Witam. Jestem zainteresowany podjeciem pracy na taxówce.. i nie mam pojecie wogole na jakiej zasadzie mozna dolaczyc do jakiejs korporacji? albo czy jest mozliwosc zrobienia taxowki prywatnej? Czekam na odpowiedzi

To od zawsze bylo hermetyczne srodowisko. Prywatna mozesz zrobic ale slyszalem z obecni tego nie lubia bo podbierasz im klientow. Znam osobiscie goscia co chcial wejsc w ten biznes to mu taxi po nodze przejechali

A ja znam najmniej dwóch gości którym po nogach nie przejechali.I co?
Znam też kogoś,kto zna kogoś...
I tak możemy tworzyć teorie spiskowe do usr.nej śmierci.
Zanim pomyślisz o zawodzie taksówkarza,poczekaj na wynik deregulacji "a`la Govin".

Sam jestem tym zainteresowany i pytalem co i jak koszty sa dosc spore bo ok 4500 zl a z czekaniem na deregulacje Gowina to to myślicie ze załozycie koguta i staniecie na postoju i tyle !!!!!! jak tak to idzcie do gowina niech da wam po kogucie

jak widzę co Ci taksówkarze robią pół dnia to bym chyba się zanudzia. nie wiem czy oni mają na godzinę czy od kursu. ale siedziec pół dnia w w samochodzie. MASAKRA!

I bardzo dobrze, niech Gowin robi swoje bez oglądania się na protesty rozwrzeszczanej mafii taksówkowej.

A deregulacja powinna objąć min. 90% "uregulowanych" zawodów.

Przecież w takiej STW taksówkarzem mógły zostać spokojnie co 2gi miejscowy kierowca.

Faktycznie w Stalowej każdy może powozić. Pomyśl jednak co będzie gdy np w takiej Wawce, pierwszy lepszy zacznie Cię wozić Teraz robią Cię celowo w bambuko cierpiarze z licencją a po deregulacji, będziesz płacił $$$ i czasem złotówie za nieznajomość miasta.

Już teraz to, co wyprawiają " przewozy osób ", to przechodzi ludzkie pojęcie

Jeśli jesteś milicjantem emerytem albo Twój ojciec jeździ w korporacji, to możesz próbować się wkręcić

Startować jako wolny strzelec to trochę strach. Mafia tu taka, że auto może Ci dostać samozapłonu

Deregulacja to najlepszy sposób na wolny rynek i konkurencje.

Członków korporacji, związki zawodowe, polityków, PZPN, uprzywilejowanych emerytalne, nauczycieli, lewaków, homosiów, górników, europarlament, rencistów strukturalnych - pod ścianę i kula w łeb !!

Na przykładzie Krakowa- wprowadzenie "przewozu osób" spowodowało spadek cen o 50 %. W największych zrzeszeniach przewozu osób typu ICAR, TaxiDriver przed wsiadaniem do taksówki, sprawdzają na GPS trasę i podają Ci kwotę. Nie pasuje, nie jedziesz, proste. Korporacje walczyły z tym np w urzędzie miasta, przez co przewozy osób miały zakaz wjazdu na rynek. A także w inny sposób prowadząc wojnę na przebijanie opon.

Taksówkarzom- wszystkim won !

Popieram, to klient a nie urzędas powinien decydowac czym i za ile chce jechac.
Jak będę chciał z licencją to wybiorę z licencją a jak bez to państwo przez swoje niewtrącanie się w rynek powinno mi to zapewnic.

Nawet riksze powinny miec prawo wozic klientów i to oni poprzez poziom popytu na tą usługę powinni decydowac czy ten środek transportu się przyjmie czy też nie.