masz w 100% racje

Ode mnie masz Gazgaz tubkę 100% wazeliny, lżej będzie się żyło..

Szkoda, ze u nas zaden z radnych wystosował podobnego apelu, moze wielu ludziom by to coś uświadomiło - nic o nas bez nas...

Widzę ,że evelek oraz ccc mieli natchnienie wypisując te bzdury na forum.Z tego co widzę to podoba się obecna polityka spóldzielni.Co roku podwyżki dla wszystkich na pewno sprawę załatwi.Zawsze na podwyżki dla pracowników i premie jest.A biedni mieszkańcy już i tak ledwo koniec z końcem wiążą.Na koniec piszesz ,że demagogia i obietnice osób o zamrożeniu czynszów i itd.i chamstwo w radzie osiedla nr 3 ,którą to z tego co wiem opuściła pani Ja... i pozostali bardzo mądrzy społecznicy .Jeżeli to są twoi idole to przykro mi stwierdzić ,że jesteś w gronie tych osób którym się to wszystko podoba.Mamy przecież wspólny cel czyli dobro naszych członków .Nie może tak być,że zarząd robił co chce a rada nadzorcza nie miała na to wpływu.Chcemy podwyżek ,to najprościej podnieść czynsz może o 2zł i już mamy na podwyżki ,premie itd.Nastały teraz czasy ,że trzeba zaciskać pasa i szukać gdzie się da oszczędności i nie zawsze to jest kosztem pracowników(zwolnienia)bo i tak już jest duże bezrobocie w Stalowej Woli.Namawiam do pozytywnego myślenia

kolego kto jest zadowolony z płacenia czynszu w ywsokości 760 zł. po to zeby Pani Halinka, Pan Zbysio i Pani Grażynka mogły sobie spokojnie kawusię pic i bezstresowo pracować. Najchętniej to bym was wszystkich wytruł.

Ręce opadają jak się takie komentarze czyta... ta praca wbrew pozorom jest chlernie zrąbana - delikatnie mówiąc - tylko ktoś kto nie pracuje z ludzmi może twierdzić że w "administracji" jest lekko łatwo i przyjemnie...
Nie pracuje w spółdzielni ale powiedzmy w branży pokrewnej, uwierz mi mam ochotę takich klientów -z wieczną MORDĄ i pretensją do świata- również wytruć...

To zmień prace , Ty też do tej pracy się nie nadajesz, a wiesz dlaczego bo trzeba pracować a nie opierdalać się a trutkę na szczury sam łyknij.

do poczytania.

U c h w a ł a Nr 1
Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli dnia 13.02.2012 r.
w s p r a w i e: zatwierdzenia stawek opłat za lokale mieszkalne i garaże
obowiązujących w Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli do 06.2012r i od 07.2012r http://www.sm.st(...)12r..pdf

Witam, proszę o przypomnienie gdzie dokładnie i o której odbędzie się to zgromadzenie.
Czy jak ktoś nie zapłacił im haraczu w postaci wpisowego 200 zł (tzw. opłata aby zostać członkiem spółdzielni - bo sam czynsz nie wystarczy) to ma prawo co kolwiek powiedziec?

Musisz mieć wykupione członkostwo .żeby głosować a nie tylko płacić czynsz.zapraszam wszystkich w sobotę na godzinę 8:30 razem możemy więcej. Najważniejsze głosowania będą n apewno po 12:00 jak zwykle .Zostaną tylko ci którzy mają dużo czasu i cierpliwości.Do zobaczenia w sobotę

AFAIK nie, nie jesteś członkiem spółdzielni to nie uczestniczysz w walnym zebraniu jej członków. Najlepiej powalczyć o wspólnotę.

PS: Jak by ktoś na JP 32 chciał zakładać wspólnotę to ja jestem chętny w pomocy/organizacji.

arturo_28
tylko za co ja płącę te 200 zł - przecież to jest bezprawne pobieranie opłąt!!!
a czynsz na co idzie?

gdzie jest jakiś artykuł prawny albo paragraf mowiący o tym że członkiem spółdzielni jest osoba która wpłąciła wpisowe a nie ta osoba która płaci czynsz na rzecz danej spółdzielni?

