Posty: 245
Dołączył: 8 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić następującą sytuację:
zawsze myślałem, że jak euro jest drogie, czyli złotówka słaba, to nasze (wyprodukowane w Polsce) produkty są tańsze, w krajach gdzie rozlicza się w euro, a w związku z tym, są one (produkty)bardziej konkurencyjne, chętniej kupowane w strefie euro, a w związku z tym wpływa to korzystnie na naszą gospodarkę( zwiększa się wartość eksportu, zatrudnienie, inwestycje, podatków itd) Tymczasem politycy i media wmawiają nam, że jest zupełnie odwrotnie. Np.. : http://waluty.onet.pl/zloty-mocno-zyskal-wzgledem-euro-i-dolara,18529,5014995,1,news-detal. Nie rozumię tego, przecież jest to jawne robienie z ludzi idiotów, no chyba, że ja się mylę więc jestem idiotą, no ale fakty mówią zame za siebie. Jeżeli euro jest tanie, to produkty "importowane" ze wszystkich krajów strefy euro są tańsze więc bardziej opłaca się kupić dany produkt od Niemca, Francuza, Belga, Holendra itd. niż od polaka, a w związku z tym zmniejsza sięzatrudnienie, kapitał odpływa zagranicę więc nie ma inwestycji, a zatem nie ma podatków itd. Bardzo proszę o wyjaśnienie czy jestem w błędzie czy mam rację, bo już nic z tego nie rozumię. Z czego tu się cieszyć? jaki fenomenalny dzień na rynkach walutowych? co oni na tym onecie wypisują? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 689
Dołączył: 25 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bo to jest złożony problem . Najlepszy kurs euro dla polskich eksporterów to 4.33 i wyższym -> przy takim kursie polskie produkty są atrakcyjne cenowo dla klientów europejskich etc.
Co jest dobre ale eksporterów jest znacznie gorsze dla importerów , w skali makro jest gorsze dla długu panstwowego bo znaczną częsc zobowiązan rozlicza się w euro . W czasach kryzysów politycznych , wojen , rewolucji dolar amerykanski znacznie się umacnia ponieważ jest traktowany jako bezpieczna przystań . Zupełnie inaczej traktowane są rynki wschodzące , co widać po oslabieniu złotówki w okresie ostatnich 6 miesięcy. Dzisiejszy gdzień był dziwny pod względem analizy fundamentalnej , technicznie można to jeszcze jakos tlumaczyc tym , że inwestorzy są zmęczeni spadkami i rynek byków zaczyna rosnąć w silę . W 2012 roku zostanie wybrany prezydent Rosji , USA czyli mam do czynienia z cyklem prezydenckim -związku z tym należy spodziewać się dziwnych zachowań na rynku akcji tj. akcje będą isc w górę mimo slabych danych makro . Na pytanie , które zadałes można napisać kilka książek ale mam nadzieje ,że w jakims stopniu moja wypowiedź Cię satysfakcjonuje |
|
Posty: 1738
Dołączył: 26 Lip 2009r. Skąd: RMI Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Czy ktos slyszal juz o tym ze powoli zaczyna sie koniec euro??
Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze tez juz ku.... musze!!!! |
|
Posty: 134
Dołączył: 6 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Najlepszy kurs euro dla polskich eksporterów to 4.33 i wyższym -> przy takim kursie polskie produkty są atrakcyjne cenowo dla klientów europejskich etc. skąd wziąłeś dane że akurat 4.33 ? jak wiadomo teoria przewag komparatywnych oraz absolutnych wyklucza możliwość ustalenia 1 sztywnego kursu wymiany który byłby optymalny dla całej gospodarki do tego 4.33 to jest opcja na dzisiaj/jutro/wczoraj? cały kolejny miesiąc czy też kwartał ? cały post fajnie zgrabnie napisany - do tego ten cykl prezydencki, ale z tym 4.33 to mnie zaskoczyłeś pozdrawiam |
|