Ciężko mi zrozumieć, dlaczego ludzie kupują kebaba przez krate, a następnie muszą go zjeść przy głownej ulicy lub siadając pod kebabem skoro tam jest tyle miejsca, aby posiedzieć.

Jak nie jesteście zanajomymi to możecie zjesc pod krata i patrzeć na ludzi siedzących i jedzących w srodku. A jak chcecie wejść jak ktoś wychodzi to sobie możecie najwyżej dzrzwi poprzepychać i usłyszeć pare słów łamanym polskim...

Nie wiem czego ludzie dają się tak traktowąć i dalej tam kupują.

A to jest moje zdanie na temat tego fast food'u
Ten kebab nie jest smaczny, ani jakoś spelcajlnie tani...

ale jest czynny 24h na 24 h
dla mnie to powinien tam sanepid nalot zrobić

A gdzie ten kebab się znajduje ? :o

wydaje mi się, ze sprawa jest prosta.

Wśród amatorów nocnego kebaba jest zawsze grupa, większa lub mniejsza osób podchmielonych, wśrod nich znajdzie sie 2-3 osobniki,które rozsiądą się wygodnie na krzesełkach i zrobią oborę. Dlatego nocą bezpieczniej jest sprzedawać przez kratę.

W krakowie większośc kebabów ma jedynie okienko, a całodobowe monopolowe sprzedają po północy zawsze przez kratę. Zwykłe dmuchanie na zimne. Większośc klinetów jest ok, ale zawsze trafi się jeden, który coś zniszczy, zdemoluje, ukradnie.

A kebab 24h jest na Staszica, naprzeciwko wzorcówki, tam gdzie był sklep z bodaj dewocjonaliami.