Witam.

W jakim banku w obecnej chwili najkorzystniej zaciognac kredyt 10.000?Jak przedstawia się Alior w porównaniu z innymi(posiadam tam konto)

Chce się tylko doinformować od innych forumowiczów bo dziś i tak przejdę się po paru bankach.

Pozdrawiam.

Wziąć kredyt w banku, to tak jakby założyć sobie sznurek na głowę... Ale jeżeli ktoś lubi wspierać finanse banków, to bierzcie kredyty i pożyczki. W szczególności polecam fundusze bankowe. W to warto zainwestować Pozdrawiam Ekonomista26

Rozumiem kredyt 50.000 lub więcej to wiązanie sznura na szyje na lata ale 10.000 w ciągu 3 lat to nie tak tragicznie.

U mnie w pracy to z 80% pracowników ma kredyt w dzisiejszych czasach kto nie ma kredytu.

Jak nie masz oszczędności z zagranicy lub dobrej płatnej pracy to jak kupić mieszkanie bez kredytu odkładać 50 lat?

[cytat]Witam.

W jakim banku w obecnej chwili najkorzystniej zaciognac kredyt 10.000?Jak przedstawia się Alior w porównaniu z innymi(posiadam tam konto)

Chce się tylko doinformować od innych forumowiczów bo dziś i tak przejdę się po paru bankach.

Pozdrawiam.
Sprawdz prv;)

//moderowano
a ja służę pomocą w zakresie reklamy.

Kredyt - pożyczanie fikcyjnych, wykreowanych z niczego "pieniędzy" bez pokrycia, będących cyferkami w systemie komputerowym lichwiarzy w zamian za oddanie z procentem realnych owoców swojej wieloletniej ciężkiej pracy.

Problemem ludzkości jet to, że banksterzy drukując "pieniądze" bez pokrycia tworzą inflację, która zmusza ludzi do zaciągania pętli na szyję bo uniemożliwia odkładanie pieniędzy bez utraty ich wartości.

Mało tego, największym bandytyzmem jest idea banku centralnego.
Państwo nie mając własnych pieniędzy pożycza je w BC na procent.
Pożycza np. 1.000.000 a musi oddać 1.100.000.
Skąd ma więc zdobyć te 100.000 jeżeli jedynym źródłem pieniędzy jest BC?
Musi więc znowu zaciągnąć kredyt na oddanie dotychczasowego, lub napaść na inny kraj i jego majątek/surowce, lub podnosić cały czas obciążenia fiskalne.

Wszystko ma swój koniec.

Jedynym rozsądnym wyjściem jest powrót do parytetu złota/srebra.
Pieniądz musi być wymienialny, musi mieć w czymś pokrycie aby ilość zer na banknocie miała faktyczne odzwierciedlenie w jego wartości a nie kończyła się na kosztach papieru, farby drukarskiej i widzimisię lichwiarzy.