Art. 5 par. 1 ust. 3. ustawy Prawo Spółdzielcze (Dz.U. 1982 nr 30 poz. 210) mówi że statut spółdzielni powinien określić wysokość wpisowego.

http://isap.(...)20300210

Czynsz idzie na wszelkiego typu bzdurne fundusze z których nikt spółdzielni nie rozlicza, a zarobkiem spółdzielni jest "opłata eksploatacyjna".

Przykłady: działalność społeczno-kulturalna, wiemy ile nas kosztuje metr sześcienny wody, ale ja osobiście nie wiem za ile spółdzielnia go kupuje. Każdy płaci na fundusz remontowy, ale go jakoś nie widać, moim zdaniem musi on być przejadany przez pensje dla majstrów/pomocników/pracowników technicznych.

Spółdzielnia jest zła, bo jest nieefektywna.

Czynsz idzie na wszelkiego typu bzdurne fundusze z których nikt spółdzielni nie rozlicza, a zarobkiem spółdzielni jest "opłata eksploatacyjna". Spółdzielnia jest zła, bo jest nieefektywna.
święta racja !!!

kurde z miłą chęcią odwiedze ten zjazd darmozjadów ale szkoda mi kasy bo i tak jak czynsze półjdzie w ich kieszenie...

czyli do póki nie zostanę członkiem tego burdelu to nic nie mogę zrobić?

czy jest jaka kolwiek instytucja w polsce która stoi nad spółdzielniami do której można się zwrócić o pomoc w walce z tymi pasożytami?

@ObywatelXYZ:
Chyba tylko sąd jeżeli jesteś w stanie zarządowi udowodnić działanie na szkodę spółdzielni (nie spółdzielców). W praktyce nie jesteś w stanie, bo nie masz dostępu do dokumentów.

Najlepszym sposobem na walkę jest założenie wspólnoty by się od spółdzielni uwolnić. Nie jest to takie skomplikowane i uwaga....

To nie prawda, że wszystkie mieszkania w bloku muszą być wykupione!!

Wystarczy, że za założeniem wspólnoty opowiedzą się właściciele 51% powierzchni bloku.

mój problem z nimi polega na tym że pomimo pobierania opłaty remontowej w czynszu po zgłoszeniu awarii (usterki) nie raczyli kiwnąć palcem bo jak to stwierdzili nie mają funduszy - czego można się było spodziewać ;/
na odp-ier-dol się załatali i to wtedy jak nikogo w domu nie było żeby nie daj Boże im uwagę zwrócić :/
szkoda słów...

chcę sie uwolnic od spółdzielni tylko mieszkańcy nie bardzo chcą bo nie chcą brać na siebie odpowiedzialność... część mieszkań jest zadłużona

czy 20 mieszkań jest w stanie utrzymać swój budynek? czy to prawda że po odstąpieniu od spółdzielni przestaną nam również odśnieżać przed blokiem? trzeba będzie najmować firmy zewnętrzne?

Jeżeli powstanie wspólnota mieszkaniowa i wybierze innego zarządce (lub będzie zarządzała sama), to czym innym jest dług wobec starego, a czym innym wobec nowego zarządcy. Innymi słowy właściciele zadłużonych mieszkań nadal będą wisieć kasę spółdzielni, ale wobec nowego zarządcy wspólnoty i wspólnoty będą mieć czystą kartę. Jeżeli będą dalej popadali w długi, to wspólnota może wnieść sprawę do sądu. Sprawa będzie trwała, ale na jej końcu jeżeli dłużnik będzie oporny, to komornik zlicytuje mieszkanie dłużnika. Z pieniędzy z jego licytacji wypłaci wspólnocie zaległości, odsetki, koszta sądowe, swoje wynagrodzenie, a to co zostanie odda dłużnikowi. Nowy lokator będzie prawdopodobnie bardziej majętny (skoro stać go było na zakup mieszkania) więc i szanse na zadłużenia będą mniejsze. Generalnie po tym okresie czasu wspólnota i tak wyjdzie na zero, a przy okazji pozbędzie się dłużnika. To samo może zrobić spółdzielnia by odzyskać swoje długi.



