Posty: 3
Dołączył: 11 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chciałabym wiedzieć, czy to prawda, że nauczyciele uczą tam, tak, aby jak najwięcej osób przychodziło na korki? a jeżeli uczniowie nie "kupują od nich wiedzy", to są poniżani, mimo tego że są dobrymi uczniami?
Polecacie LO im KEN? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 102
Dołączył: 6 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Z takiego forum to się nie dowiesz konkretnych informacji, bo albo udzielą się Ci którzy chodzili i olewali albo Ci których dochodziły słuchy. Najlepiej po prostu jeśli sama się o tym przekonasz ; ]
|
|
Posty: 2000
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie rozpuszczaj kłamstw o liceum KEN. Nie trzeba chodzić na korki i większość nie chodzi. Szkoła ma najlepsze statystyki na maturze. Sprawdź, ile osób zdaje fizykę w KEN i jakie mają wyniki, a jakie w innych szkołach.
|
|
Posty: 25
Dołączył: 8 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Staszic ma duza zdawalnosc i wysoka renome bo ida tam ludzie na ogol co sa kumaci i duzo sie ucza... Jednak trzeba sie zastanowic nad tym jaki stosunek maja tam nauczyciele do ucznia.. Ja mam swoje zdanie ze poziom nie zalezy od szkoly tylko od nauczyciela...
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja co prawda chodziłam przez chwilę na korepetycje, ale nie do nauczyciela tego liceum, natomiast nigdy nie odczułam, by nauczyciele wywierali presję, by chodzić do nich na korepetycje. mało tego, nie znam nikogo z mojej klasy, kto chodził by na korki do nauczyciela nas uczącego - jeśli już, to do kogoś innego, choć też z tej szkoły. ale to było kilka lat temu, może coś się zmieniło.
ja szkołę wspominam bardzo miło, przede wszystkim dlatego, że poznałam fajnych ludzi. z niektórymi przyjaźnię się do dziś, a mamy już za sobą studia. |
|
Posty: 134
Dołączył: 6 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
witam
chodziłem na "staszica" i mniej więcej wygląda to tak: 1. Poziom Zależy od Ciebie. Jak chcesz i umiesz się uczyć to na spokojnie będziesz osobą która ponad przeciętną wyjdzie. Ogólnie poziom można uzaleznić od nauczyciela - u jednego dostanie 4 lub 5 graniczy z cudem, a w innej klasie gdzie tego samego przedmiotu uczy inna osoba 4 to minimum jakie dostaniesz. Ale że nie uczy się dla średniej to ... co za róznica 2. Poniżanie Bez przesady, może i niektórych zdarzą się docinki (bardziej zabawne niż chamskie) ale nie w dużych ilościach i nie od każdego 3.Korki, korki, korki. Korki są w 99% osób tam chodzących potrzebne do tego, żeby douczyć się lepiej/powtórzyć do matury nie na poziomie podstawowym, tylko zazwyczaj na rozszerzonym. Czyli dla tych którzy stwierdzą - samemu mi sie nie chce, albo samemu nie dam rady. Co więcej, zazwyczaj te osoby zdają tę maturę po to żeby iść na najlepsze uczelnie w kraju Czy są one potrzebne? to zależy od Ciebie. jeżeli w 3 klasie rozwiązując stare testy widzisz że coś nie gra ( czyli zamiast 90% z rozszerzenia masz ...65-70 procent ) to wówczas można się zastanowić czy chcesz czy nie. 4. Nauczyciele którzy specjalnie nie uczą Nie wiem, ale chyba nie bo z tym sie nie spotkałem. Miałem zestaw pedagogów, którzy byli średnio-dobrzy albo średnio-słabi. Nie wiem od czego to zależy, możliwe że od tego że niektórzy z nich nie mogą się dostosować do "nowych matur". Ale motywu typu " specjalnie uczę źle" -nie ma (raczej). Brak "tego czegoś u niektórych" to po prostu nie ich wina, tak sądzę. 5.Mój przykład Codziłem, jakoś zdałem liceum. Na korki też uczęszczałem do tego żeby nauczyć się lepiej do matury ( co się udało bardzo fajnie ). Patrząc z perspektywy czasu... nie poszedłbym gdzie indziej. Jest jak jest, ale wciąż... statystyki maturalne mówią za siebie, statystyki dot. kto na jakie studia poszedł ze staszica też robią swoje. Część tych zasług na pewno można przypisać korkom, ale na pewno nie wszystko , tak jak to niektórzy generalizują. Pozdrawiam |
|
Posty: 403
Dołączył: 3 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
moje dwie siostry chodziły tam
jedna w tym roku skończyła obie miały świadectwa z paskiem a na korki nie chodziły jedna pieje że super szkoła i wogóle a druga żałuje bo miała możliwość pujść do torunia ale się bała ze zadaleko i uważa że jak ktoś jest zdolny (ona jest) to powinien szukać szkoły w większym mieście - nawet w rzeszowie mówi że są większe mozliwości ... |
|
Posty: 866
Dołączył: 8 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja do liceum chodzilem na staszka. I po raz kolejny bede bronil tej szkoly. To wszystko co sie mowi o nauczycielach, ze olewaja sobie, ze ucza tylko tak zeby do nich na korki chodzic itd to nie prawda. Wrecz przeciwnie. Mam znajomi, ktorzy chodzili pod basen, do budowlanki pod hute i z tego co opowiadali to tam nauczyciele tepili i gnoili uczniow. |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Chciałabym wiedzieć, czy to prawda, że nauczyciele uczą tam, tak, aby jak najwięcej osób przychodziło na korki? a jeżeli uczniowie nie \"kupują od nich wiedzy\", to są poniżani, mimo tego że są dobrymi uczniami? Polecacie LO im KEN? wiekszosc uczniow ktorzy tak mowia ze ktos sie uwzial, albo ze nauczyciel nie uczy, to nieporadne pizdy ktorym sie nie chce, ktore zamiast nauczyc nauczyc sie i nie stresowac ze ich nauczyciel jebie, wola posiedziec i zrelaksowac sie juz po opierdolu zimnym browarkiem, kazda szkola ma jakas "zywa legende" ale sa tacy ktorzy przechodza to relatywnie bezstresowo, bez kupowania wiedzy - nie wszyscy maja kłi 200 i sa ze wszystkeigo zayebisci, niektorzy sa pracowici, zabawni, wykazuja inicjatywe w innych dziedzinach itd. przeciez nauczyciele rozmawiaja o uczniach, jak ktos ze wszystkiego jest lichy i caly czas sie opierdala, to dlaczego mu pomagac? iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 642
Dołączył: 24 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Są nauczyciele uczciwi i wyrozumiali, są też, za przeproszeniem, inwalidzi, którzy ni zrozumieć, ni nauczyć nie potrafią. Najgorzej, gdy między sobą kumplują i wręcz celowo stwarzają kolegom potencjalnych "korkowiczów".
Sami sobie odpowiedzcie na pytanie, czy jest to fair, gdy nauczyciel, który wie od tygodnia o klasówce, zapomina notorycznie o przygotowaniu sprawdzianów, w ostatniej chwili rzuca pożółkłymi, pisanymi jeszcze ręcznie lub JUŻ na maszynie sprawdzianami sprzed 20 lat? Są też tacy, którzy bez zająknięcia potrafią pięknie mówić i obrazowo przedstawiać temat. Nie mam pojęcia jak jest teraz na Staszku, za moich czasów tak było, a kadra niewiele się zmieniła. Nie wiem również jak jest w SLO, ale podejrzewam, że gdybym miała wybierać drugi raz, wybrałabym właśnie tę szkołę. Zapytajcie tegorocznych maturzystów, jak poszły im egzaminy dojrzałości. Ja już słyszałam o kilkunastu, którzy, niestety, nie zdali. W dobrej szkole takie rzeczy się nie dzieją. Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. |
|
Posty: 102
Dołączył: 6 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nessi, to że nie zdali matury to mogą zawdzięczać tylko sobie. Kadra na 'staszku' na pewno zrobiła to co w ich mocy by jak najlepiej przygotować maturzystów, lecz nie każdy najwidoczniej z tego skorzystał.
|
|
Posty: 642
Dołączył: 24 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po części tak. Ale najgorzej idą przedmioty kiepskich nauczycieli. Choćby nie wiem jak durni byli, to odpowiednio "przyciśnięci" z innych przedmiotów - zdadzą bez problemu.
Zawsze zapamięta się coś z ciekawej lekcji u dobrego nauczyciela. Zatem, jeśli słucha się przez całą lekcję durnych rozważań, mało śmiesznych żartów, et cetera, to nic się raczej z tych zajęć nie wyniesie Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. |
|