Witam... Wie ktoś może czego nie lubi bocian... Ale poważnie, skubaniec zafajdał mi blachę na dachu swoimi odchodami,a z tego co wiem są bardzo żrące i po jakimś czasie pewnie wyleci dziura. Odstrzelić go nie mogę, i nie bardzo wiem jak go wystraszyć (tak na stałe). Zaznaczę że deszcz tego nie zmywa,pomocy!!!

Się czepiłeś biednego bociana co Ci przeszkadza, przecież dupy mu nie zszyjesz

Sorry żona, ale chyba faktycznie lekko zielona jesteś.

Tumanerią mi zajechało.
Zainteresowany chyba wyraźnie napisał dlaczego przeszkadza mu ów nieszczęsny ptak, więc sądzę,że powinnaś się sama młoteczkiem potraktować

Nie zazdroszcze, widziałem kiedys auto u ludzi gdzie mieszkal na dachu bociek i szorowali co wieczór auto praktycznie, bo inaczej lakier mial wyrazne slady

Sory czekolada ale ja sobie tylko zażartować chcialam. Sądząc po Twoim niku widać że murzyńskie pały libisz opierdallać

Faktycznie, po niku mozna to wywnioskować...trafiłaś w dziesiątkę

"Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne".Johann Wolfgang von Goethe

Gratulacje

Czepiłam się go ponieważ wymiana blachy jest dosyć kosztowna. Gdybym miała dachówkę...to mógłby sobie srać nawet razem z kolegą!!!

Czemu zaraz uważasz, że to pedał? Nie próbuj go tylko otruć. Jak mu co zaszkodzi i dostanie sraczki, to biedna Twoja blacha. Proponuję udać się do jakiegoś speca od zwierzaków, nie wiem, może jakiś leśniczy może ktoś, nawet jakiś mądrzejszy weterynarz. Może to wydaje siędziwne, ale jeśli ktoś zna jakiś sposób i spotkał się kiedyś z podobną sytuacją, to chyba tylko, albo przede wszystkim oni.

Przewalona sprawa powiem Ci. Może do jakiegoś weterynarza zadzwoń, czy coś..
W najlepszym wypadku złapać gościa i wywieźć za miasto. Jeden dzień spokoju będzie

Poszukaj w sieci coś o bocianach i ich upodobaniach, raczej z nim nie pogadasz więc musisz pomyśleć jak on. Może nawet to fajnie jak boćkowi podoba się domek, ale ja "walczyłem" z gołebiami podobnie i rozumiem, że jak "srak napta" na Twoje to...wku.. Jedno jest pewne: bociek jako zwierzę, na pewno nie będzie Ci robił na złość, ani Cię nie poda do sądu, uszanuj to.

co znaczy słowo libisz? może Ibisz ci sie marzy czy co?

Jedyne podpowiedzi znalezione na forach to było przeniesienie gniazda w inne miejsce.Popytaj jakieś ornitologa lub weta, może oni znajdą inne rozwiązanie.

Tamlin 13 Jedyna rada na skubanca to tylko jakis weterynarz.Bocian jest msciwy. Kiedys w poczatku lat 80tych w mojej rodziny niedaleko Chelma Lubelskiego budowano nowa duza stodole,a stara chcieli rozebrac ale mieli problem bo na jej dachu bociany mialy gniazdo. W czasie przerwy "obiadowej" przy budowie nowej stodoly zastanawiano sie co zrobic z Bockami! I jeden cwok juz ciut wstawiony i niezauwazony przez innych wlazl na dach starej stodoly i poprostu zrzucil gniazdo na ziemie.Zginely wtedy dwa mlode bocianki. Po dwoch tygodniach od tego zdarzenia splonela nowowybudowana stodola,a w tydzien pozniej duzy stog slomy.Na chwile przed pozarem stogu slomy,gospodyni widziala bociana siedzacego na stogu i gdy odlatywal,zaczal sie palic stog slomy.Pozniej slyszalem jak we wsi opowiadano ze to bocian przyniosl w dziobie rozzarzony wegiel z ognisa i zemscil sie za zabicie mlodych bockow! Ale czy to do konca jest prawda?

też słyszałam że boćki się mszczą.. w dziobie mogą przynosić rozżażoną gałąź albo coś podobnego..
babcia mi opowiadała podobną historię

Mattoni, toś popłynął Już prawie uwierzyłam ;) Ja słyszałam, że boćki dzieci przynoszą...

Tamlin - ornitolog, by pomógł. Wet nie wiem czy się będzie boksował z bocianem, choć może by miał namiary na ornitologa. http://195.205.152.135/doradca/Szukaj/szukaj_podk.php
Może tu coś znajdziesz?

Dzięki *Lament* skontaktuję sę napewno, ale ja nawet nie wiem gdzie ten osobnik ma gniazdo, on mi tylko ''ptaka''. Znalazł sobie skubaniec kanapę i widok ma zarąbisty na całą okolicę - to pewnie dlatego...

Tamlin, my mamy też jazdę, ale z kuną... Zeżarte ocieplenie dachu, hałasy, różne "atrakcje" wokół domu. Nie do zwalczenia to tałatajstwo. Żadne odstraszacze nie działają, oporny jakiś model widocznie ;) Powodzenia w akcji

tak na serio to tylko gniazdo zwalić, ale ponoć za bocianie gniazda są dotacje unijne

piszesz ze odstrzelic go nie mozesz, wiec wynika z tego ze nie masz nic przeciwko temu aby padl? ;] przyczaj jak gdzies bedzie ladowal na slupie, wtedy strzel jakims hukowym nabojem, chwila dezorientacji wystarczy, druty nie wykoncza, ale wtedy bociek spada jak dlugi, lamie nozki i mozna dobic aby sie nie meczyl :]

Ifeelgood, przeginasz! Po pierwsze nie wolno tak sobie strzelać, po drugie to jest znęcanie się nad zwierzętami, a to jest karalne! Zresztą... z takim podejściem do zwierząt to u nas zawsze będzie średniowiecze:/

Ty brutalu jeden!By Cię optakało coś w zemście!;-)

maga, karalne jest rowniez wycinanie swojego drzewa w swoim lesie bez asygnaty urzednika :] jezeli masz kreta w ogrodku to go przenosisz w inne miejsce czy po prostu ubijasz? bocian w tym przypadku to ewidentny szkodnik ktory naraza na straty czlowieka, dlaczego nie dac mu mozliwosci wytepienia?
jezeli jacys fanatycy chca chronic bociany to bardzo prosze, niech dadza pieniadze na takie sytuacje, inaczej niech sie za przeproszeniem odp....ola :] zapytaj sie co mysla o kormoranach i zurawiach czy tam czaplach mieszkancy katow, tez nie chcieli sredniowiecza, to maja: posrane plaze, lasy popalone gownami i co gorsza - zwiazane rece :]

Trzeba było o tym myśleć wcześniej, teraz jest sezon lęgowy to nikt nic z tym nie zrobi. Jesienią czy zimą można by postawić jakiegoś słupa obok gdzie nie będą przeszkadzać kupy i spróbować tam przenieść gniazdo a przede wszystkim muśisz tą sytuację gdzieś zgłosić może coś innego wymyślą ale samemu działać nie można bo "życzliwi" podkablują.

Masakra będzie sobie dachy szpecił jakimiś palami.... Może coś podobnego wymyślili na bociany.
" TARGET="_blank">

Ten tego ale słyszałem podobną historię tylko że tam akurat gałązka się dostała w słome.