Witka!
Znajomą dopadlły stalowowolskie psy gończe po kilku browarkach(powrót z grila).
Co ma robić? układ z psiarnią i prokuraturą?
czy sprawka na popiełuszki w nowym sądzie?

Może ktoś miał taką przygodę?

//moderowano/ - zubrstw - pisz poprawnie

gratulacje dla stalowowolskich psow gonczych. powinni jej dosrac tak aby sie nauczyla odpowiedzialnosci i oczywiscie pare lat bez prawka. az zmadrzeje.

Art 178 kk
§ 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kamil, prawo jest prawem, więc o "paru latach bez prawka" nie ma mowy, co najwyżej zakaz na rower do roku.

Może ktoś powie, czy miał podobną przygodę i jak to się potoczyło?

za głupie docinki dzięki bardzo, nie są nam potrzebne.

oczekujesz współczucia? że, jaka to niedobra policja biedną babę złapała, nie wiem co rozumiesz przez kilka browarów, ale po kilku ja już tracę koncentrację (chyba że baba dobrze zaprawiona)siadając nawet na rower naraża siebie i innych, niestety za głupote trzeba ponieśc konsekwencje

Dzis jadąc ( tez rowerem ) w strone Zaklikowa i w kazdej mijanej wsi widzialem przynajmniej jedengo typa na bani jadacego rowerem..najlepszy był w rzeczycy dlugiej , głowna jechal od kraweznika do srodka jezdni i spowrotem , w gielni widzialem jak innym typ wyjebał sie na ryj przez kierownice rowerowa ale chyba nic nie poczuł bo tak był znieczulony .

Polska kraj przekrętów i innych takich tam, wywrotów.
Każdy kombinuje jak może, więc pytamy się, czy coś ktoś dział w tym temacie, i może wskazał by drogę

PS

Nie liczymy na współczucie, chcemy wiedzieć, czy da się jakoś interpretować "prawo" na naszą korzyść.
Skoro wolno to robić tym, co robią przekręty na miliony złotych, to może i nam się uda.

Nie, nikt nie miał takiej przygody. Ktoś kto myśli mózgiem, albo nawet k***em - nie wsiada na pojazd po spożyciu. Twoja koleżanka nie ma ani jednego, ani drugiego. Nie chcę jej życzyć źle - ale sugeruję aby po browcach wracała z grilla na rolkach. Najwyżej se łapy połamie i będzie w mieście bezpieczniej.

moderowano/ zubrstw - wulgaryzmy

Twoja koleżanka potrzebuje adwokata. Jazda na bani to nie wykroczenie tylko przestępstwo. Prawdopodobnie adwokat będzie sugerował dobrowolne poddanie się karze wraz z zawieszeniem wykonania kary.

Rene, czyżbyś sama była tą koleżanką, o której piszesz??


Właśnie dzięki takim kołkom jak Ty, Polska to "kraj przekrętów" - jak piszesz.

"Pytamy się", to co to, grupa wsparcia koleżanki na bani się wytworzyła? Drżyj stalowowolska policjo i prokuraturo!

A niech kobita ponosi konsekwencje, do jasnej cholery. Zachlała pałę, wsiadła na bicykl, złapali ją chłopcy, to teraz grzecznie niech buli i odpowiada za to, co zrobiła. Nie współczuję.

dżizes powinni jej dosrać taka karę ,żeby odechciało jej się grillów zakrapianych alkoholem;/ masz pojęcie jakie zagrożenie stwarza pijany na rowerze na ulicy? jakby spowodowała wypadek?po drugie współczuje nieodpowiedzialnej znajomej-a ty jakbys była taka dobra koleżanka odprowadziłabys ją po grillu albo nawet porozmawiałam o tym ,że po alkoholu jeżdzic po ulicy nie wolno;/i w ogóle to słownictwo-psiarnie to masz chyba ty w domu;/

A pani to z milicji??

milicja lapie z pasja rowerzystow po 2 piwach, bo na lapanie prawdziwych przestepcow maja za małe jaja

a Pan adwokat?

Odnosnie tematu powinni dowalic jej taka kare ze nastepnym razem wiedziala by ze po pijaku nie wsiada sie nawet na rower.

Do lukiego na rolkach tez moze jechac po drodze i spowodwac wypadek wiec lepiej niech chodzi piechota albo korzysta z taksowek wyda na nie mniej niz na adwaokata i sady

Hmmm, korzysta z taksówek lub śpi na ławce

Ps. Czy to juz obraza moderatora czy jeszcze nie?? , bo gdzieś widziałam na czerwono "pisz poprawnie"

Oooo mam:

Luk, piękna porada ...taka życiowa

Nie obraza piszac z tel czy taba czasem wcina literki

nawet dobrowolne poddanie się karze nie uchroni cię od formalnych nastepstw,jedynie uprości samo postępowanie.(w jakiś sposób dla samej zainteresowanej osoby czyt. pijanej rowerzystki)jednakowoż niejednokrotnie we drzwiach objawi ci się temida,najczęściej pod postacią znajomego listonosza.Rex Auguste....itd.

kuwaa co za naród, ciekawe który, nawet po "jednym" pcha bicykla do dom? no który?? łapy w górę cwaniury!
i dlatego ja się solidaryzuję z "poszkodowaną" ;)
ale radę taką jednak mam, że trzeba się tak "zgrillować" żeby nie dało już rady wsiąść na rowera

