Nie jest zły kebab. Mieszany smakuje ok, na minus ser dobrze że zauważylem i powstrzymałem przed profanacją. 8/10

Czytając forum odnoszę wrażenie że wy nie jecie już nic normalnego (np z polskiej kuchni) a jedynie: pizze, kebaby, gyrosy, hamburgery, itp wynalazki.

Mimo tego, że powstają co jakiś czas nowe jadłodajnie to i tak nie ma gdzie wyjść aby coś przekąsić, kulturalnie usiąść przy stoliku...
Miejsc jest dużo, ale szkoda komentować. Jak jedzenie ma być świeże jeżeli gdzie nie wejdę to wszyscy maltretują szklankę z piwem i czasem zapalą papierocha.

Przechodziłem tam wczoraj i dzisiaj. Ludzi tłum, pewnie za sprawą otwarcie i promocji, a jedno co się rzuca w oczy to syf przy okolicznych ławkach, gdzie zapewne zadowoleni konsumencie wcinają te kebaby (mowa oczywiście o porozrzucanych naokoło torebkach z napisem żarcia). Mógłby ktoś pójść do właścicieli Turków i powiedzieć, że przez ich knajpę naokoło powstał syf, ale w sumie co by oni mieli powiedzieć? Jedynie coś w rodzaju "ja tylko sprzedaję jedzenie, syf robicie wy, Polacy". I pewnie miałby rację.

No jak widziałem jak dwoje młodych zjadło i zamiast do kosza walneli na trawe

Mi tam smakował ;)

ten promocyjny to byl tak duzy ze z 5 trzaby zjesc zeby zaspokoic apetyt
nie wem jak jest obecnie...

teraz duzy jest konkretnie duży

ja osobiscie uwazam ze ten kebab jest dobry,mieso jest super bez jakichkolwiek żył surówki tez ok. mysle ze bedzie sporo klijentów tylko ze jesli chodzi o parking to porazka

klijentów na pewno będzie sporo
Jeżeli nie, to łączę się z właścicielami baru w bulu i nadzieji

trzba będzie się tam wybrać
także widziałam długe kolejki na weekendzie

No jadłam, ale sie oczekałam 1,5 godziny. Gdy się mięso konczyło to zamiast przerwac zamówienia i wydać tym innym co czekają na swoje to zawówienia dalej szły. Czekało ze 20 osób. Baby te blondyny to łapami robią, bez rękawiczek, leją "sosem" znaczy się keczupem i majonezem i po kebabie i po swoich butach. I jak za 9 złoty ma wyglądać ten, który jadłam za 4,50 to sory ale wolę Emre

no i był taki spłaszczony jak podpaska

Ponawiam pytanie bo nie widze odpowiedzi. Dowożą przez całą dobę czy tylko za dnia?

jak aż tak Ci zależy na odpowiedzi, że ponawiasz pytanie to zadzwoń albo rusz dupsko i się spytaj u źródła.
Zadałeś pytanie - brak odpowiedzi - albo nikt nie wie albo nikt nie chce Ci odpowiedzieć, O!

aaaaaaaaaaamoże już ktoś wie? Czemu służy to Twoje ujadanie? Dupsko to ma Twoja stara. Ja mam pupcie. Pozdrawiam mimo wszystko.

jadłam i moze byc ale wole z iguany

co z numerem telefonu, ma ktoś?
Cennik też by się przydał...

Z tego co pamiętam to:

mały - 10 zł
średni - 15 zł
duży - 17 zł

telefon - 505-878-979

Afera goni aferę, a ile nie zostało jeszcze udowodnionych takich z piekła rodem praktyk. Gdzie jest sanepid?

W TV pokazano knajpkę oraz jej MENU czyli śmiecie i odpady gotowane do ostateczności, aż biała piana wypływa. W niektórych knajpach wycierają ścierą podłogę, a później przecierają rybki które podadzą ludziom. Palą w pomieszczeniu gdzie się gotuje. Syf aż strach ! Niczego nie da się zjeść na zimno taki smród i tak potwornie niedobre że szok, dlatego jest do wszystkiego walone multum sosów (też starych) i przypraw, aby zabić ten nieświeży odór "jedzenia". To co pokazano w telewizji nie było na 100 % odosobnionym przypadkiem i wiele knajp ma taki "personel" który wypowiada się słowami "ludzie jak świnie - wszystko zjedzą", ciekaw jestem czy swoim mamusiom też podstawiają takie odpady !

Po programie TVN-u sprawą zainteresował się dzielny Sanepid. W efekcie lokal został znaleziony i otrzymał 500 złotych kary. Tym samym zapraszamy do śmierdzących budek z żarciem - z pewnością te wasze dania są w porządku.

Aha, "danie dnia" = zlewki z wczoraj!

Bylam na otwarciu i jak dla mnie tez porazka jesli chodzi o obsluge jedna sie plata, druga tez... naookolo syf, chociaz mogla by wzoasc scierke i przetrzec, no ale sie nie chcialo. Co do samego kebbaba w smaku dobry, ale jak za taka cene (chodzi mi o terazniejsze ceny nie na otwarciu) to sredniawo sie opyla i jeszcze taki splaszczak. Ja tam wole kebbaba z baru na rynku w rowadowie. Za dyche masz duzego kebbaba w ciescie i pelno miesa, nie to co gdzie indziej ze wiecej surówki niz miesa.

Byłem dzisiaj i koleś to chyba nie turek bo pisze w takim języku http://pl.wi(...)_arabski
kebab w smaku ok ale:
- ręce brudne
- cały czas ta sama rękawiczka
- smak nie ten sam co wcześniej przez surówke
- ogólnie nie radzi sobie i to widać
- brak paragonu
- dostałem prawie po łbie menu z szyby, a koles tą sama rekawiczka 2 razy przyklejał je plastrem

Ja tam nie jadłem, w środku też tam nie byłem. Przejeżdżałem obok na rowerze. To miejsce przypomina mi przyczepy z zapiekankami koło hali targowej.
Kiedyś podobno najsmaczniejsze zapiekanki sprzedawali z przyczepy, która stała najbliżej toalety (plac targowy)

Ludzie przecież widzicie jak to wygląda, po co tam chodzić?
Po co nam w mieście takie coś?
Kogo takie coś nastraja apetytem?


24h? Jeden pan już pisał jak się najadł w nocy.
I tak wolałbym zadzwonić na taxi i poprosić o coś z Tesco.

Ale syf zrobił się dookoła tego miejsca. Wiem - to nie wina właścicieli, tylko "mieszkańców" - którzy nie wiedzą co to kultura.

To tylko połowa problemu.

Chodząc tam i jedząc w takim miejscu (lub jedząc z takiego miejsca) godzimy się na kiepskie traktowanie, jako klienci.