Witam. Mam niestety problem (choroba) i potrzebuję kasy. Nie mam szans na pożyczkę w banku (za małe zarobki) i chce wziąść tzw. chwilówkę. Bardzo dużo jest tego typu firm w internecie... Z tego co wyczytałam na ----- można zawet złożyć podanie przez stonę www! To mi akurat jest bardzo na rękę, ale wolałabym żeby ktoś się wypowiedział o tej firmie. Chodzi mi też o tą wpłatę 1 grosza, w celu sprawdzenia wiarygodności.

RRSO: 33 465,30 %

to powinno wystarczyć za odpowiedź.

chwilowki to najgorsza opcja, lepiej popytac znajomych i rodzine. wezmiesz tysiaca oddasz dwadziescia mowie serio znam osoby ktore maja nieziemski dlug przez chwilowki.

zobacz https://kokos.pl/

Z tą wpłatą 1 grosza też uważaj, bo czasem można trafić na przekręt. Przekręt wygląda tak:

- Niektóre banki (i instytucje pożyczkowe) pozwalają założyć konto przez internet weryfikując klienta na podstawie danych z przelewu przychodzącego
- Przestępca mówi, że pożyczy Ci kasę. Musisz podać swoje dane i oczywiście musisz zrobić przelew
- Ty podajesz swoje dane
- Przestępca zakłada konto autoryzowane przelewem i podaje Ci numer konta do przelewu
- Ty przelewasz kasę na wskazane konto, jednocześnie je autoryzując je swoimi danymi
- Przestępca występuje np o debet lub pożyczkę. Instytucją się zgadza i mu przydziela
- Przestępca wybiera kasę i znika
- Bank domaga się spłaty od Ciebie.

jak można wystąpić o debet na nieswoje konto?

Gdy wszystko załatwiasz drogą elektroniczną i masz pełną (zdalną) kontrolę nad kontem to możesz. W mBanku przecież zdalnie sprzedają kredyty w wysokości ponad 20 tyś zł. W tej sytuacji bank nie jest w stanie sprawdzić faktycznie klika po koncie.

trzymajmy się tematu

3ymaj się Rally w myśl zasady/dedykacji:
Dajcie - głupcowi władzę,obali system, a w swoim gnojowisku dużo może - przykre,ale prawdziwe...

Wiecie, wolałabym w ogóle nie pożyczać ale mam nóż na gardle...

Widzisz,ja udzieliłem bezcennej rady...
Rally czyściciel usunął poradę,ba pisał Szekspir kilka wieków temu => Nie pożyczaj drugim ani od drugich,i nie bedziesz musiał(a) oddawać,a w obecnych obłudnych/zakłamanych czasach,stajemy się świniami niestety,pazernymi na sławę/władzę i kasę...

Roksana nie potrzebuje złotych rad, a pieniędzy, znasz lepsze źródła niż wymienione to jej pomóż zamiast bzdury pisać.

Ostatni raz wdam się z Tobą w dyskusje, Reiker, miałeś zwoje gnojowisko u konkurencji, doprowadziłeś do tego, że ludzie przestali owe gnojowisko odwiedzać, tu tego nie zrobisz. Na przyszłość, jeżeli chcesz przekazać mnie coś więcej, produkuj się poprzez prywatne wiadomości, aby nie było, nie mam ostatniego zdania, ostatni raz pozwalam Ci napisać na mój temat i wkleić wszystko co sobie życzysz, po tym koniec, każdy Twój post nie na temat będzie usunięty.

Oj Rally ja nic na twoj temat złego nie napisałem,posłużyłem się fragmentami,z wypowiedzi Jacek_a z Zarzadu...
dyskusji/rozmowy ze mną nigdy nie prowadziłeś,raczej usuwałeś namiętnie/zmysłowo i z pasją moje posty...
Co do konkurencji,to chylę czoła,z podziwu nad tym jaki tam ład panuje,znikoma jest ma,w tym zasługa,na tym portalu,nie zamierzam przeprowadzać rewolucji,a małe zmiany,były by mile widziane...

Pozdr _ Reiker.

Edit:

Roksano popytaj w rodzinie,albo po znajomych,wtedy może ktoś Ci pomoże,w zdjęciu nóża z gardła,co do pożyczek przez neta,to stwarza złodziejom łatwą okazję do /.../ kobieto, bądź ostrożna,do wszystkiego podchodź z dystansem...

Co ty za głupoty opowiadasz.
1. musisz potwierdzić kodem każdą operację. Sms lub lista kodów ale złożenie wniosku musisz potwierdzić.
2. kurier na adres podany w banku przywozi umowę, podpisujesz i odsyłasz kurierem.

Aby ktoś mógł na twoim koncie wziąć kredyt to musiał byś udostępnić login, hasło oraz telefon osobie trzeciej. No i zmienić adres do korespondencji, który również potwierdzasz kodem.