Ja. Może nie pcham ale na imprezy rowerem nie jeżdżę, poza tym po jednym piwie takich problemów by nie było.
Fakt jest też taki że organizator grila się nie popisał pozwalając kobiecie na jazdę rowerem.
Raz widziałem jak panowie pili piwo w sklepie osiedlowym na peryferiach stalowej, po skończonym spotkaniu chcieli odjechać do domów lecz ekspedientka (swoją drogą rosła kobitka) wyszła i żecze "Panowie rowerki do magazynku, do odbioru jutro w godzinach pracy sklepu." Cały czas wszystkim powtarzam piwo to nie paracetamol że trzeba go zażyc niezwłocznie na pustyni też nie żyjemy, zamiast pić piwo pod sklepem można kupić sobie 4 pojechać do domu i wypić w fotelu.

A co do pani na bani, jeśli ta bania przekroczyła 1 promil to niech 3tyś. szykuje, żaden których znam mniej nie dostał.

W świetle zapisów znowelizowanego kodeksu karnego nowego prawa zakaz będzie dotyczył tylko tego pojazdu, który kierowca prowadził w stanie nietrzeźwości. Choć ostateczna decyzja zawsze należy do sędziego. Przepisy zmieniły się 25 lutego 2011

Znalazł się wreszczcie ktoś z jajami.Jak berety.
Taki opijus zarzygany wyjedzie rowerem na drogę i szlag z nim,ale trzeba uważać aby debila(debilki)nie potrącić.
Było nie było to człowiek.
Inaczej się ocenia innych i Policję,kiedy samemu się chla i potem wsiada na rower lub za kierownicę samochodu.

O tym wiedza wszyscy ale kare i tak musi zaplacic poniewaz brala udzial w ruhu drogowym wiec zostanie ukarana za spowodowanie zagrozenia w ruchu drogowym i jazde pod wplywem alkoholu, czyli min 3-4tys krzywny mniej nie dadza choc moim zdaniem powinni dac jej wiecej.


No to ja sie zglaszam nawet jak jedno wypije to nie jade nawet rowerem, trzeba miec pewne zasady. Jesli nie stac cie na taksowke nie stac cie zebys pil to piwo wiec go nie pij, albo pij go w domu proste. Jak sie ma troche oleju w glowie to sie wraca na piechote albo mks-em skoro nie ma na taxi bo poszlo na %. Mozliwosci jest wiele tylko trzeba myslec a jak sie nie mysli to sie placi

zubrstw - gratuluję postawy - szlachetna
Ale gwarantuję Ci też, że po jednym a nawet po dwóch nie stanowię zagrożenia dla siebie i innych. Spokojnie prawie na równi z pieszym wracam do domu.
Nie jeden naprany jak stodoła pieszy stanowi wieksze zagrożenie. Ale jemu nikt nie wpier... trzech tysi kary, sądu i innych konsekwencji.
Co innego zbombardować się i pchać dupsko na siodełko. Bo trzeba umiec ocenić sytuację i stan "złapanego".

Zarekwirować rower na czas określony, zabrać powietrze z kół. Są różne sposoby aby zniechęcić potencjalnego "mordercę/samobójcę" cyklistę do czynu zakazanego Ale najepiej bo najprościej, najszybciej zrobić z niego przestępcę rangi mordercy.

ale nikt nie robi z niego przestepcy, popelni wykroczenie i musi zaplacic kare i tyle. Zgodnie z polskim prawem osoba piesza nie podlega odpowiedzialnosci z tytulu kodesu wykroczen drogowyh bo nie jest uczestnikiem ruchu drogowego,a pieszego. Natomiast rowerzysta poruszajacy sie po jezdni sprawia zagrozenia dla pojazdow itd. Gdyby ktos jechal po 1 czy 2 piwach na rowerze chodnikiem to by mu nic nie zrobili ew. spuscili powietrze z kol i tyle.

Akurat jest artykuł o pieszym który zginął nocą w wypadku w Zbydniowie.

Different pisze,że sam lubi sobie chlapnąć i po kilku piwach nie widzi różnicy w swoim zachowaniu.
Przecież nie stanowi dla nikogo zagrożenia.Oczywiśnie-jak mówi,tak musi być.

Ten facet ze Zbydniowa też nie widział niczego złego w swoim zachowaniu.Przecież nie kierował żadnym pojazdem.Domyślać się można,że nie siedział i nie medytował o wyższości bycia trzeźwym.

Taki miejscowy tybetański mnich.W stanie nirvany siedział sobie na drodze nikomu krzywdy nie czyniąc.

Czy ktoś chciałby być na miejscu kierowcy tego samochodu?
Ma go przecież na swoim sumieniu,pomimo że jest niewinny.

Czy byłby ktoś chętny do zamiany z nim,do tego będąc np.po dwóch piwach?Przecież niektórzy nie widzą żądnej różnicy czy są na trzeźwo czy po piwku.

Tyle że gdyby ten ,który kierował samochodem,najechał na pijanego pieszego,będąc po 2 browarach, miałby przed sobą perspektywę(teoretycznie)8 lat za kratami i o suchym pysku.
Samo w sobie robi to wielką różnicę.
Spierdolić sobie i komuś życie to nic prostrzego.