NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Forum ślubne »
Nowy Temat Odpowiedz
Ile na komunię,
ota
ota
Posty: 26
Dołączył: 30 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 08:59  
Cytuj
Może to nie ślubny temat ale prosze o radę. Ile chrezestni dają na komunię dziecku. Za dwa tygodnie impreza a ja nie mam pojęcia żeby nie wypadło za blado umiech. Zadne laptopy, skutery tablety nie wchodzą w gre po prostu czlowiek ktory zarabia najniższą krajową umiech Dziekuję za pomoc.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 08:59  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 319
Dołączył: 27 Maja 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 09:06  
Cytuj
Z tego co się orientuję, to chrzestni dają od 500 do 1000 zł.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 324
Dołączył: 28 Kwie 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 09:11  
Cytuj
Witam, ja też jestem chrzęsną zamierzam dać 600 zł. Uważam że to w sam raz jak na komunię skoro na weselach chrzestni dają mniej więcej po 1000 zł. Ale to przede wszystkim zależy od grubości portfela danej osoby.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 09:23  
Cytuj
Jak krucho z kasą to polecam coś innego niż pieniadze np dedykowane pismo święte.

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 71
Dołączył: 7 Wrz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 11:36  
Cytuj
Ewentualnie chrzestni moga sie umowic, ze kupia razem jakis "wiekszy" prezent. Jesli chodzi o same pieniadze to okolo 500zl..

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 14:29  
Cytuj
CYTAT
żeby nie wypadło za blado umiech


Powyższe słowa wzbudziły moją uwagę (pewnie niesłusznie), dlatego napiszę poniższe.

Zapamiętajcie sobie drogie mamy chrzestne raz na zawsze (taty też umiech ), jeżeli zostajesz chrzestną to na całe życie. Chrzestna to nie jedynie sponsor imprezy, ale ktoś, kto powinien być przy dziecku (i nie dziecku) całe życie. Na każde urodziny starać się być, dać skromny prezent, misia, grzechotkę etc. Odwiedzać malucha w miarę często. Bawić się z nim, być dla niego matką, opiekunką i przyjaciółką. Od czasu do czasu zabierać na plac zabaw, do wesołego miasteczka, do cyrku. Dzwonić do rodziców z pytaniem jak malec się czuje. Cieszyć się jego pierwszym ząbkiem, pierwszym krokiem, pierwszą randką. Martwić się gdy choruje. Być zawsze skłonną porozmawiać, wysłuchać, doradzić. Przede wszystkim pamiętać i robić wszystko, by być dla niego kimś ważnym i godnym zaufania. Jeżeli spełnisz te wszystkie warunki, nikt nigdy Ci nie wypomni, że mało dałaś. Gdy zaniedbasz to, a pokwapisz się jedynie sypnąć za chrzest, powiedzą później, że stać Cię tylko na wciśnięcie koperty i radź sobie dziecko samo.

Nie zrozum mnie źle ota, wierzę, że myślisz tak jak powyżej napisałem ;) Zdaję sobie też sprawę, że istnieje presja otoczenia, bo oczywiście dać należy, bo nie wypada inaczej. Druga sprawa, że jako matka chrzestna już w tym momencie jesteś winna dziecku współudzial przy organizacji jego pierwszej uroczystości, a to najlepsza oakzja by się wykazać, a wiadomo, że taka impreza zawsze wiąże się z kosztami, które obciążają budżet rodziców. Poza tym pieniążki zebrane na chrzcie to kapitał, który można przeznaczyć na porządny wózek, huśtawkę, porządne ciuszki, więc nie są bez znaczenia.

Po prostu tak mnie tchnęło, by to napisać, bo znam kilka przypadków z życia, gdzie chrzestny, chrzestna zapomnięli o dziecku następnego dnia po chrzcie. Ja natomiast rodziców chrzestnych mam wspaniałych i dobrze wiem jak wiele im zawdzięczam. Życzę takich wszystkim maluchom i nie maluchom, bo teraz sam mam dzieci, a z chrzestnymi mam kontakt ciągły i bliski. I nie ważne czy dali coś czy nie dali, wszystko co robili później jest warte tysiąckroć więcej, niż mogliby upchać w kopertę ;))) Także spokojnie, masz masę ważniejszych spraw związanych z brzdącem.

Co do kasy, ja nawet nie zaglądałem ile kto dał mojemu. Przynajmniej nie pamiętam. Cieszę się, że coś się uzbierało, bo przydało się. Jak każdym zresztą rodzicom, bo dziecko to skarb droższy niż wszystkie inne skarby umiech Osobiście uważam, że wspomniany 1000zł to przesada, 500-600zł jak najbardziej (i tak chyba jakoś było u mojego małego). Wszystko jednak zalezy od tego, jakie jest podejście Twoje i rodziców dziecka. Dla mnie szczerze więcej warta byłaby pomoc przy organizacji uroczystości, przyjęcia itp. niż gruba koperta. Życzę udanej imprezy i trafionej kopertki ;)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 15:00  
Cytuj
Ja proponuje biblię w dobrym tłumaczeniu i coś dla dziecka co zapamięta na długo. Dobrej klasy łańcuszek złoty niekoniecznie z apartu. Ja wpadłem z żonką na coś orginalnego ale nie napisze bo chrześnica czasem tu zaglądagood

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 101
Dołączył: 27 Lut 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 15:26  
Cytuj
Najmocniej przepraszam, że nie na temat ale musze. Bo takie teskty tutaj nie zdarzają się często (żeby nie napisać: w ogóle). SzoPen- czapki z głów.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 17:00  
Cytuj
Szopen dobrze gada, moja chrześnica traktuje mnie jak drugiego ojca i zawsze może na mnie liczyć. Z drugą będzie tak samo jak tylko z wózka idzie.

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ota
ota
Posty: 26
Dołączył: 30 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 22:12  
Cytuj
SzoPen dzieki sliczne masz calkowitą rację. Ja staralam się być kiedy tylko moglam zawsze z jakimś przynajmniej drobnym upominkiem ale nie tylko. Z rodzicami chrezsnicy jesteśmy nie tylko rodziną ale również przyjaciólmi. Jednakże w tym przypadku brak pomocy przy organizacji uroczystości mogę zrekompensować jedynie kopertką dlatego też moje pytanie umiech dziekuje jeszcze raz serdecznie gdyż wiem ze nie tylko ja borykam się z tym problemem.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 19 Kwie 2012r. 23:53  
Cytuj
Aż z wrażenia pomyliłem chrzciny z komunią ;) No niemniej jednak chyba w tym wypadku nie zmienia to sensu tego co napisałem (bo jak wspomniałem, jest sie chrzestna na całe życie). Mało tego, teraz dziecko jest starsze, więc tymbardziej widzi, jak się do niego podchodzi i ile czasu mu się poświęca. Więc - jeśli chodzi o komunię - to mój brzdąc jeszcze ma czas umiech Sorki za mój błąd umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Forum ślubne »