Przeklejam temat, posty tygryska vel sm i jemu podobnych alter ego od razu kasuje. Trzymamy się tematu mechanika.

jacus -sie klocimy ale nie kasuj-takie uroki forum

Zablokowałem, wraca ten zły.

//moderowano
nie na temat.SM

i widzsisz Jacenty-jest kontrola to jest i "posucha"-czyli nic-powiem Ci w zaufaniu ze codziennie poranna kawa i Wasz portal-macie konkurencje ale tu zawsze był luzik,po mojemu własnie to sie ludziskom podoba czyli jak to powiedział pewien koleś "róbta co chceta"-a jak ktos kogos obrazi-no coz albo sąd albo spotkanie przy browarku szczery uśmiech i podanie sobie dłoni

a swoją drogą trzeba przyznac trochę racji "obroncą klucza dyn."-niby cztery czy pięć śrubek i nieszczęście gotowe-chociaz trzy razy jechałem na poluzowanym kole i powiem szczerze tego nie da się niezauwarzyć

Bo w kole masz taką komfortową sytuację, że masz te 5 śrub (czasami mniej, czasami więcej).

Ale są miejsca - gdzie cała kontrola nad pojazdem zależy od JEDNEJ !
Jedna śruba, jedna nakrętka - i tracimy kontrolę nad pojazdem.

owszem nie zaprzeczam-najniebezpieczniejsze nakrętka sforznia wachacza lub drążka kier.ale nie ma takiej możliwosci zeby nagle ni z gruchy czy pietruchy ,jeśli coś sie zaczyna dziać to przynajmniej z miesiac juz cos odczówasz

Np. śruby mocujące wahacz - co możesz tutaj odczuć ? Nakrętka się odkręca, śruba wypada, wahacz wypada. Śruba łącząca przekładnię kier. z kolumną - zazwyczaj JEDNA śruba. Odkręca się, tracisz kontrolę nad pojazdem itp. itd.

Dlatego producenci nakazują każdorazową wymianą takich śrub po ich demontażu !

Znam przypadki, gdzie po wymianie wahacza, śruby zostały zamontowane odwrotnie. Nakrętką do góry - bo tak łatwiej było je włożyć ...

W silniku faktycznie, można coś odczuć, można sobie poeksperymentować, dokręcać jak się chce. Ale nie w zawieszeniu !

Natomiast dużo bardziej niebezpieczną sytuacją jest, gdy śruby są zakręcone zbyt mocno. W sposób niekontrolowany przekraczamy granicę plastyczności. Przekrój się przewęża. Wydaje się, że śruba jest dokręcona. To jest jak bomba z opóźnionym zapłonem. Zerwanie może nastąpić w każdej chwili.

nie prawda -przekładnie kier {ramie}chyba o to Ci chodzi,masz na wieloklinie i to ramie naprawde jest ciężko zbić,a jesli chodzi o wachacze to kolumna mcpersona zawsze nawet jak koła masz w powietrzu dociska ci ten wachacz a ugięcie wachacza w dół ograniczają ci "sanki" i tez ze tak brzydko powiem nie ma h.. we wsi nie wyleci-zresztą nakrętki te masz z teflonem i same w góre sie nie wykręcą

Wałek kolumny kier. z przekładnią - w renault tam nie ma wieloklina. Jest jedna śrubka, której brak spowoduje rozłącznie się wałka z przekładnią



Chyba chodziło nie o końcówkę wahacza - tylko o zamocowanie wahacza w tzw. sankach.


Zresztą dyskusja zaczyna przybierać dość żenujący poziom - udowadnianie, że niedokręconą śrubę powinno udać się zauważyć i zawieszenie jako takie nie powinno się rozlecieć
Zapewne większość razy się uda ...


Ciekawe ... zawieszenie wbrew pozorom pracuje ...

Wbrew pozorom kiedyś przejechałem kilka kilometrów autem na twardym zawiasie po wybojach i nie było nakrętek z tyłu same śruby. Zapomniałem dokręcić nakrętki i widocznie odpadły i nic. A co do śrub zawieszenia to ja i tak je zmieniam co jakiś czas

//moderowano
- trzymajmy poziom ...SM

//moderowano
- trzymajmy poziom ...SM

nie ma sprawy Jacek chcesz miec ładnie i przykładnie-propaganda i cenzura prl-ale moim zdaniem takie coś to o dupe rozbić-jak dysputa to na całego

no i co goście który ma jeszcze renówe do remontu tego juz mi Jacenty nie wykasuje

ja mam ale nie wiem czy dasz radę

egos jest tylko jedno ale. Ja się podpisuje na zielono i podpisuje Jacek.

A trzymają się tematu kto w okolicy zregeneruje belkę w clio ci od peugeotów nie chcą zmienić tuleji na teflonowe.


Gajowy no ba u ciebie to takie proste auto że bankowo da radę co za problem, wyprodukowali ich w końcu koło 1100 więc jak nic da radę. Mojego 501 więc też o części łatwo na każdym szrocie leżą i każdy sklep ma je w katalogu.

Który rocznik tego clio ?

Z tymi tulejami wiem o co chodzi-w orginale metal w zamienniku plastik-no coz dwa lata pojeżdzisz

EEE jak dla mnie to może i rok jeździć te 500 km rocznie robie od wiosny do jesieni to przeboleje 2 lata.
rocznik 95 nie występuje w instrukcji obsługi tego modelu, w serii sam naprawiam też o nim nie wspominają

dobranoc mistrzowie zona wróciła i trzeba jej przegladnąc tulejki-narka

Tam jest drążek skrętny, a nie belka ;>



O których tulejach mowa ? Oznaczonych jako 3 ?

to nie ta belka, i nie ma tych tulei oznaczonych,

Nie ta belka jak mówi gajowy my mamy całkowicie inne belki w clio więc niestety na tym foto nic nie widać