Pytanie ile jest mieszkań w budynku. Ale tak jak wyżej może na początku będzie trudno, ale po czasie będzie to procentowało. Popatrz jakie bloki mają wspólnoty, z reguły odnowione, ocieplone, niektóre maja monitoring bloku i parkingu.



I tak i nie, zgodnie z prawem odśnieżanie chodników przyległych do nieruchomości nie leży po gminy lecz po stronie właściciela/zarządcy/dzierżawcy/użytkownika wieczystego/faktycznego użytkownika nieruchomości. Nie jestem pewien jak w praktyce radzą sobie z tym wspólnoty, ale tak na chłopski rozum może to również za odpowiednią gratyfikacją/lub zwolnieniem któryś z mieszkańców cierpiących na nadmiar wolnego czasu.


PS: Nie jestem prawnikiem. Mogę się mylić.

Szanowni Mieszkańcy Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Okulickiego 32 w dniu 16.03.2012 odbędzie się Walne Zgromadzenie, gdzie mamy wybrać przedstawicieli do Rady Nadzorczej. Przez ostatnie 20 lat Członkowie RN pochodzili z namaszczenia, lojalni i oddani Zarządowi.

Cechy i działalności:
-Spóldzielnia nie realizuje działalności wynikającej z Ustawy o społdzielniach mieszkaniowych, a statut został przebudowany tak, by był korzystny dla Zarządu. Cały czas wprowadzane są poprawki takie, które są niekorzystne dla Członków Spółdzielni
- Rada Nadzorcza decyduje o zmianach wysokości opłat bez zgody Walnego Zgromadzenia. Calkowicie podporządkowani są Zarządowi.
- Mimo zaniechania części działalności ustawowej nadmiernie została przebudowana administracja oraz zwiększył się sowicie skład wielkości Rady Nadzorczej, np.: w latach największego rozwoju spóldzielni, gdzie budowano od 500-800 mieszkań, zatrudnienie administracji było duzo nizsze. Oszczędzamy wszyscy, ale nie zarząd Spółdzielni.

Wybierzmy więc swoich przedstawicieli, którzy budowali nasze miasto, znający się na gospodarce i ekonomii spółdzielni mieszkaniowej, profesjonalistów z dziedziny budownictwa i gospodarki budowlanej.
Jednym z takich kandydatów do Rady Nadzorczej , który wyraził zgodę proponuję w imieniu mieszkańców Osiedla Centralnego P. Józef Kupiec, wieloletniego bezpartyjnego w PRL Prezesa SM w okresie największego rozwoju miasta. Nieugięty profesjonalista, znawca zagadnień z dziedziny spółdzielczości budownictwa, człowiek bezkompromisowy, ambitny, wielkiego autorytetu i honoru.
Zapraszamy do udziału w Walnym Zgromadzeniu.

Zgadzam się z apelem trafnego wyboru p. J. Kupca . Czy nie uważacie Państwo , że Radca Prawny powinien służyć pomocą wszystkim Członkom Spółdzielni – a czy tak rzeczywiście jest??? Czy nie uważacie Państwo, że należałoby zmienić nazwę Spółdzielni Mieszkaniowej na Wspólnotę Rodzinną?
Skoro Spółdzielnia ograniczyła działalność ustawową oraz podporządkowała Statut pod Zarząd Spółdzielni , zmiana na Wspólnotę Rodzinną byłaby adekwatna do aktualnej rzeczywistości formalno-prawnej.

Spółdzielnia powinna administrować budynkami, a nie świadczyć porady prawne. W przeciwnym razie "bazpłatych" porad (za które i tak ktoś zapłacić musi) będzie udzielał pociotek prezesa.



Nie, status formalno-prawny jest taki, że jest to spółdzielnia. Art. 5 par. 1 ust. 1 ustawy mówi że w nazwie musi się pojawić słowo "spółdzielnia" lub "spółdzielczy".