Sorki za odejście od tematu ale musiałem zareagować na taką głupotę i sianie strachu.

Nie zrozumiałeś mnie.
1. W opisanym mechanizmie przekrętu ofiara nie ma zielonego pojęcia, że założyła konto. Przestępca telefonem z komisu i kartą kupioną w kiosku potwierdza operacje.
2. O tym właśnie mówię, kurier nie przychodzi. Nie ma żadnego fizycznego wypełniania papierków czy sprawdzania dowodu. Jedyny dowód dla banku, że ty to ty jest taki, że z innego konta przelałeś jednego grosza i w rejestrach międzybankowych zgadza się imię i nazwisko. Takim kontem jest np aliors sync wiem też, że BOŚ ma też taki mechanizm zakładania konta.

Login i hasło ma złodziej, bo to on klika by założyć konto. Ofiara jedynie przekazuje swoje dane i przelewa jeden grosz co umożliwia złodziejowi założenie tego konta i jego autoryzację. Jednym słowem siedzisz w domu i jak dobrze się złoży to po godzinie masz aktywne i zawartą umowę (bez ruszania tyłka z przed komputera).


Ostatnio czytałem o takim przekręcie w związku z zatrudnieniem. Przestępca podszywał się pod firmę rekrutującą testerów aplikacji dla BOŚ. Osoby chętne do pracy (zdalnej) wysyłały CV. Potem otrzymywały informację, że zostały zakwalifikowane. Potem, umowa do podpisania, akceptacja i jeszcze tylko "Przelew na 1 grosz dla księgowości potrzebny by potwierdzić, że pieniądze będą docierać na Pana osobiste konto." (w domyśle by nie powiedział Pan, że pieniędzy nie otrzymał).

Albo źle zrozumiałeś, albo autora poniosła fantazja. Inna możliwość jest tylko taka, że idiotów nie sieją.
Do założenia konta potrzebny jest pesel, nr dowodu i adres. Tylko idiota podaje takie dane nieznanej osobie w sieci. Dodatkowo zakładający to konto musi mieć pewność, że taka osoba nie ma konta w tym banku. Na moje dane w mBanku nie założył byś konta. No i dodatkowo układ z kurierem, który potwierdzi dane z umowy, z danymi w dowodzie.

Apropo pożyczek, jako prawnik chciałbym wszystkich ostrzec przed pewnym, powszechnym już w tym momencie przy udzielaniu pożyczek przez firmy typu pro....ent procederze. Jest to bardzo ważne więc sobie zapamiętajcie (w mojej karierze spotkałem się z tego powodu z wieloma osobistymi tragediami, a nawet 3 samobójstwami) w wyniku tego " procederu". Chodzi mi mianowicie o zabezpieczenie pożyczki i innych czynności prawnych (np. umowy o pracę, umowy najmu, dostawy itd) WEKSLEM IN BLANCO. Jest no niesamowicie, powtarzam niesamowicie!!! niebezpieczna instytucja prawna. Opiszę kilka sytuacji z życia wziętych z którymi miałem bezpośrednio styczność.

1. Osoba wzięła pożyczkę 10 tyś złotych od małej firmy trudniącej się dawaniem pożyczek. Na zabezpieczenie był weksel in blanco " bez deklaracji wekslowej" i bez klauzuli"nie na zlecenie". Osoba spłaciła pożyczkę w całości, a po jakimś czasie dostała nakaz zapłaty 50 tyś zł, a żeby było śmiesznie wszystko zgodnie z prawem. Wszystko przez nieznajomość prawa, oraz przez nadmierną ufność w stosunku do firmy (oszczędzę wam szczegółów jeżeli chodzi jak to wyglądało z punktu widzenia prawa)

2. Koleś dostał wymarzoną pracę, ale przed jej podpisaniem podpisał pracodawcy weksel in blanco (bez klauzuli "nie na zlecenie"). Pracodawca wisiał po 3 miesiącach pracy 10,000 zł pracownikowi. Pracownik się zdenerwował i poszedł do sądu. Oczywiście wygrał. Ale wyobraźnie sobie jakie było jego zdziwienie, gdy (pracownik)dostał nakaz zapłaty z weksla 15 tyś zł, do rąk byłego pracodawcy

3. Była też sytuacja, gdzie pracownik pewnej firmy po prostu ukrałd weksel in blanco i żeby było śmiesznie był on związany deklaracją wekslową ( to była naprawdę duża kwota ) sprzedał weksel osobie trzeciej a potem zniknął ( siedzi na jakiejś wyspie z drinkiem w ręce). A wystawca musiał zapłacić.


Jeszcze raz powtarzam " nieznajomość prawa szkodzi", to nie są puste słowa, jeżeli już podpisujecie weksel to tylko i wyłącznie w banku,a i to nie jest pewne, nigdy też nie podpisujcie pustego kawałka papieru, bo to też jest weksel in blanco.

janek, to weź mi powiedz jedno - dlaczego bandyckie państwo pozwala na taki proceder? Może jako prawnik będziesz znał odpowiedź?

Ja mam trochę inny pogląd na tę sprawę, chociaż w pewnym stopniu zgadzam się, że państwo powinno coś z tym zrobić. Opisany problem wynika moim zdaniem z tego, że państwo przyzwyczaiło ludzi (obywateli), że wszystkim się za nich martwi, że dba o ich interesy, ogółem, że człowiek jest jak niewolnik, a jego Pan (państwo), skoro za niego zapłaciło lub na z niego pożytek( podatki), to musi pilnować, żeby ten nie zrobił sobie krzywdy. Przykład? prawa konsumenta, prawo pracy, UOKIK, "sanepid", "urząd handlowy", zakładanie pasów w aucie, zakaz narkotyków, itd itd, itd., w związku z tym ludzie z góry zakładają, że jak dostają do podpisania umowę w formie blankietu to wszystko musi być ok, że, naet jak nie jest ok to sprawa w sądzie trwa latami ( a tak nie jest w sprawach o wydane nakazu załaty z weksla, obecnie to kilka dni, a nawet godzin), ogólni, że wszystko jest kontrolowana w takim czy innym stopniu przez państwo, a tak nie jest.

Kiedyś człowiek od początku do końca był skazany na siebie, swoją wiedzę i umiejętności, więc patrzył co podpisywał, a jak już miał coś podpisać, to zastanowił się i popytał 1000 razy, a przede wszystkim miał podstawy prawa w szkole więc wiedział o czymś takim. Dzisiaj jest dokładnie odwrotnie, a nawet studenci po zarządzaniu, czy po prawie nie mają tym pojęcia.

Natomiast, jeżeli już państwo, chce się wszystkim interesować za nas, to zgadzam się z tobą, że powinno się, coś z tym zrobić na litość Boską. Notabene ustawa normująca "sprawy wekslowe" jest z roku 1936!!! i była do tej pory tylko jeden raz nowelizowana!!!!!. Powodzenia

Odbiegając trochę od głównego tematu, to Andrzejek, maniac dobrze prawi, polej mu. W sytuacji roksany tak by się nie dało, ale tu masz przykład, że taki wałek da się zrobić. Przeczytaj żeby wiedzieć jak nie dać się wyruchać elektronicznie.
http://niebe(...)st=TOP10

Wiesz z tymi mocnymi słowami to bym tak nie szafował. Dane takie zbierają np banki i firmy pożyczkowe i to bez względu czy zawierasz umowę przez kuriera czy on-line. Ubezpieczając samochód przez internet też podajesz wszystkie dane. Umowy-zlecenia, o dzieło czy z osobą fizyczną prowadzącą działalność też mogą być zawarte na odległość i w IT nie jest to nic nadzwyczajnego (patrz np. portalik http://zlecenia.przez.net/). Baaa, nawet możesz zawrzeć umowę przez telefon. Sprzedawcy usług abonamentowych tak robią np. w celu przedłużenia umowy lub sprzedania dodatkowej usługi (rozmowa nagrywana). Zresztą sprzedawcy usług finansowych również.

Trzeba natomiast potrafić weryfikować instytucje, którym się powierza swoje dane i z którymi wchodzi się we współpracę. Widząc wspomnianą przez założycielkę tematu zupełnie nieznaną mi firmę okmoney.pl i widząc motyw z przelaniem jednego grosza zasugerowałem autorce (i innym) ostrożność. Widzę, że Ty też nie zdawałeś sobie sprawy z tego jakie niebezpieczeństwo niesie zwykły przelew na jeden grosz (choć kwota może być dowolna), jeżeli ktoś Cię poczęstuje podstawionym numerem konta.


PS: swoją drogą domena okmoney.pl przed 7 kwietnia 2011 nie istniała, a sama "firma" prawdopodobnie zarejestrowana jest poza granicami kraju (o ile w ogóle) co prawdopodobnie jest sposobem na RSSO 33465%

PPS: Dla tego przekrętu nie musisz wiedzieć kto w jakim banku ma konto. Banków które udostępniają takie metody autoryzacji jest minimum 2 i to niezbyt zasobne w klientów. mBank tego nie robi, ale sam mam w nim 4-y różne konta (fakt z jednym dostępem).

Jacek123: Zgadzam się, państwo nie powinno być opiekuńcze, powinno jedynie nie przeszkadzać.

Ano właśnie, Maniac - a w tym państwie jest dokładnie odwrotnie. Tam, gdzie nie powinno się wpieprzać - się wpieprza, a tam gdzie powinno, nie robi nic. I to jest właśnie powód, dlaczego Polska to, jak to "Miro" powiedział, dziki kraj. Albo niech się wezmą za wszystkich, ale ze sobą włącznie (nierealne), albo niech się odpieprzą od wszystkich, ale kto ich darmozjadów wtedy utrzyma (również nierealne)?