Bo za starych dobrych czasów była corleone z rewelacyjnym ciastem, ósemka z super sosami i diablo pikantne na nieco grubszym cieście.

Potem narobili rych pizzeri tyle bo to super biznes jak jest co ulice pizzeria prawie tyle co aptek. diablo i corleone zamknęli a ósemka zrobiła się speluną

a jest jeszcze pizzeria Qatro bo pamietam na samym poczatku istnienia tej pizzeri bylo niezle zarelko

Nigdy więcej tam nie zjem.
Rozumiem, w pizzy mogą być niechciane pieczarki, albo śladowe ilości orzeszków, ale do cholery, NIE ŚRUBA.

ÓÓSSEEMMKKAA... Strach tam przesiadywac to po 1 gdyz obiekt monitorowany to byl z 10 lat temu a ostatnio pan Hanusz pozbyl sie ochrony bo chcieli za drogo. A dymy tam sa srednio 2 x na weekend. Jedzenie nie jest zle aczkolwiek ostatnio sie popsulo. Ale czemu sie dziwic jak sie placi pracownikowi 1 zł od pizzy a pizz na 14 h moze wyjsc z pieca 20. To kto za 20 zł bedzie pracowal ?
Gratuluje p. Markowskiemu, ze w koncu wypisal sie z tego burdelu jaki stworzyl p. Hanusz z zona i "przydupasami". Niestety taka jest prawda. Wiele osób potwierdzi słowa, że p. Markowski się starał aby jako tako to było na obecnym rynku, żeby było dobrze. Ma chłopina serce i zrozumienie co do pracowników i klientów. A p. Hanusz... żeby kur...a pracowac w Boże Narodzenie ? Ja i tak się dziwie, że jeszcze nikt mu nie pokazał jak się powinno traktować człowieka.
Nie polecam żadnej osobie pracy w tej pseudo pizzeri czy jako barmanka/kelnerka/kierowca/kucharz !!!! NIE !!! Dlaczego ? Bo się orobicie jak woły będziecie wykorzystywani a zarobicie tyle co pies na płakał.

Jest wiele fajnych i ciekawych lokali gdzie mozna wyjsc ze znajomymi badz rodzina, czuc sie bezpiecznie i zjesc cos porzadnego ale nie w 8 gdzie styl jest taki jak bym 15 lat temu kiedy otwierali.

Najlepsza jest COLA ORIGINAL w cenie 3 zł za szklanke z biedronki
no i inne wykombinowane przez wlasciciela wałki o których potęcjalny klient nie ma pojęcia

Życze milej nocy

Wystarczy zadzwonić, miejsce zarezerwować i nie ma problemu. W billi nie dość ze klimat fajny, to nie robią problemów gdy zamawia się pizze z zewnątrz. Ostatnio jadłam dobrą w Warce i Rustice obok policemanów. Miałam się do 8 wybrać ale dzięki wam, pomysł z głowy został wybity.

Ze smutkiem czytam, to co piszecie o 8, ale nie ze wszystkim się zgodzę. Nie byłem tam już bardzo długo, więc co do jedzena się nie wypowiadam, ale moim zdaniem, mimo wszystko, ta knajpa ma swój urok. Osobiście mam już dość od....nych klubów, knajp, dyskotek itd., lubię czasem pójść poprostu na browar, ewentualnie wódeczka, do miejsca gdzie jest trochę syfu (ale bez przesady), gdzie są różni ludzie, gdzie czasami ktoś da sobie po mordzie, gdzie kelner nie jest pedałem i nie sprzedaje drinków po 50 zł, ale z drugiej strony, gdzie to wszytko jest z umiarem. Moim zdaniem ta knajpa jest czymś pomiędzy restauracją, a speluną i w tym cały jej urok, jeżeli ktoś umie to docenić.

Ciekawe masz upodobania, nic dziwne, ze ci sie podoba 8

ale tutaj to pojechales


Taa napoje z Biedronki w mega cenie sa najlepsze, to samo w Maxie.

oczywiście, jeżeli to prawda, że sprzedajątam cole z biedrony w cenie zwykłej, że kelnerki są niemiłe, że browar i wóda ciepłe, to dnie ma dla tego żeadnego usprawiedliwienia, a winę ponoszą tu w 100% właściciele. Bo jest to kwestia tylko i wyłacznie organizacji pracy i zatrudniwenia personelu i dalszej kontroli, a nie pieniędzy. Ale z drugiej strony zobaczncie co się dzieje na rynku gastronomicznym w staloej. Co chwilę jakiś idiota otwiera pizzerie, kebaba, restaurację, a potem jest zajebioście zdziwiony, że musi ją zabknąć i uciekać do anglii przed wierzycielami. Tacy ludzie niszczą ten rynek. Zawsze jak jestem w stalowej to się dziwie jak to jest możliwe, ze sprzdają tu pizze po 18 zł duża już od 8 lat. tym czasem jak koszty się zmieniły) Paliwo skłądniki pizzy, inne "koszty" Zus VAT, koszty pracy, koszty kredytów), a gtdzie zysk? nic dziwnego, że jakość to dramat.

A Tobie to żal, że ktoś otwiera coś nowego ? Co to znaczy psują rynek - konkurencja go właśnie NAPRAWIA. Przetrwają najlepsi, z najlepszymi usługami oferowanymi w najniższej cenie.

A tych oferujących colę z biedronki w cenie zwykłej - miejmy nadzieję rynek wyeliminuje.

