porozklejaj ogłoszenia na drzewach i w Gabinetach weterynaryjnych

ja sama kilka miesięcy temu odnalazłam właścicielkę kotka z ogłoszenia z drzewa , którego nie było kilka tygodni

Dziś prawdopodobnie rano widziała ją sąsiadka obok bloku którego zaginęła. Skserowalam 70 ogłoszeń i dziś pojawią się na ulicy.

Pojawily sie?;) Jechalem dzis ta ulica i nie widzialem ani jednego widzialem czarnego kotka ale to na mlodyniu ale to caly czarny..

tak na latarniach, sklepach , slupach . mam informacje ze pojawia sie ale w nocy .. także łowy.

No to zamist spac to musisz sie przejsc wieczorkiem chocby teraz po osiedlu moze akurat sie znajdzie) powodzenia

Sincere i jak tam poszukiwania? dalej się kicia nie znalazła? jak już się odnajdzie (wierzę, że się uda) to daj znać na forum ale będzie radość

Niestety dalej nic.. Sąsiedzi niby ją widzą , ja jakoś nie trafiłam. Właśnie przed chwilą dostałam telefon od pana i biegnę go szukać.

Olewać [moderowano] udzielających się w temacie, a właściwie wypisujących głupoty. Nudzą się jak widać, ale w poniedziałek zacznie się szkoła to będą mieli się czym zająć.
Sporo już tutaj napisano w kocim temacie, od siebie dodam że mi również zdarzało się że moja kotka ginęła ale zawsze się odnajdywała i wracała do domu - najpóźniej po tygodniu, zawsze zmierzwiona, wychudzona, a bywało że i w ciąży
Także możesz mieć nadzieję że i Twoja się odnajdzie, o ile oczywiście nie spotkała na swojej drodze złych ludzi.

kotek był.. czarny jednak cały cZarny i nie mój :( jednak cieszę się z tego , że jest jakiś odzew.. z tego co mówią sąsiedzi pojawia się w nocy więc dziś noc na osiedlu. Moja w ciąży nie wróci gdyż była wysterylizowana , co najwyżej wychudzona i zmierzwiona. Chciałabym na prawdę..

Sincere oj szkoda bo już myślałam, że może będzie szczęśliwe zakończenie. Powiedz czy Twoja kotka była stara czy młoda? Bo czytałam, że jak kot jest już starszy i bliżej mu do śmierci to wtedy wychodzi z domu i szuka sobie miejsca na śmierć. Nigdy ponoć nie umierają koty w domu. Nie wiem czy to prawda bo kot mojej siostry jeszcze żyje i jest młody. Ale tak pytam z ciekawości kociej natury może ktoś miał już taki przypadek?

Przypadku takiego nie mialem aczkolwiek widzialem kiedys program w tv i faktycznie kot jak wie ze juz koniec nie bawem to szuka sobie zacisznego miejsca

A i szkoda ze sie nie znalazl kociak jeszcze

Sincere widziałam Twoje ogłoszenia rozwieszone na mieście. W kilku z nich był wydarty numer telefonu więc skoro ludzie reagują to jest nadzieja

SpongeBob o widzisz jednak to nie bujda z tym wychodzeniem z domu.

niestety .. nie ma jej nadal :( jeszcze poczekam niczym przygarne drugiego kociaka .. a moja kotka miala półtora roku