NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
spowiedz trójca , prosze napisac mi
Posty: 59
Dołączył: 24 Lis 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2012r. 11:01  
Cytuj
CYTAT
Jezus uczył bowiem, że wszyscy mamy sobie nawzajem wyznawać i odpuszczać przewinienia, a dopiero wtedy odpuści je Bóg (Mt 6. 12, 14–15; Łk 17. 3–4; 1 J 1. 9). Tak więc nigdzie w Biblii nie czytamy o obowiązku spowiedzi przed urzędnikiem Kościoła.Czytamy natomiast, aby „wyznawać grzechy jedni drugim” (Jk 5. 16) i wzajemnie je sobie odpuszczać.


to może jeszcze na tym forum sobie wyznamy nasze grzechy w ramach spowiedzi?jezyk
A tak serio to może ktoś podać jakieś dokładne godziny spowiedzi świętej w wielki czwartek albo wielki piątek?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2012r. 11:01  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 504
Dołączył: 15 Paź 2011r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2012r. 11:03  
Cytuj
mateusz 89 dzowniułam tam i ogólna spowiedz juz była umiech terqaz zostaje dużykoscioł konkatedra lub przed mszą sie wyspowiadac jak kto woliumiech

mamy taka piękną twarz,za woalem gęsto tkanym z kłamstw ...
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 345
Dołączył: 16 Sty 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Kwie 2012r. 14:43  
Cytuj
CYTAT
Praktyka spowiadania się z grzechów kapłanowi, który decyduje o ich odpuszczeniu. Jest to średniowieczny wymysł Kościoła,zdogmatyzowany dopiero na IV soborze laterańskim w 1215 r., i nie ma nic wspólnego z nauką Chrystusa. Jezus uczył bowiem, że wszyscy mamy sobie nawzajem wyznawać i odpuszczać przewinienia, a dopiero wtedy odpuści je Bóg (Mt 6. 12, 14–15; Łk 17. 3–4; 1 J 1. 9). Tak więc nigdzie w Biblii nie czytamy o obowiązku spowiedzi przed urzędnikiem Kościoła.Czytamy natomiast, aby „wyznawać grzechy jedni drugim” (Jk 5. 16) i wzajemnie je sobie odpuszczać, „jak i nam Bóg odpuścił w Chrystusie” (Ef 4. 32).
Zresztą, to Twoja sprawa klepanie do ucha swoich grzechów staremu kawalerowi... i..podniecanie go...



Ja to widze raczej tak cytaty z dzienniczka św Faustyny

Cud odpuszczenia grzechów

Jezus jest zawsze z Tobą, również wtedy, gdy świadomie i dobrowolnie odrzucasz Jego miłość, kiedy tak jak marnotrawny syn chcesz żyć na własną rękę - bez Boga i wbrew Jego przykazaniom. Jest z Tobą, dlatego że zawsze bezinteresownie Cię kocha. Jest z Tobą, aby natychmiast podnosić Cie z każdego upadku, uwalniać ze strasznej niewoli szatana i ze śmierci ducha przeprowadzać do radości zmartwychwstania.


Większy cud niż stworzenie świata

Każdy grzech śmiertelny jest prawdziwym kataklizmem w sferze ducha, wejściem w rzeczywistość duchowej śmierci. Z tej tragicznej sytuacji sami nie jesteśmy w stanie się wyzwolić. Jedynym naszym ratunkiem jest nieskończone Boże Miłosierdzie. b]Tylko Pan Bóg sprawia, że choćby nasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją [/b](por. Iz 1, 18; w starożytności szkarłat był barwnikiem, którego nie można było niczym zmyć ani wywabić).

Przywrócenie czystości duszy, uwolnienie jej z tyranii grzechu jest możliwe tylko dzięki specjalnej interwencji Boga. Chrystus wie, jak bardzo jesteśmy słabi i jak często ulegamy pokusom, dlatego zaraz po swoim zmartwychwstaniu ustanowił sakrament pokuty, mówiąc do swoich apostołów: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 22-23). W ten sposób Pan Jezus daje nam szansę powstawania z każdego grzechu.

Sakrament pokuty jest widzialnym znakiem (w osobie spowiadającego kapłana) niewidzialnej obecności Chrystusa, który z miłością czeka na powrót marnotrawnych synów. Odpuszczenie grzechów jest "większym cudem niż stworzenie świata" - pisał św. Augustyn. Tak Pan Jezus mówił św. Faustynie: "Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale miłosierdzia; tam są największe cuda, które się nieustannie powtarzają. Aby uzyskać ten cud, nie trzeba odprawiać dalekiej pielgrzymki ani też składać jakichś zewnętrznych obrzędów, ale wystarczy przystąpić z wiarą do stóp zastępcy mojego i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była już jak trup rozkładająca się i choćby już po ludzku nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone - nie tak jest po Bożemu: cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni. O biedni, którzy nie korzystacie z tego cudu miłosierdzia Bożego, na darmo będziecie wołać, ale będzie za późno" (Dz. 1448).

Przezwycięż lęk

Niechęć i lęk, które się pojawiają przed pójściem do spowiedzi, pochodzą z wyraźnej inspiracji Szatana. On najpierw kusi do grzechu, a po jego popełnieniu wzbudza w człowieku niczym nie uzasadniony lęk, skłaniający do tego, żeby się nie przyznać, ukrywać, nie powiedzieć całej prawdy, a najlepiej w ogóle nie iść do spowiedzi. W ten sposób zły duch próbuje zafałszować obraz Boga w ludzkiej świadomości. Pan Jezus demaskuje te szatańskie knowania w przypowieści o synu marnotrawnym. Jak się zachował ojciec, kiedy zobaczył powracającego marnotrawnego syna? "A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go" (Łk 15, 20). Tak właśnie zawsze się cieszy i głęboko wzrusza Jezus Chrystus, kiedy w szczerości i w skrusze serca przystępujemy do spowiedzi.
Czy są więc jakiekolwiek powody, aby się lękać spotkania z Bogiem, który czeka na każdego grzesznika, aby go obdarować pełnią swojej miłości i miłosierdzia?

Pamiętaj, kiedy wybierasz się do spowiedzi, idziesz na spotkanie z samym Chrystusem, który z wielką miłością czeka na Ciebie, aby przywrócić Ci czystość i niewinność serca. "Kiedy się zbliżasz do spowiedzi - mówi Pan Jezus - wiedz o tym, że Ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem miłosierdzia. Powiedz duszom, że z tego źródła miłosierdzia dusze czerpią łaski jedynie naczyniem ufności. Jeżeli ufność ich będzie wielka, hojności mojej nie ma granic. Strumienie mej łaski zalewają dusze pokorne. Pyszni są zawsze w ubóstwie i nędzy, gdyż łaska moja odwraca się od nich do dusz pokornych" (Dz. 1602).

Rachunek sumienia i żal za grzechy

Zanim pójdziesz do spowiedzi, musisz najpierw przeprowadzić rachunek sumienia. W jaki sposób?

1. Najpierw w szczerej osobistej modlitwie stań w nagiej prawdzie przed Chrystusem i postaw sobie najważniejsze pytanie: czy rzeczywiście pragnę, aby Jezus był moim jedynym Panem i moją największą miłością? Jeżeli nie będę zdecydowany(-a) oddać Mu siebie i wszystkich dziedzin mojego życia do Jego całkowitej dyspozycji, to wtedy nie zostanie przezwyciężona najważniejsza przyczyna wszystkich moich grzechów.

2. Zastanów się. ile razy i jakie popełniłeś(-łaś) grzechy od czasu ostatniej spowiedzi. Nie można tutaj zapominać o grzechach zaniechania, zaniedbania dobra. Szczególną uwagę zwróć na grzechy powszednie, powtarzające się (lenistwo, kłamstwo, zarozumiałość, kłótliwość itp.). Trzeba zbadać, jakie okoliczności czy Twoje słabości do nich prowadzą, i zacząć je zwalczać u podstaw, u samego źródła. Wyznawaj je na spowiedzi, aby uzyskać pomoc łaski w ich zwalczaniu, i nie zrażaj się, gdy trzeba się będzie z nich spowiadać wiele razy. Nie lekceważ ich, bo mogą prowadzić do cięższych upadków. Jednak nie koncentruj całej swojej uwagi na sobie i popełnionych przez siebie grzechach, ale na miłości Chrystusa.

3. Szczerze żałuj za wszystkie swoje grzechy, za to, że zadałeś(-łaś) Jezusowi tak wiele ran; proś o przebaczenie, postanów poprawę oraz podejmij konkretne postanowienie zadośćuczynienia za popełnione zło.

Każdy kapłan, który spowiada, działa "in persona Christi" - czyli w osobie Chrystusa. Tak wiec zawsze podczas spowiedzi spotykamy się z Jezusem Chrystusem. Jeżeli szczerze wyznamy Mu wszystkie grzechy, będziemy za nie żałować i postanowimy poprawę, wtedy Jezus będzie miał dostęp do naszego serca i dokona cudu przebaczenia wszystkich naszych grzechów. Jest to cud "nowego stworzenia" tego wszystkiego, co zniszczył i zdeformował w nas grzech.

Pan Jezus pragnie uwalniać nas z niewoli zła oraz przywracać nam radość i wolność życia ducha. Pełni nieustannie "ostry dyżur" w sakramencie pokuty i czeka na naszą zgodę, aby natychmiast uwalniać nas od każdego grzechu i obdarowywać radością zmartwychwstania. Dlatego po popełnieniu grzechu śmiertelnego powinniśmy natychmiast pójść do spowiedzi. Nie można tego odkładać na później, gdyż trwanie w śmiertelnym grzechu niesie ze sobą straszną rzeczywistość zniszczenia i zatrucia życia duchowego człowieka oraz jego relacji z innymi ludźmi. Jest to prawdziwa katastrofa ekologiczna w sferze ducha, przyczyna największych ludzkich dramatów i tragedii. Dlatego Jezus nieustannie apeluje do ludzkich sumień i wzywa do nawrócenia, abyśmy nie bali się przystępować do spowiedzi natychmiast po popełnieniu grzechu ciężkiego: "Miłosierdziem moim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. (...) Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie, i daję im, czego pragną" (Dz. 1728).ks. Mieczysław Piotrowski TChr


Publikacja za zgodą redakcji

Nie sprzedawaj duszy diabłu - Bóg da Ci za nią więcej! Mała Fatima Rzeszowszczyzny. https://nowiny24.pl/mazury-mala-fatima-rzeszowszczyzny-cuda-dokonuja-sie-tu-do-dzis/ar/5827669
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »