Osobiście bardzo odradzam zamawiania czegokolwiek w cukierni PĄCZEK, która ma główną siedzibę w Rudniku nad Sanem. Zamówiłam tam tort weselny i ciasta. Pani (bardzo rozgadana, miła i uśmiechnięta do momentu płacenia) nie chciała nam podać konkretnej ceny, mówiła, że wszystko zależy od wagi ale mniej więcej wyjdzie tyle i tyle... Rano przed weselem telefonicznie poinformowała, że specjalnie dla nas zmniejszyli tort (bo wesele było na niewiele osób). I faktycznie, torcik był maleńki... niestety w cenie się to nie odbiło- bo cena była taka jaką podawała na początku przy zamawianiu o połowę większego tortu. Do tego niemalże panie wmusiły nam żywe kwiatki (których nie chciałam) i przy rozmowie namawiały na róże, a nie goździki, na które już ewentualnie chciałam się zgodzić. Argumentem było to, że róże zamawiają w hurtowni i mają pod dostatkiem i róże będą w cenie, zaś za goździki musielibyśmy zapłacić normalnie jak w kwiacarni(pomyślałam, że na 2 goździki to mnie stać bo to pewnie będzie 5 może w porywach 10 zł ale... pani mnie skołowała i zostaliśmy przy różach) Niestety przy płaceniu okazało się, że 3 maleńkie róże (lekko klapnięte) kosztowały nas 36 zł!!! Ręce mi opadły. Zadzwoniłam i pani bardzo niesympatycznie zaczęła odwracać kota ogonem, że nie mam racji... Bo przecież rodzice domówili jeszcze kolejne porcje placków. Owszem, ale to było przed zobaczeniem kwoty do zapłaty. Oczywiście rachunku ani paragonu żadnego nie dostałam !!!
Kobieta zaczęła do mnie mówić przez „kotku”, „dziecko”... oj niestety na takie jazdy to sobie nie mogę pozwolić...Serdecznie odradzam.

Jeżeli Ci nie dała paragonu to nie płać jej

ja bym tak zrobiła ale płacili rodzice...

Niestety miałem podobną sytuację... Też nie dostałem paragonu. Na początku wszystko ładnie pięknie, nawet umowy nie chcą spisywać, żadnych zaliczek brać a na koniec taka lipa... Nie warto psuć sobie humor zamawiając u nich

/bardzo mozliwe ze mieliscie podobna sytuacje, sadzac po ip nawet mieszkadzie gdzies niedaleko, pewnie wszyscy z okolicy tam biora - ifg

Nie prawda! ja byłam bardzo zadowolona z cukierni Pączek na weselu wszystkim bardzo smakowało ciasto a tert był piękny i pyszny i dostałam również paragon.

Nia ma paragonu czy faktury-nie ma płacenia.
Jeśli było zapłacone,a nie dała rachunku-Urząd Skarbowy doprowadzi babę do porządku.
Oni to potrafią...
PS.Chyba, że anonimowo chcesz komuś dokopać,a podane "fakty" nie są prawdziwe...

Jedź tam jeszcze raz z prośbą o paragon i nagraj tą rozmowę jesli nie zechce wydać bez dopłaty na podatek i do US oraz sanepidu profilaktycznie

nie chce mi się już tam jeździć i z tymi babami użerać.
PS. to prawda, że ciasta i tort były dobre- nie pisałam, że nie. Piszę, że jestem niezadowolona z obsługi i czuję się po prostu oszukana wielkością tortu i jego ceną bo nie tak się umawialiśmy...

Jak bym miała trochę więcej czasu i chciałoby mi się to na pewno nie zostawiłabym tak tej sprawy tylko zgłosiłabym do US. Jedyne rozliczenie jakie dostałam to wypisane ręcznie na kartce papieru ilość i cenę...Stąd też dowiedziałam się ile za te klapnięte różyczki policzyły...

Nie piszę tego po to, żeby "anonimowo" komuś dokopać tylko ewentualnie ostrzec następne osoby, żeby były bardziej czujne. Do cen placków nie mam zastrzeżeń chociaż mimo zamawiania kilku blach były wyższe niż gdybym kupowała pojedynczo w cukierni- ale na to się godziłam...

wiesz co ja też miałam ciasto na wesele z pączka i moja kuzynka też do dziś mam paragon w dokumentach, za kwiatki 38 zł to sobie popytaj ile kosztują gdzie inndziej bo ja wiem ze i do 80 zł bo te kwiatki to nie sa brudne i a po za tym to sama piszesz ze byłaś zadowolona i ze smakowało, tylko cena ci nie pasi a co myslałaś ze za darmo dostaniesz jako jedyna cukiernia daja do torta wszystko wózek ,piekne obrusy i race mają pyszne ciasta i masz tort był piękny i super i jeszcze robią takie piekne desery a co do pań to taka dziewczyna co ja z nią zamawiałam monika chyba to bardzo jest ok i nie wiem jak tobie ale nam wszystko rozpisała na kartce a potem zapytała czy chcemy fakture czy paragon a jak brałam torta do pracy to dostałam rabat i też paragon, troche mnie martwi że w internecie ludzie pomyje sobie wylewają, wszystkie fochy i flustracje a cukiernia na tym traci ja polecam kuzynka była tez zachwycona i pomyś kobieto co wypisujesz bo ja wiem ze to troche raczej nie bardzo z prawdą idzie, ja na miejscu tech kobiet to bym pewnie do ciebie się pobrała ale one pewnie nie maja czasu bo kolejki na wesela maja i robią swoje i bardzo dobrze to robią ja polecam

jajjaa, czy Ty wróciłaś właśnie z wesela?
Tak, wiem że nie ma imprez weselnych w czwartki, ale pieprzysz jakbyś jeszcze z soboty nie wytrzeźwiała.

Widze ze wielce Pani z Pączka sie odezwala bardzo wygadana zreszta jak zawsze. Konto zalozone specjalnie na okazję obrony swojej a prawda jest inna. Prosze sie nie pogrążać. Robicie ludzi w [....] bo najpierw gadka jest jedna o zamowieniu i nie ma umowy co do cen bo wszystko ma zalezec od wagi a pozniej jak do placenia to wywalacie cene na maxa. Kto "uczciwy" to pozniej wlasnie placi ile wolaja, a przydaloby sie zeby sie znalazl jeden co pokaze srodkowy palec i sie odwroci na pięcie.

Zastanawiam się czy wiesz gdzie stawia się kropi, duże litery, itp.
Tragedia i psucie oczu aby to przeczytać...i nie zgłupieć ...
Pomijam już , że jest to Twój pierwszy post i od razu reklama dla cukierni .... zastanawiające

Poza tym czytaj ze zrozumieniem :

po tej wypowiedzi mam niemalże 99% pewności, że to pani z pączka pisała... Ja o jednym, ona o zupełnie czymś innym i się nie da przegadać...
Proszę Panią, to jest forum i mam prawo wyrazić swoją opinię (nawet gdy jest negatywna). Podzieliłam się też swoim zdaniem ze swoimi znajomymi, i już kilka par mimo, że przymierzało się do złożenia zamówienia u Was- zrezygnowało...
Trzeba szanować klientów, nie wystarczy robić sobie niby anonimowej reklamy na forum ;)

PS. Wątek został założony ponad miesiąc temu i od tego czasu nie był komentowany, więc " spadł z głownej" Także musiała się Pani troszkę natrudzić, żeby go znaleźć... Postronnej osobie nie chciałoby się tego szukać tylko po to, by wyrazić pozytywną opinię ;)

pozdrawiam i skoro wątek został "odgrznay"- ponownie odradzam robienia zamówienia w cukierni pączek jeśli chcesz sobie zaoszczędzić nerwów.

Poza tym droga Pani, niech się Pani nauczy odmieniać przynajmniej te słowa, których używa Pani po kilka(kilkanaście/ kilkadziesiąt) razy dziennie, bo jak z Panią rozmawiłam w cukierni to mnie to najpierw bawiło, a później już drażniło, taki analfabetyzm... i widzę, że na forum to samo.

Mianownik (kto? co?): tort torty
Dopełniacz (kogo? czego?): tortu tortów
Celownik (komu? czemu?): tortowi tortom
Biernik (kogo? co?): tort torty
Narzędnik (z kim? z czym?): tortem tortami
Miejscownik (o kim? o czym?): torcie tortach
Wołacz (o!): torcie torty


Wniosek : Brała Pani tort do pracy a nie torta !!! Strasznie żałośnie to brzmi

poprawna polszczyzna to podstawa, tym bardziej w jakimkolwiek "biznesie" mnie też zawsze to drażni!

Ale nie drażni Cię Gwiazdo, jak ktoś zaczyna zdanie z małej litery?
Mnie to wręcz irytuje

Pozwolisz, ze się nie zgodzę z twym zdaniem, w biznesie wymagane jest twarde serce, d**a na ktorą się spada, jak coś nie wyjdzie/wypali i to coś [domyślasz się o czym myślę - coś] co do poprawnej polszczyzny została dostatecznie splugawiona przez stosowania zwrotów/nazw obcojęzycznych.

Co do w/w cukierni, nazwa Pączek mi się tylko podoba...

Pozdr Reik.

Natknęłam się na ten wątek na stronie głównej i muszę powiedzieć, że nie miałam z tą cukiernią żadnych złych doświadczeń. Niecały rok temu zamawiałam tam ciasto i tort na wesele, ogólnie byłam zadowolona, paragon dostałam. Niedawno zamawiałam tam tort na chrzciny, również wszystko było w porządku. A co do Pani, która założyła wątek - odnoszę wrażenie, że chciałaby wszystko za darmo, a przecież każdy widzi jak wszystko jest teraz drogie...

Muszę zdementować to pseudooskarżenie ;) Nie chciałam nic za darmo, pisałam już kilka razy czego chciałam: uczciwości! Jasno postawionych warunków: to kosztuje tyle, to tyle, to jest w cenie a takiej usługi nie świadczymy. A nie pitolenie o byle g**nie przez pół h a zero konktreów, a później okazuje się, że zupełnie co innego chciałam, co innego dostałam a za co innego zapłaciłam! Proste? Chyba tak! chciałam tort dla 70 osób, za podaną kwotę i róże miały być w cenie ( bo goździki niby po dopłacie...)Co dostałam? Tort na 50 osób, za wyższą kwotę + kwiatki za dopłatą.
Tak więc proszę czytać ze zrozumieniem, a później wyciągać wnioski.

Mam w ciąż nieodparte wrażenie, że panie z cukierni się uaktywniły na forum i starają się przebić z reklamą

ja to sie nie znam, ale chyba faktycznie ta Wasza pączek-pani zakłada te konta ^^ z resztą, to już parę razy było tutaj przerabiane chyba

a co do samego zdarzenia...
jak nie US to tak jak ktoś wcześniej powiedział, sanepid też życie uprzykrzyć może.

Ktoś Cie wy...mał , jak lubisz to się odwzajemnij. a jak nie to nie ^^

pozdrawiam

Ja niestety też mam złe doświadczenia z tą cukiernią. Na moje szczęście do współpracy nie doszło (z winy cukierni), ale system był podobny - żadnej umowy, żadnych uzgodnionych cen itp. - wszystko na "gębę" i "zobaczymy co wyjdzie" - jednym słowem zero profesjonalizmu.

Nie wypowiem się nic o ich wyrobach - chociaż słyszałem, że są ok - ale profesjonalizmu za grosz, przez co stracili wielu i stracą jeszcze więcej klientów.
Nie polecam.

Nie polecam pracy w tej cukierni!
Pracowałam tam dwa dni bez przerwy na zjedzenie gdyż ludzie pracujący tam podjadaja potajemnie gdyż przerwa sie nie należy do tego mi nie zapłacono za te dni Pani z pączka stwierdziła że to był okres przyuczenia i nie należy mi się zapłata gdy kolejny raz się upomniałam o wynagrodzenie zostałam nastraszona prawnikiem.

idziesz na policje i zgłaszasz oszustwo i wtedy im prawnik będzie potrzebny

Skontaktuj się z Państwową Inspekcją Pracy i przedstaw sytuacje. Możesz wcześniej poinformować pracodawcę, że podejmujesz kroki w tej sprawie.

...