rozsądkiem, mierząc zamiary na siły, podał że obiekt na 7000 miejsc w zupełności by wystarczył. Przy czym należy zauważyć że ani radny Danaj, ani nikt z jego kolegów nie był pomysłodawcą i autorem projektu stadionu. O tym Pan redaktor zapomniał napisać. Od paru lat słyszyę że nasze miasto zasługuje i powinno mieć obiekt spełniający europejskie standardy na 10-15 tysięcy. I bardzo dobrze! Tylko czy miasto na to stać? Nie naszą rolą jest oceniać, tylko jego pomysłodawców. Jeżeli władze chcą mieszkańcom naszego miasta zafundować taki obiekt to my kibice możemy takim planom tylko przyklasnąć. Tym bardziej że wszystkie okoliczne miasta budują nie tylko stadiony, ale również wydatnie poprawiają infrastrukturę sportową. Przykłady ? Proszę bardzo! Tarnobrzeg-nowoczesn a trybuna i sztuczne boisko, Mielec-w kwietniu do użytku ma być oddana nowoczesna trybuna, sztuczne, pełnowymiarowe boisko już jest, Sandomierz mały kameralny nowoczesny stadion. Przykłady można mnożyć. Jak wyglądają obiekty piłkarskie przy ulicy Hutniczej, każdy mieszkaniec naszego miasta wie i lepiej nawet tego nie komentować.
W związku z wieloletnim planem finansowym pojawiły się jednak trudności, bo wygląda na to że miasto chce się tylnymi drzwiami wycofać z inwestycji, lub jak kto woli rozciągnąć ją w czasie. W projekcie zmian do planu finansowego władze miasta, ustami Pani skarbnik proponuje przełożenie zakończenia budowy stadionu na rok 2018, ponieważ miasto nie może w tak krótkim czasie zrealizować tak dużej inwestycji. Nasuwa się pytanie, które zapomniał zadać pan redaktor Surowaniec a mianowicie : czy Władze Miasta z Panią skarbnik na czele dowiedziały się o tym wczoraj? Przecież plany rozbudowy stadionu wałkowane były parę lat temu. Prawdopodobnie w 2009 roku znany był już wstępny kosztorys budowy. Władze potrzebowały aż 3 lat na stwierdzenie że miasta nie stać na tak dużą inwestycję. Tutaj nasuwa się kolejne pytanie, które zapomniał zadać pan redaktor. Jak to się stało, że wszystkie miasta w Polsce budują obiekty sportowe w oparciu o dotacje unijne, tylko Stalowa Wola nie. Podobnie było z modernizacją naszego basenu, która była jedyną znaną nam modernizacją takiego obiektu w regionie, która nie korzystała ze wsparcia unijnego. Pytań jest wiele, odpowiedzi mało….
Ja i myślę że wszyscy kibice zakładaliśmy jednak dobrą wolę Władz naszego Miasta i to, że skoro zaplanowano taką budowę to zrobiono to świadomie, zdając sobie sprawę z kosztów związanych z tą inwestycją i z ciężarem dla budżetu miasta. Teraz okazuje się jednak , że ludzie za to odpowiedzialni albo nie dostrzegli wagi problemu w odpowiednim czasie, albo go nie chcieli dostrzec. Dla Kibiców oznacza to , że władze miasta chcą zakończyć budowę stadionu w 2018 roku. Może…. bo jak będzie naprawdę tego nie wie nikt. Popatrzmy na tempo budowy stadionów ,np. w Mielcu, Rzeszowie, czy choćby w Tarnobrzegu. Dużo bardziej skomplikowane obiekty niż nasza trybuna od strony ulicy Hutniczej są już na ukończeniu. Na wiosnę do użytku mają być oddane trybuny w Mielcu i Rzeszowie, a Tarnobrzeg ma już trybunę oddaną, pozostaje kwestia wykończenia pomieszczeń użytkowych mieszczących się pod nią. Budowa wyżej wspomnianej trybuny od strony ulicy Hutniczej ślimaczy się niemiłosiernie, trybuny która jest najprostszym i najtańszym elementem składającym się na całość projektowanego stadionu. Do tego poprawki w planie finansowym miasta dodatkowo wydłużają czas budowy pozostałej części stadionu. Wychodzi na to że nasz obiekt będzie budowany w najlepszym wypadku co najmniej 10 lat. Śmiechu warte. Dla przykładu, większe stadiony (pojemność ok. 15 tys.) w Gliwicach (Piast) i Gdyni (Arka) budowane były odpowiednio w 15 i 14 miesięcy.
W kontekście tempa budowy w Stalowej Woli, nadużyciem wydaje się zdjęcie zamieszczone przez redaktora Surowańca ilustrujące jak to mimo zimy trwają prace przy budowie „trybun” .

Każdy kto choć czasami przechodzi obok budowy wie jak jest naprawdę i jak często mimo dobrej pogody budowa świeci pustakami. Jak już ktoś jest, to ilość robotników przypomina tą z budowy małego domku jednorodzinnego w Wąchocku, a nie obiektu sportowego w Stalowej Woli. No może pan redaktor nie jest mieszkańcem naszego miasta i tego nie widzi?

Jak widzimy problemów i niedomówień związanych z budową nowego stadionu w naszym mieście jest wiele. Osobnym tematem jest , jaki wpływ to wszystko będzie miało na naszą piłkę nożną i drużynę drugoligowej Stali? Jedyną drużynę która reprezentuje nas na centralnym szczeblu rozgrywek. Przestarzałe obiekty, brak sztucznego pełnowymiarowego boiska i ślimacząca się budowa stadionu mogą pogrzebać futbol w Stalowej Woli. Miasto, w którym nie tak dawno mieliśmy koszykówkę w ekstraklasie i piłkę nożną w I lidze, wkrótce może zniknąć ze sportowej mapy Polski."
Szkoda słów.......

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Sty 2012r. 12:30  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 234
Dołączył: 23 Sty 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Sty 2012r. 14:53  
Cytuj
zaraz, zaraz...

Czy ktoś o zdrowych zmysłach wierzył w to ze ten stadion powstanie?
Każde normalne miasto wykorzystywało duże dofinansowanie z unii na tego typu projekt.

My byliśmy gotowi wydać ok 90 mln złotych z budżetu miasta który jest w kiepskim stanie... a wydatków niezbędnych jest mnóstwo. Od początku było to nierealne.

Temat stadionu pojawiał się tylko przed wyborami.
I tak jestem zaskoczony ze w ogolę zaczęli coś robić.

Jesteśmy z tym tematem spóźnieni o jakieś co najmniej 10 lat.

Dziś sytuacja jest tragiczna- słaba drużyna, garstka kibiców.

Wszystko wskazuje ze to koniec, wiec nikt nie pozwoli sobie wyrzucić pieniędzy w błoto.

Czasy trenera Łacha to byl ostatni dzwonek, ktory nie zostal zauważony przez ludzi przekroju Szlage, Kaczmarski, Zak, Lompe...

Na pewnym etapie postawiono na kosza i "wielkich managerow" typu Marczak i Faras. I to byla wielka katastrofa...

Kluby z tradycja w takim momencie zaczely by dzialac, wielkie manifestacje i przetrwanie w tak trudnym momencie (Katowice, Sosnowiec, Zawisza). Nas na to nie stac, bo mysle ze 100 osob nie wyszlo by protestowac.

To koniec, smutne ale prawdziwe, jeszcze tylko kilka lat dogorywania

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »