Witam!
Proszę o opinie i porady odnośnie tego, gdzie można fachowo zamontować instalacje LPG do silnika 1.4 zetec oraz czym kierować sie przy wyborze instalacji.
Pozdrawiam!

jesli chodzi o montaz gazu to zakladalem osobiscie u weglinskiego w nisku i nic sie nie psuje jak narazie a jezdze juz kolo 3 lat instalacja w miare estetycznie wyglada

http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?p=640876#post640876

Witam. a jakie opinie na temat warsztatu u pana SŁOWIKA?

Ja już nie raz, nie tylko na tym forum plecałem Słowika. Robiłem u niego już 3 auta wtym dwa z silnikiem 1.4, wszystko działa super. Wiem, że warsztat wygląda jak zwykły garaz, ale proszę siętym nie kierować. Naprawdę dobrze robią. Natomiast stanowczo odraadzam salon fiata.

Ja też robiłem ale na drugi raz wybrał bym inny zakład.

Podjedź autem o większej pojemności, V6, ewentualnie pb-turbo

Zmienisz zdanie - gwarantuje

nie wiem jak jest z autami o dużej pojemności, ja daję tylko opinię na podstawie własnych doświadczeń z silnikami 1.4. Swoją drogą przerabianie auta o pojemność powyżej 1.6 moim zdaniem jest co najmniej dziwne, a już np. 3.0 V6 czy coś takiego to już całkiem dziwny pomysł. A bi-turbo na gaz ??? heheh

Ja robiłem vento 1.6 . Woń gazu przy włączonym nawiewie została skwitowana, że samochód ma już swoje lata i może być coś czuć. Nalegałem i zrobili. Było jeszcze kilka "drobiazgów".

Dlaczego uważasz że przerabiane auta o dużej pojemności jest dziwnym pomysłem.

Ja natomiast myślę na opak

Przerabianie auta 1,4 na gaz, to czystej rasy gównojadztwo

Co innego 3,6 V8, czy też 2,o turbo tam są realne oszczędności na paliwie

okolice tylko slowik działa od lat w tym a jak nie to Tarnobrzeg,lublin, krakow

Im większa pojemność (spalanie) tym większa różnica w kosztach pomiędzy jazdą na benzynie a LPG i tym szybciej zwraca się koszt instalki.
Turbina w benzyniaku nie jest żadną przeszkodą do montażu LPG tylko, że silnik o dużej mocy z cylindra musi mieć odpowiednio wydajny reduktor i szybkie wtryskiwacze o dużej wydajności.
Więc w tym przypadku np. taki Landi Renzo Omegas, obejmujący wtryski MED i 2stopniowy reduktor jednak tego zestawu w STW i okolicach nikt nie montuje.
Trzeba w tym przypadku do Lublina, Rzeszowa lub Krakowa

Ja polecam Bochnackiego w Agatówce, zrobiłem u niego z 7 aut i zawsze było bezproblemowo, Węgliński w nisku też OK (w końcu robi na BRC ;) )

Ludziska kupują bryki z silnikami że gdyby wszystkie "konie" wypuścić,na hektarze się nie pomieszczą.
Potem żebrzą na paliwie...
To jak podcieranie doopy szkłem.
Kiedyś ,jak kupię "Maybacha"to wsadzę mu LNG i będzie jeszcze taniej.
Na rasie szukam kluczyków od czołgu...
PS.Ktosik-"Vento" docelowo miałbyć samochodem o "sportowej" żyłce.Spaprali robotę dając silnik 1,6 a przecież założenie było najmniej 1,8 litra.

Ile średnio pali auto o pojemności 3,6 po mieście? 16 na 100 km litrów, a moze i więcej? jeżeli tak to gazu będzie paliło z 20 L na 100 km

Oczywiście instalka szybko się zwróci, ale co z tego? jak i tak będzie paliło 20 l gazu na 100 km

Ja mam 1.4 i mi pali po mieście 10 do 12 L gazu na 100 km, zatem,

moim 1.4 100 km robie za 27 zł, a autem 3.6 nawet 55 zł. Może się mylę, ale takie są fakty, dalrego mysle, zę nie opłaca sięmimo wszystko przeraniać aut o dużęj pojemości

Janek wszystko się niby trzyma kupy ale teraz weź jeździj tym silnikiem 3.6 na benzynie to koszt przejechania tych 100 km zbliży się do 100zł.
Są ludzie którzy chcą jeździć silnikiem o dużej poj. i wtedy pozostaje lpg.

P.S.
Nie wiem co to za 1.4 lub instalacje masz ale 10-12l lpg to dość sporo jak na ten przedział pojemności.
Chyba że to jakieś turbo 120-150KM?

tz moje auto głównie jeżdzi po mieście i już tak maksymalnie pali 12 litrów w korkach po Warszawie, na trasie pali o wiele mniej.

W ostatecznosci każdy sam musi sobie skalkulować, co mu się opłaca w zależności do sytuacji. Ja np. większość czasu nawet 90 % jezdzę po mieście, więć moc dużego silnika nie jest mi potrzebna, chodzi tylko aby się jak najtaniej przemieścić z A do B. Natomiast jak ktoś jeżdzi np. między miastami, to się zgodze, że potrzeba mocy np. do wyprzedzania, ogólnie dla bezpieczeństwa. Moje auto po przerobieniu bardzo straciło na mocy i wyprzedzanie nim to jakaś masakra.

jak mówią gaz tylko do zapalniczek, wszedłem w posiadanie gazownika i wszelkie wcześniejsze kalkulacje i porównania z dieslem się nie sprawdziły, może w klilku wariatnach (emeryci, delikatnie jeżdzący przedstawiciele na długich trasach) jakaś oszczędność jest ,w większości innych to pozory

Dodaj do tego szukanie stacji na trasie i zjazd z głównych szlaków za granicą bo lpg nigdzie nie ma.
Janek co to z frajda jechać autem które ma 80-90 koni.
Auto z większym silnikiem daje sporo więcej frajdy. 1,5- 2 litry więcej na 100 kilometrów a daje o wiele więcej frajdy z życia.
Nie zrozumiesz tego.

nie można tak jednoznacznie powiedzieć, że się nie opłaca. Wszysto trzeba dostoswać do konkretnej sytuacji, ile robi się kilomentrów rocznie, jakim autem, gdzie się zazwyczaj jeździ, itd.

No powiem, że frajdy z jazdy nie ma zadnej, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Z drugiej strony jeżeli caeny paliw tak będą rosły jak teraz, to frajda z jazdy autem będzie luksusem, podobnym do wakacji na hawajach.

90 KM na nasze drogi jest wystarczające, co z tego że autko ma duży moment obrotowy, dużo koni - nie ma zabardzo gdzie tego skosztować. Mamy kiepskie i wąskie drogi, Jechanie z prędkością 160 - 180 km/h między małymi miejscowościami, daje jasną opinie o kierowcy i o tym czego mu brakuje.

Błędne myślenie wielu ludzi na temat mocy, pojemnosci i mom. obr.
Moim zdaniem wysokie wartości wymienionych parametrów nie służą wbrew opini większości do szybkiej jazdy.
Masa ludzi myśli, ze jak ktoś kupuje auto o dużej liczbie KM to znaczy, że chce jeździć po wsiach 200km/h. To jest błędne myślenie.

Ważne jest przyspieszenie i wyższa kultura rozwijania mocy i momentu przez silnik.

Dla mnie ważniejsze jest przyspieszenie niż prędkość max, która jest tylko potencjalnym żadko wykorzystywanym parametrem samochodu, nawet w sporcie.

Przecież amerykanie przy swoich dość ostrych ograniczeniach prędkości nie stosują silników 1.2 70-100KM tylko standadem jest 6-8 cyl i niewygórowana moc w przedziale 250-350 KM z poj. 3,5-6l.
Kto miał przyjemność prowadzenia samochodu o dużej poj. i sporej choć nie na siłę wyciśnietej mocy ten wie, że cała przyjemnośc z jazdy nie tkwi w prędkosci tylko w zupełnie czym innym

Ty chyba nie wyjeżdżałeś za granicę Stalowej skoro tak twierdzisz. Jeżdżę po Europie już kilka lat i jeszcze nigdy nie musiałem zjeżdżać z trasy na tankowanie. Ale jak się chce marudzić to zawsze można.

Co do gazownika to nie polecam nikogo w Stalowej, a szczególnie Bochnackiego na Agatówce. Wstawią najtańsze graty i nawet dobrze nie wyregulują. Lepiej zapłacić ciut więcej u polecanych ludzi niż później pierdzieć że gaz do zapalniczek!

W naszej okolicy optymalna moc to conajmniej 150 koników tak by szybko tiry wyprzedzać bo nie mamy dwupasmówek.

Co dos tacji za granicą to widzisz z gajowym jechaliśmy na dwa lata za granicę w zeszłym roku i był problem i szukanie dlatego wyleczył mnie z lpg