Do zwolenników spółdzielni. Jeżeli blok jest bez windy, to spółdzielnia nalicza opłatę "eksploatacyjno-remontowoą" w wysokości 2.93zł/m2 (projekt uchwały na przewiduje wzrost to 3.01zł/m2). Blok taki jak mój (4 klatki, 4 piętra + parter) to jakieś 2 tyś metrów kwadratowych. Więc z tego bloku do spółdzielni odprowadzanych jest 70 320 zł rocznie. Ja jakoś tych pieniędzy nie widzę. A wy? Myślicie, że zobaczycie jak wam jeszcze podniosą opłaty o 2 tyś rocznie (do 3.01zł/m2)?

Do tego są jeszcze:
- opłata za Azart - bzdura! Kto używa - u mnie nawet kabla nie ma?
- działalność społ-kulturalna - bzdura oczekuje administracji a nie zabaw
- 5zł za antene satelitarną? - bzdura, martwy zapis.

Do tego wiem za ile spółdzielnia sprzedaje mi wodę zimną, ciepło potrzebne do ogrzania wody, ciepło w kaloryferach, usługe odprowadzenia ścieków i wywozu śmieci, ale ni cholery nie wiem za ile ją kupuje oraz czy i ile na tych usługach zarabia.

czyli co, zamieniamy nazwę na Familiadę spółdzielczą, czy może Familijna szopka spółdzielcza

W takiej sytuacji należałoby podjąć uchwałę, ze kandydaci składający wniosek do rady nadz. powinni złożyc oświadczenie, że nie są spokrewnieni z pracownikami tejże spółdzielni oraz żeby w głosowaniu ważnych uchwał walnego zgromadzenia NIE MOGLI UCZESTNICZYĆ WIĘCEJ NIŻ 10% PRACOWNIKÓW CZŁONKÓW SPÓŁDZIELNI.

Wiecie czego jeszcze, od upadku komuny w Polsce, nie nauczyliśmy się do tej pory? Czegoś, co na zachodzie jest ludziom znane od dawna. Nie nauczyliśmy się dociekania, na co idą zarobione i płacone przez nas pieniądze. Przykład ze spółdzielnią, której defacto jesteśmy "pracodawcami". Dobrze pisze Maniac, powinno być wszystko szczegółowo rozliczone - ile spółdzielnia wydała na wodę, jakie są opłaty. Działalność kulturalna, taka czy inna. Dlaczego nie mamy my, jako płacący za to dostępu do tych danych? Kolejna sprawa czynsz - nie do końca rozumiem całą tą ideę. Mam mieszkanie własnościowe i płacę takim ... za co? Rozumiem koszty remontów, naprawy itd. ale to właśnie powinno być szczegółowo rozliczone. Ale czynsz i to po takich podwyżkach, przecież to jest normalna kradzież. Kiedy ludzie w Polsce zaczną dbać o swoje prawy nareszcie, wtedy dopiero się zacznie poprawiać to wszystko. Na koniec taka reflekcja, że u nas nie trzeba mieć głowy do interesów, nie trzeba być jakimś mega mądrym człowiekiem. Wystarczy wprowadzić opłatę obowiązkową dla wszystkich i na tym zbijać kasę. I to właśnie robią te całe rzesze obiboków i nieudaczników. Nie umieją prowadzić własnego biznesu, nie nadają się do niczego to przepisami i "prawem" w dużym cudzysłowiu wyciskają pieniądze z ludzi. Ot kapitalizm i wolność po polsku.

Kombi dobrze prawisz tylko nie ma z kim tam dyskutować,ponieważ tam są przeważnie pracownicy (defakto też członkowie)i zależy im na zarobkach,a nie na tańszych opłatach.Wieksze czynsze przełoża się na większe zarobki,a i zarządowi sie przymilą.Prawda jest taka,że każdy pyskuje anonimowo ale jak przyjdzie do walnego zgromadzenia członków to albo nie pójdzie albo siedzi jak mysz pod miotłą.Tacy właśnie jesteśmy.
Jeszcze raz wszystkich Członków zapraszam jutro na Walne Zgromadzenie Członków Spłdzielni Mieszkaniowej.Przecież to lezy w naszym interesie,żeby nie płacić dalej na ich kaprysy!!!