Jeżeli byłaby to realna konkurencja, to tak, ale jak ktoś otwiera pizzerie, w mieście gdzie jest już 20 pizzeri, a liczba mieszkańców się zmniejsza i liczy na to, że zarobi, to chyba coś tu jest nie tak. Taka nowa pizzeria może działć nawet kilka miesięcy - z nadzieją, że będzie lepiej właściciel sprzedaje, co ma bo ma stratę, a potem jak już nic nie ma tylko długi zwija się. Takie zachowanie jest trochę na zasadzie psa ogrodnika, sam nie zje i drugiemu nie da. A za kilka miesięcy w tym samym miejscu ktoś otwiera znowu pizzerie i wszystko od nowa. W takich warunkach nikt nie zarobi, ani nowa, ani stara pizzeria, spadnie tylko jakość pizzy, co odbije się na klientach Ósemka przeżyła już nie jedną pizzerie w stalowej, ale przez te kilka lat jej pozycja miedzy innymi ze względów wyminionych wyżej znacznie spadła, spada zatem i jakość. Zobaczcie które pizzerie utrzymują się na rynku?, tyle te których właściciele mają więcej niż jeden lokal, albo całkowicie inny biznes. Rustkia są ich dwie, ósemka - właściciel ma maxa, ósemkę ( w lato max w zimie ósemka), jocker został sprzedany właścicielowi resetu, awanti - właściceile mają kilka cukierni, itd itd. Konkurencja sprzyja konsumentowie, ale gdy ta pierewsza jest powazna, gdy ktoś się zna na biznesie. To nier są lata 90 te, teraz zeby wbić sie klinem w rynek trzeba się przygotować na miesiące straty, a nie dziwić się ze się odrazu nie zarabia

Wracając do 8 , to urząd skarbowy albo PIP powinni dawno się zająć skontrolowaniem i
napewno inspekcja handlowa

A staropolskie uprzejmie donoszę to gdzie

i dalej jest niezle , a od przyszlego tygodnia quattro startuje z nowymi rozmiarami pizzy oraz licznymi promocjami !

taaa - tonący brzytwy się chwyta. w Q nigdy dobrze nie było. A teraz jest fatalnie.

Ale ósemiki nie przebije nic Przykład jak można spartolić pizzerię.

fatalnie pod jakim wzgledem ??? bo nie rozumiem???smaku czy o co chodzi??

Pizzeria ósemka strasznie się popsuła! Koszmarny wystrój, jeden kelner i połamane krzesła a pizze okropne nie do zjedzenia! Może dodatki świeże ale ciasto surowe.......!;-( Kiedyś to była moja ulubiona pizzeria a teraz już tam więcej się nie pokaże!

Kilka słów do barmanki z Ósemki (mam nadzieję, że to czytasz)!

Dziewczynko nie wiem ile ty masz lat i czy pracujesz tam za karę, ale skoro już musisz tam pracować, to chociaż udawaj, że ci zależy na klientach.
Po pierwsze usmiechnij się, powiedz dzień dobry a nie stoisz jak mumia (o ile w ogóle jesteś bo ostatnio nie było nikogo za barem 15 min. i zrezygnowałem z czekania na "obsługę").
Po drugie weź się trochę wyluzuj, bo ruszasz się jak zoombi - sztywna jakbyś w jakimś gorsecie chodziła.
Po trzecie jak widzisz, że ktoś stoi i trzyma w ręce kartę freebee, to znaczy, że chce z niej skorzystać i "nabić" punkty, więc niczym najlejesz drugim razem piwo z promocji (przecenione o 50 groszy) to poinformuj, że za nie nie należą się punkty i trzeba wziąć inne (skoro juz ktos chce się w ogóle bawić w te punkty).
I po czwarte - jak jesteś "niemową" to chyba ta profesja nie należy do ciebie - zmień pracę.

Pracowalo sie tam kiedys...za czasow Pana Markowskiego...Poczciwy czlowiek...Pozdrawiam...U Hanusza tez sie pracowalo w Maxie... ale czlowiek jak byl mlody to rozne glupie rzeczy robil...coz...taka mlodosc...

dobrze, ze nie musze tam chodzic...

Syf i nic więcej macie ludzie racje i soki z biedronki żałosne a pracownik zarabia 4zl na godzinę i jak ma być dobrze

Soki z biedronki są OK. Biedronka jest sponsorem naszej drużyny piłkarskiej. To świadczy o jakości

Z nowo otwieranymi pizzeriami jest tak, jak z wprowadzaniem na rynek nowych wódek: Na początku - każda z nich, mimo niezbyt wysokiej ceny z powodzeniem mogłaby konkurować z Finlandią czy Absolutem. Ale potem - gdy klientela "połknęła haczyk" - ich jakość lotem nurkującym leci w dół! Pamiętacie Białą Damę, Absolwenta, Sobieski i inne? Jak wchodziły na rynek były inne, a dziś przeznaczone tylko dla oszczędnych. Kupując je np. na wesele, masz gwarancję, że zamiast kupować powiedzmy 100 butelek, wystarczy 50, i z tego jeszcze zostanie na poprawiny. Jest i plus: podniesie się kultura picia /po kilku kieliszkach ma się dość/.

Nie zgodzę się z Tobą. Nie wiem jak jest teraz, ale jak działali jeszcze przy alejach Jana Pawła II (w miejscu gdzie teraz jest bank) to pizza była super. Szczególnie jak był taki mały rudy kucharz, imienia nie pamiętam ale chyba Radek.