Witam i mam pytanie czy ktoś miasł styczność z jedną z firm mieszczącą się na terenie Stalowej Woli zajmującą się odszkodowaniami i windykacją.
Odszkodowania dotyczą posiadania na swoim terenie niżej wymienionych urządzeń:
-słupy energetyczne,linie wysokiego,średniego i nieskiego napięcia,
-rurociągi,wodociągi i gazociągi,
-kable telekomunikacyjne,
-inne urządzenia podlegające prawu służebności przemysłu.

Omege omijaj z daleka.

Nie polecam tego typu kancelarii odszkodowawczych z kilku powodów:

- mylą podstawowe pojęcia dot. służebności przesyłu;
- to co wskazałem powyżej jest ważnym aspektem, i jeśli źle sformułują wniosek/pozew to napiszę to tak dobitnie "leżysz i kwiczysz";
- słyszałem o sytuacjach w których kancelarie odszkodowawcze wycofywały się z reprezentowania klienta w trakcie rozstrzygania sporu przez sąd.
- i jeden z najważniejszych powodów to ogromne prowizje oraz opłaty wstępne.

Sam obecnie prowadzę spór w sądzie z przedsiębiorcą przesyłowym i łatwo nie jest z uwagi na to iż służebność przesyłu jest nową instytucją w kodeksie cywilnym tj. od 2008 r.

Nie wiem o co chodzi z tymi firmami, co zajmują się odszkodowaniami za linie przesyłowe itd. Czy ci " prawnicy" w ogóle przeczytali cokoliwiek na temat służebności przesyłu i wszystkiego co z tym związne, czyli posiadanie itd.?? Albo to zwykli debie, albo poprostu chcą zrobić ludzi na kasę.
Sprawy tego typu są z wielu względów bardzo trudne i długotrwałe. Kilka razy już byłem światkiem rozmowy takiej firmy z potencjalnym klientem i powiem, że byłe przerażony poziomem kitu jaki wciskają. Chciałbym wyjaśnić w jednym poście o co tu dokładnie chodzi w kwestii prawnej, ale na ten temat można napisać naprawdę dobrą pracę magisterską, która i tak nie wyjaśni wątpliwości zwiazane z tematem, tylko przychyli się do jednego bądź drugiego stanowiska w doktrynie. Poza tym, dobry prawnik nie weźnie takiej sprawy, między innymi ze wzgledów w/w, a znowu takie niedouczone firmy nic w tym temacie nie wiedzą. sytuacja bez wyjścia

A co sądzicie o tej Korporacji http://www.korporacja-feniks.eu ? Na mój gust nie jest naciągaczem,a że walczy w czyjejś sprawie to napewno nie charytatywnie i należy się wynagrodzenie pewnie jakiś procent od wygranej sprawy.Miałem ostatnio kontakt z pełnomocnikiem Feniksa i odniosłem raczej pozytywne odczucie.

Feniks za swoje usługi pobiera sporą prowizje, i nie jest to kilka procent. Ponadto inkasuje także opłaty wstępne. Tak więc nie dość że prowadzą sprawe na tzw. procent to jeszcze dodatkowo trzeba uiścić opłatę.

Mieczysław a widziałes żeby ktoś dzisiaj robił coś bezinteresownie?Maja pojęcie i wiedzą jak prowadzić i wygrać sprawę to i się cenią.
Tak jak napisałeś sam prowadzisz spór i dobrze wiesz,żedo tego potrzebna jest nie byle jaka wiedza,Samo to,ze ukończyło się studia prawnicze nawet z wyróżnieniem nie wystarczą niestety.
Pobierają opłate wstępną i potrącają procent od odszkodowania,a reszta pieniążków wpływa na konto bez latania po sadach i prawnikach.Wszystko załatwiaja za Ciebie.

Nie jestem przekonay o tym że są specjalistami wysokiej klasy. Z uwagi na to że ostatnio mialem ich ulotke w której reklamowana była usługa dochodzenia roszczeń od przedsiębiorców przesyłowych.
I w tejże ulotce mylą podstawowe pojęcia w tej kwestii. Tak więc ja dziękuje bardzo za takich specjalistów. Gdyż nie dość ze musze im o ile dobrze pamietam 1200 zł opłaty wstępnej zapłacic plus koszty sądowe, a oni spartaczą sprawe.

Twoja wola Mieczsławie.
Ulotki nie tworzą prawnicy,a pracownicy firmy reklamowej(plastycy) więc uważam,że po ulotce nie ma mozliwości ocenic ich fachowości.Ja się umówiłem na spotkanie i zobaczymy jak to wygląda naprawdę.Po spotkaniu napiszę jak to naprawde wygląda jakie sa rzeczewiste opłaty,jaki procent odszkodowania zabierają i jakie potrzebne są dokumenty.

Dlaczego? Możesz napisac coś więcej ?

Pewnie tak napisał,bo nie wiedział co napisać,a trzeba zaistnieć i nabić posta.Chyba,że wytłumaczy ale nie sądze jak dotej pory się nie odezwał.

A Ty robsonn jesteś właścicielem czy pracownikiem, któremu kazali pisać radosną twórczość na temat firmy? Najpierw zapytałeś, co ludzie sądzą, a jak się dowiedziałeś, że kicha to zaczynasz ich bronić.

kogoto jak myślisz włascicielem i umowiłem się na spotanie z konkurencją z Feniksa.Czytanie ze zrozumieniem nie boli.Jak ktoś pisze żeby kogoś omijać,a nie podaje argumentów to dla mnie jest pajacem.

Jesteś już po spotkaniu, jeśli tak to podziel się wrażeniami